Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 19, 2010 8:42 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Dziekuje Bozena za odpowiedz.
Tak mi przykro,ze nie udalo ci sie wyleczyc twojego kicia Interferonem Omega, a to przeciez taki wysoki koszt, ze wlasciwie jestesmy pewni, ze musi sie udac. Mnie na niego nie stac.
Zyje nadzieja,ze uda sie z Alfa.
Poki co od jakichs dwoch dni nie ma apetytu, troche je ale malo i wydaje mi sie, ze nie pije wody. Moze dlatego, ze daje mu mokre jedzenie.

Daje mojemu codziennie spiruline. Gdzies na forum przeczytalam, ze podawano kotu bialaczkowemu juz w zlym stanie i bardzo sie wzmocnil. Sama biore i przyznaje, ze poprawia samopoczucie.
Pozdrawiam

bozka

 
Posty: 39
Od: Czw mar 18, 2010 16:58

Post » Pt mar 19, 2010 9:15 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Myślicie, że u mojej wystarczy żelazo i Zylexis czy przydało by się coś jeszcze? A znowu jest poprawa :) W nocy poszła sama do kuwetki i wyskoczła do dziadka do łóżka :) Cieszę się z każdej nawet najmniejszej poprawy :)

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pt mar 19, 2010 9:20 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

I podawajcie koniecznie beta-glukan :ok:
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 19, 2010 10:16 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Mamucik, a jaka dawke Beta glukan podajesz dziennie? i ktory lepiej podawac w kroplach czy w pastylkach?

bozka

 
Posty: 39
Od: Czw mar 18, 2010 16:58

Post » Pt mar 19, 2010 12:20 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Mamucik czy to było też do mnie? :)

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pt mar 19, 2010 14:42 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Poradzcie czy dawac kotu jedzenie na sile strzykawka czy czekac az mu apetyt wroci?
W nocy nic nie zjadl wczoraj skubnal troche a dzisiaj zjadl troszke mieska. Jedynie co to sosik wylizuje z apetytem. Nie wiem czy to chwilowe czy kupic cos na pobudzenie apetytu.
A jeszcze sie ludzilam, ze wyniki testu wyszly bledne....:(

bozka

 
Posty: 39
Od: Czw mar 18, 2010 16:58

Post » Pt mar 19, 2010 14:53 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Mam pytanie,za 3 tygodnie trafi do mnie moja pierwsza kotka. Piszecie tu o kotkach które zachorowały na białaczkę. MOja kicia będzie wychodziła na działkę. Szczepić ją w takim razie na białaczkę? Słyszałam, ze należy przedtem zrobiś jakieś testy? i jaki jest orientacyjny koszt takie szczepienia, co ile się je przeprowadza? W jaki sposob kotek może sie zarazić?
PS.Byś może te pytania już padły, ale cięzko mi przejrzeć ponad 60 stron, mam nadzieje, że nie zaśmiecam forum :)

paula__

 
Posty: 25
Od: Sob mar 13, 2010 12:18

Post » Pt mar 19, 2010 15:52 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

paula__ pisze:MOja kicia będzie wychodziła na działkę. Szczepić ją w takim razie na białaczkę? Słyszałam, ze należy przedtem zrobiś jakieś testy? i jaki jest orientacyjny koszt takie szczepienia, co ile się je przeprowadza? W jaki sposob kotek może sie zarazić?
PS.Byś może te pytania już padły, ale cięzko mi przejrzeć ponad 60 stron, mam nadzieje, że nie zaśmiecam forum :)

