
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aoi neko pisze:śliwki, placek i to placek w Twoim wykonaniu pycha. Ale nie mogę, odchudzam się :lol:
filo pisze:Ja też chcę placek! I powidła!
ewentualnie mogą być same śliwki.... czytałam dzisiaj intrygujący przepis na czekoladowe powidła...
Etka, to badamy jutro Gryzę, czy zostawiamy to do poniedziałku?
Etka pisze:aoi neko pisze:śliwki, placek i to placek w Twoim wykonaniu pycha. Ale nie mogę, odchudzam się :lol:
czy Ty sobie zarty stroisz???![]()
![]()
zebym to ja powiedziala ale Ty Justa?
Etka pisze:
a co badamy? co wetka mowi?
rentgen i badania krwi?
bo ja bym chciala by ja prowadzila jedna wetka. Moglabym jutro podjechac na AR, do tej Agnieszki.
Rozmawialam w tygodniu z Honia, ona ja zna by podjechala.
filo pisze:Rentgen powiedziała, że teraz nie. Pytam o to badanie krwi. Bo planowałyście to na sobotę, a wetka zaproponowała poniedziałek przy okazji kontroli.
Ja też bym wolała, żeby ją prowadziła jedna osoba.
Wolę się zapytać, niż sama źle zadecydować.
Ja mogę jutro pojechać. Tylko muszę o tym wiedzieć już dzisiaj, żeby żarcie schować kotom na noc .
Agn pisze:Żeby oderwać się od smutków i kłopotów zdam króciutki raporcik.
Sagala - od paru dni śpi ze mną. Jak na staruszkę trzyma się całkiem nieźle. Świetnie radzi sobie z psem - potrafi przegnać amstaffa z łóżka, gdy chce się położyć w miejscu, które akurat zajmuje Tila.
Kikuju - małe czarne wypłoszowate. Już się przytula, mruczy i spokojnie daje się głaskać. Mogłaby pójść do adopcji, gdyby nie jedno 'ale' - mała zwykle siusia do zlewu.Tak po prostu ma.
Mbati - mój Mbati, mój królewicz. Uczucie i więź jaka nas połączyła jest niezwykła. To kot, który nie tylko reaguje na mnie, moje emocje, to kot, który je rozumie. Nie umiem tego wytłumaczyć. Jest piękny i wielki. Zdrowy, od kiedy Doc zrobił porządek w jego paszczy. Sonek już go tak nie dręczy, a nawet jeśli czasem ślepaka coś najdzie, to Mbati się tym nie przejmuje zbytnio.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, mictrz i 80 gości