Czy jest jakieś...? Koniec sezonu a na koniec FOTY :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon maja 31, 2010 6:25 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

Miluś-owocnego wyjazdu życzę!!!!!!!! i szczęśliwej podróży!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon maja 31, 2010 7:40 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

kropkaXL pisze:Miluś-owocnego wyjazdu życzę!!!!!!!! i szczęśliwej podróży!
czyżby Milenka wybierała się dziś do zielonej góry??
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

siasia1981

 
Posty: 498
Od: Śro lut 25, 2009 8:45
Lokalizacja: zielona góra

Post » Pon maja 31, 2010 9:58 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon maja 31, 2010 16:22 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

siasia1981 pisze:
kropkaXL pisze:Miluś-owocnego wyjazdu życzę!!!!!!!! i szczęśliwej podróży!
czyżby Milenka wybierała się dziś do zielonej góry??

Asiu-takie były plany,ale wiadomo jak jest-plany swoje,życie swoje!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon maja 31, 2010 17:18 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

No to kciukamy, żeby wszystko poszło zgodnie z planem :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 31, 2010 18:03 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

Ja też. Mam nadzieję, że tam sucho.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 31, 2010 18:05 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon maja 31, 2010 21:20 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

zabers pisze:Mam nadzieję, że tam sucho.

- a dzie tam... leje co chwila i za moment porośniemy wszyscy grzybamy :-/...
swoją szosą, zła jestem, bo myślałam, że może pomogę Milenie przy tych Kociakach, a tu jak na złość - dziś skręciłam kostkę :-/ i do niczego się nie przydam... (pomijając już fakt, że Nieztsche od dawna nie żyje ;P)
KotkaWodna
 

Post » Pon maja 31, 2010 22:03 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

felisaquatica - cały świat opiera się na "Kancie i na Nietzschem" (czytaj: na kancie i na niczym) :mrgreen:
Kurczę, u nas też niewesoło. Co prawda, Poznań po japońsku - jako-tako, ale podskórne wybijają. :roll: Kto mieszka niżej (nie ja), ma kiepściutko.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 31, 2010 22:07 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

Kiedyż to się skończy.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon maja 31, 2010 22:21 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

...mam szczerą nadzieję, że nie zimą :-/...
KotkaWodna
 

Post » Pon maja 31, 2010 22:30 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

Myślę, że (przynajmniej u nas) w miarę szybko. Gorzej na południu - tam znowu ma LAĆ.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 01, 2010 9:36 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

zabers pisze:Kurczę, u nas też niewesoło. Co prawda, Poznań po japońsku - jako-tako, ale podskórne wybijają. :roll: Kto mieszka niżej (nie ja), ma kiepściutko.

Potwierdzam. Ja mam zalany schron pod chałupą (jakby bomba, to do mnie :lol: ). Wybiły wody gruntowe. A mieszkam teraz 200 m od rzeki (normalnie prawie kilometr). Boję się, że jak woda dłużej postoi, to to wszystko może zacząć gnić. A wtedy... [ikonka z zatkanym nosem].

filo

 
Posty: 11746
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 01, 2010 18:08 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

U mnie bezpiecznie-mieszkam na terenie morenowym,więc deszcze mi nie straszne,ale wilgoć jest okropna,nic nie schnie,w domu tez wilgotno,ciuchy nawt w szafie sa wigotne.Ciuchów nie muszę spryskiwac do prasowania-i to chyba jedyna korzyść :evil:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto cze 01, 2010 20:54 Re: Czy jest jakieś...?Dojechaliśmy. Będzie dogrywka...

filo pisze:
zabers pisze:Kurczę, u nas też niewesoło. Co prawda, Poznań po japońsku - jako-tako, ale podskórne wybijają. :roll: Kto mieszka niżej (nie ja), ma kiepściutko.

Potwierdzam. Ja mam zalany schron pod chałupą (jakby bomba, to do mnie :lol: ). Wybiły wody gruntowe. A mieszkam teraz 200 m od rzeki (normalnie prawie kilometr). Boję się, że jak woda dłużej postoi, to to wszystko może zacząć gnić. A wtedy... [ikonka z zatkanym nosem].


Trzymajcie się :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ja mieszkam na potencjalnych terenach zalewowych i jak była wysoka fala w stolycy to zwiałam na działkę, bo ona na skarpie wiślanej 8) Mieszkam na drugim piętrze to osobiście by mnie nie zalało - w piwnicy nic ciekawego nie mam 8) - ale ukochane autko było potencjalnie zagrożone :mrgreen: :lol:

Niestety u Totka po tygodniu podawania nowego antybiotyku brak poprawy :( :twisted: także czeka nas wizyta u wet Małgosi - tylko kompletnie nie wiem kiedy :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, kota_brytyjka, pauprenses i 97 gości