Powinnaś zdecydowanie zaszczepić!
Najpierw musisz zrobić test(koszt oko 50 zł, nie radze robić testu paskowego, bo czasem wychodzą mylnie)
Następnie jeżeli test wyjdzie ujemny możesz zaszczepić, najlepiej szczepionką PUREVAX FeLV (koszt około 70 zł).
Kot może się zarazić białaczką przez długotrwały kontakt z nosicielem. Przez jedzenie i picie ze wspólnej miski, przez wzajemne się mycie, jak i przez krew.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 19, 2010 15:57 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

bozka pisze:Poradzcie czy dawac kotu jedzenie na sile strzykawka czy czekac az mu apetyt wroci?
W nocy nic nie zjadl wczoraj skubnal troche a dzisiaj zjadl troszke mieska. Jedynie co to sosik wylizuje z apetytem. Nie wiem czy to chwilowe czy kupic cos na pobudzenie apetytu.
A jeszcze sie ludzilam, ze wyniki testu wyszly bledne....:(

Powinnaś go dokarmiać strzykawką, żeby nie opadł z sił. Ja dokarmiałam puszkami a/d i innymi tego typu.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 19, 2010 16:30 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Z Betką dziś jest gorzej, jak wczoraj była troszkę lepsza, to dziś jest słabiutka :(

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pt mar 19, 2010 16:39 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

kasia86 pisze:
paula__ pisze:MOja kicia będzie wychodziła na działkę. Szczepić ją w takim razie na białaczkę? Słyszałam, ze należy przedtem zrobiś jakieś testy? i jaki jest orientacyjny koszt takie szczepienia, co ile się je przeprowadza? W jaki sposob kotek może sie zarazić?
PS.Byś może te pytania już padły, ale cięzko mi przejrzeć ponad 60 stron, mam nadzieje, że nie zaśmiecam forum :)

Powinnaś zdecydowanie zaszczepić!
Najpierw musisz zrobić test(koszt oko 50 zł, nie radze robić testu paskowego, bo czasem wychodzą mylnie)
Następnie jeżeli test wyjdzie ujemny możesz zaszczepić, najlepiej szczepionką PUREVAX FeLV (koszt około 70 zł).
Kot może się zarazić białaczką przez długotrwały kontakt z nosicielem. Przez jedzenie i picie ze wspólnej miski, przez wzajemne się mycie, jak i przez krew.

Aniu a jakie testy inne niż paskowe/płytkowe są za 50 zł? :roll: Ja Sibelce robiłam płytkowy/paskowy i dałam coś koło 100 ale na pewno więcej niż 50 zł. Z tym że z tego co czytałam jakiekolwiek testy poza laboratoryjnymi mają 20% niepewności. Dlatego Mietkowe były robione w Labie, bo te są pewne.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 19, 2010 17:52 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Ja za testy w Laboklinie w Warszawie płaciłam ostatnio po 55 złotych. W poprzednich latach płaciłam po 70 złotych, wetka mi powiedziała, że obniżyli ceny, z czego się bardzo cieszę, bo przy moim stadku to mam dużą oszczędność.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 19, 2010 20:11 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kurcze ona jest strasznie słaba i chwiejnie się porusza, myślicie, że są szanse w takim stanie?

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Pt mar 19, 2010 20:15 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

koteczek555 pisze:Z Betką dziś jest gorzej, jak wczoraj była troszkę lepsza, to dziś jest słabiutka :(

koteczek555
Tak działają sterydy, poprawiają stan kotka (też aktywizują szpik kostny do działania), jednak nie na długo.. ważne, by była leczona w kierunku białaczki i ciągle była pod opieką lekarza .. z moim taka walka i najgorsza niepewność trwała około miesiąca, a teraz spryciarz dokazuje za dziesięciu.. Trzymajcie się, dbaj by jadł, nawet na siłę i piła.. :ok:
Pozdrawiam Serdecznie
lesna
 

Post » Pt mar 19, 2010 20:19 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Ona nawadniana jest codziennie u weta, jedzenie dostaje jakiś proszek Royala rozpuszczony w wodzie przez strzykawkę. Tylko nie wiem czy ją coś nie boli, bo niekiedy choć rzadko tak straszliwie miauczy i bardzo szybko i ciężko oddycha, ale też nie cały czas. Lesna jeszcze powiedz mi czy wystarczy jej podawać żelazo, Zylexis, niewielką dawkę sterydów i jakieś witaminy?

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości