
ja osobiscie moge Ci zyczyc aby teraz swiecilo dla Ciebie i meza tylko slonce i oby te zle chwile,przykre slowa juz was omijaly.
wierze ze los odplaca...
wierze rowniez w to ze Iza sie nie podda,ze jest silna osoba,zreszta widac to po dlugim czasie pomocy ,ktora niesie bezdomnym kotom pomimo zlych ludzkich jezykow ktore bola bardzo,ale sa tez ludzie i chce abyscie o tym wiedzialy ktorzy szanuja to co robicie
ja osobiscie opowiadam Irolom ktorzy pytaja o moje zycie co robie i sa naprawde szczerze zaaferowani kiedy opowoadam im o tym jak ludzie potrafia bardzo zaangazowac sie w niesienie pomocy najslabszym ktorzy sami sobie nie poradza i ile to sily kosztuje.
w ubieglym roku np moj byly szef w ramach jego dorzucenia 5 gorszy ofiarowal przedmioty ktore wystwaialm wczesniej na bazarkach i to jest np dowod tego ze poczul sie poruszony i przede wszystkim zaufal.
ja naprawde chcialabym aby traktowanie zwierzat i ludzi ktorzy sie nimi zajmuja bylo takie jak tutaj
bo tu nikogo nie dziwi to ze starsza kobiecinka wystawia miski z pokarmem dla bezdomnych kotow nikt nie docina ze ktos jest bardziej wrazliwy,nikt takich osob nie obraza.
wolontariuszy jest tutaj cala masa ludzie sie udzielaja nawet jesli nie dostaja za to pieniedzy i to jest piekne,potrafia zebrac sie w kupe i dzialac przykladem sa rozne akcje robione przez DSPCA ma przykladzie ktorych widac ze jak sie chce to mozna stanac pomiedzy podzialami po to by pomoc naszym najmniejszym braciom.