POTRZEBUJĘ TYMCZASY III - łapiemy;) i szukamy DT!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 24, 2009 15:08

:roll:

Maniusiowi odbija pewnie tak jak odbija dzieciakom :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 25, 2009 18:09

a jak odbija palma takiemu maleństwu?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lip 25, 2009 22:36

Maleństwu = dzieciakom?
:lol: :lol:
Mają ci one różne różniste sposoby :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 26, 2009 18:41

Kaprys2004 pisze:
Apsa pisze:A ja się pochwalę, jakiego ładnego tymczasika man Jopop przywiozła :D
Fot 1 , fot 2.


Zmieniła branżę??
8O Ja wypadam.. Nie mam jak latać na spacery.. :wink:

Skąd się psinka wzięła?
Znaleźli w lesie i tak sobie zabrali?

Przyplątało się to to do ośrodka, gdzie Jopop była na wakacjach. Miłe, grzeczne, dawało się wygłaskiwać dzieciakom, szkoda było zostawić ;) więc przyjechało dwoma pociągami do Warszawy.
Jest wielkości dużego kota, ponad normalnego, ale do dobrze wyrośniętego miaukuna jeszcze mu trochę brakuje ;)
Wczoraj pojechał do nowego domu :-D



Agneska pisze:Apsa, jaki fajny tymczasik. :love:

Żeby nie to, że nigdy więcej psów :evil: to bym powiedziała, że Ci zazdroszczę. :lol:

Agneska, różnica między psem a szczeniakiem jest ogromna! Ja też nigdy więcej - szczeniąt :twisted:
Dorosłe to zupełnie inna bajka 8)

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie lip 26, 2009 20:47

czyli błyskawicznie dom się znalazł :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lip 26, 2009 21:29

Agneska pisze:czyli błyskawicznie dom się znalazł :D

Tak, to był jeden z tych przypadków, kiedy dom się znajduje sam, bez szukania :D
(inną tegoroczną tymczaskę też tak wydałam... żeby tak zawsze było, byłoby tak cudownie)

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon lip 27, 2009 9:48

Oj tak, oj tak..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 28, 2009 10:19

Wczoraj łapałyśmy z Agneską na Mianowskiego.
Efekt całkiem-całkiem: 2 dorosłe kotki, w tym 1 z 3 maluchów. Ale maluchy takie podrośnięte już, spokojnie można je odstawić od matki. Śliczne, wyglądają na zdrowe.
Niestety, na razie powiększyły stado maluchów w lecznicowych klatkach :( A tam są chore koty, boję się, żeby coś się nie przeniosło.
Trzeba je pilnie zabrać, póki są zdrowe!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 28, 2009 10:32

lejdis
z ogłoszenia na KMT zadzwoniła do mnie Pani, szuka kota młodego oswojonego, do domu w Izabelinie, pod samym lasem, dom z założenia wychodzący, ale Pani sensowna, tak kumata ;), moze się da przekonac np. do drzwi z siatki? dom z łagodnym psem
dam nr na PW, kto chce?

edit: numer już poszedł do paru osób, więc chwilowo wstrzymuję rozdawnictwo :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lip 28, 2009 15:02

Podnosimy tematy...

Jak się ma priorytet wzięcia dzikawych i chorych (zagrzybionych/zakatarzonych z letka) kociaków z lecznicy do zabrania zdrowych z lecznicy z wczorajszej łapanki?

Mam cały czas w głowie potrzebę zabrania choćby dwóch na tymczas, może za moment taka opcja się pokaże, ale nie wiem które trzeba brać w tej sytuacji..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 28, 2009 15:08

Tak naprawdę to trzeba pilnie zabrać i te i te...
Agis miała pokombinować nad odizolowaniem tych nowych od reszty, bo naprawdę ryzyko, że coś złapią (katar, grzyba) jest spore :( Więc trzeba by je pilnie ewakuować stamtąd.
Te poprzednie z kolei wymagają leczenia i pielęgnacji, w warunkach domowych na pewno szybciej by doszły do siebie niż w klatce.
Nie umiem odpowiedzieć które są bardziej potrzebujące :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 28, 2009 15:12

:cry:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 28, 2009 15:12

ekhm
dziewczyny
wymienię dwie piękne, zdrowe, zaszczepione i tylko nieco jedną nieśmiałą, 4-miesięczne tymczaski na dwa dowolnie chore, zaglucone, zafaflunione i nieszczęsne, ale MAŁE i NIE-DZIKIE kociaki
od drugiego tygodnia sierpnia

heeeelp

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lip 28, 2009 15:32

Właśnie, jak w ogóle wygląda sytuacja łapankowa? Dostaliśmy od Asi imponującą listę zadań, czy w ogóle jest gdzie w lecznicy te koty umieszczać?

U kogo są klatki i transportery, bo potrzebowałbym na boku prywatę uskutecznić i złapać jedną kotkę do Koterii, a nie stać mnie na kaucję koteryjną :?:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto lip 28, 2009 16:37

Sprzęt łapankowy jest w lecznicy.
Są wolne 2 klatki, jutro zwolnimy 3, bo zabieramy z xandrą Czarną Biedę.
Kocięta w sumie blokują 4 klatki :( W pozostałych 2 są kotki.
W czwartek jedziemy z Agneską ponownie na Mianowskiego, więc prośba do Ciebie, Piotrze, żebyś nam wtedy nie zabierał łapek.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 224 gości