160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

» Wto cze 16, 2009 23:11

kya pisze:Czytalam watek o przenoszeniu kotow .Probowalam sie czegos dowiedziec .Niestety tyle tylko ,ze znalazlam 1 czlowieka ,ktory chce sprzedac dzialke 400 m2 na Szybowcowej. Nie jest to teren ,ktory ma byc zaorany .Nie ma tam zadnych warzyw tylko posiana trawa i altanka . Cena do uzgodnienia, natomiast nie mam pojecia jak mialyby sie koty do dzialkowiczkow .

Pani Iza prosi o namiary na tego faceta np. telefon, nr działki, czy nr alejki. Chce obejrzeć tę działkę.
Jest ewentualnie zainteresowana.

Pozdrowienia kya.

» Śro cze 17, 2009 8:25

Dzień dobry i podnosimy wątek..

» Śro cze 17, 2009 8:26

Cześć!!

Zimno.

Co za czerwiec.

» Śro cze 17, 2009 8:38

Ano - zimno i mokro...
Moja (domowa) kicia ma problemy hmm z tą odwrotna stroną jedzenia - wczoraj ją potraktowałam olejkiem rycynowym i po tygodniu udało jej sie wreszcie opróżnić brzuszek ale nie chciałabym jej tego częściej robić... Ona jada wyłącznie (WYŁĄCZNIE) surowe miesko - różni weci różnie mówili - jedni ze to bardzo dobrze bo kot zwierzę mięsożrne, inni że właśnie niedobrze bo wielu rzeczy jej w organiźmie brakuje. Na uzupełnianie mozemy tylko jechać na zastrzyk z witamin bo mała absolutnie niczego do pyszczka nie weźmie poza świerzutkim surowym mięskiem. Te jakby nieco mniej świerze my jemy

Ostatnio kupiłam poidło-fontannę i cud nad cudy czasem chlipnie wody - do tej pory nie widziałam, żeby piła. Obgadywana kicia to ta biała w łaty - na zdjęciu poniżej

Ech jak koty chorują ja choruję razem z nimi ale to chyba normalne

Kicia jest na tzw. dokładkę, bo wcześniej mąż w szpitalu i długa rehabilitacja później - usprawiedliwiam sie niniejszym z nieobecności na forum

Czytywałam tylko od czasu do czasu po kilka stron nie wiedząc czy w ogóle sie udzielać bo tutaj sytuacja alarmowa z kotami na tych działkach a ja po uszy w moim własnym domowym piekiełku... No ale mogę zawsze wesprzeć choćby finansowo - dzsiaj pójdzie dodatkowy przelew Pani Izo. Naprawdę podziwiam za taką siłę psychiczną ja wymiękam przy mniejszych problemach....

» Śro cze 17, 2009 10:24

» Śro cze 17, 2009 10:41

i ja hopsam z rana :wink:

Istna serdeczne wspolczucia
ja z moja Niunia tez mam troche problemow jesli chodzi o jedzenie :roll:

ta zolza jesli chodzi o mokry pokarm to nie bardzo,sosiki zlizac to i owszem ale tylko z jednego typu jedzenia
ja juz przetestowalam wszystko co mozliwe na rynku i nic
a zanim ja przygarnelam to wcinala wszystko wlacznie z whiskasem
teraz podjada tylko suche(dobrze ze chociaz cos :roll:

)choc nie jest to w jakis wiekich ilosciach i czasem mam wrazenie ze chodzi glodna
a wetka powiedziala zeby sie nie przejmowac bo ona na zaglodzonego kota nie wyglada,czyli widocznie tyle co sobie suchego skubnie to jej starcza :roll:

na szczescie wody pije duzo -takze choc wodny problem nas ominal

NOT czy masz moze jakies wiadomosci od pani Izy :roll:

» Śro cze 17, 2009 13:40

hopsamy

» Śro cze 17, 2009 14:39

» Śro cze 17, 2009 15:07

U p.Izy bez zmian.
Nie ma dojścia do internetu.
Komputer jest wprawdzie sprawny, ale program gdzieś uciekł.
Jakiś programista musiałby tam spojrzeć, a p.Iza nie ma teraz kasy.

Całe szczęście, że kociska zasikały tylko monitor.
Reszta była schowana w szafie.

Niestety krzesło przy biurku też obficie zaznaczyły i podrapały, więc wylądowało na smietniku. Jeśli komuś zbywa krzesło do komputera bądź zwykłe, to darowizna będzie mile widziana.
Ja mam na zbyciu tylko zwykłe, metalowo-plastykowe pod warunkiem, że mój Gargamel je naprawi.

» Śro cze 17, 2009 16:25

krzesło ja mam obrotowe, ostanio w pracy mieliśmy nowe kupowane to jest w całkiem niezłym stanie

tylko z transportem teraz będzie gorzej bo akutalnie nie mam samochodu :/

» Śro cze 17, 2009 17:14

Ja mogłabym przewieść dopiero w następnym tygodniu, bo do poniedziałku jestem tak zabiegana, że codziennie ze zmęczenia zapominam jak się nazywam.

» Śro cze 17, 2009 17:34

» Śro cze 17, 2009 18:13

no to chociaz sprawa krzesla sie rozwiazala :wink:

hopsamy do gory :wink:

» Śro cze 17, 2009 20:13

Corrado pisze:krzesło ja mam obrotowe, ostatnio w pracy mieliśmy nowe kupowane to jest w całkiem niezłym stanie tylko z transportem teraz będzie gorzej bo aktualnie nie mam samochodu :/

a ty skąd jesteś? Bo ja ostatnio za szofera robię wiec mogę podjechać (byle nie do Rzeszowa)

» Śro cze 17, 2009 21:11

agiis-s pisze:
Corrado pisze:krzesło ja mam obrotowe, ostatnio w pracy mieliśmy nowe kupowane to jest w całkiem niezłym stanie tylko z transportem teraz będzie gorzej bo aktualnie nie mam samochodu :/

a ty skąd jesteś? Bo ja ostatnio za szofera robię wiec mogę podjechać (byle nie do Rzeszowa)

pw

160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kto przegląda forum