POTRZEBUJĘ TYMCZASY II - DT dla kociąt! TRANSPORTERY ZWRÓCIC

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 05, 2008 1:07

jopop pisze:
2. na Targowej 62 (podwórko Gałki) jakiś kot poraniony przez psa od tygodnia siedzi na dachu. Zostałam dziś poproszona by go ściągnąć, odmówiłam, nie byłam w stanie.

p. Ewa dzwoniła do mnie. przekierowałam ją do p. Marzeny (dziś dostarczyłyśmy jej klatkę-łapkę), powinny sobie poradzić same. czekam na wiadomości. jeśli sobie nie poradzą postaram się im pomóc.

jopop pisze:Z dobrych wieści - dziś wieczorem została złapana kotka na bazarze różyckiego. Atko - to mama m.in. Gucia i Mai, _kathrin - to mama Twoich maluszków.

bardzo,bardzo się cieszę

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 2:14

_kathrin pisze:
jopop pisze:
2. na Targowej 62 (podwórko Gałki) jakiś kot poraniony przez psa od tygodnia siedzi na dachu. Zostałam dziś poproszona by go ściągnąć, odmówiłam, nie byłam w stanie.

p. Ewa dzwoniła do mnie. przekierowałam ją do p. Marzeny (dziś dostarczyłyśmy jej klatkę-łapkę), powinny sobie poradzić same. czekam na wiadomości. jeśli sobie nie poradzą postaram się im pomóc.


No popatrz, ja też ją przekierowałam do Marzeny. Ciekawe czy sie do niej w końcu odezwała...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 21:59

jopop pisze:
_kathrin pisze:
jopop pisze:
2. na Targowej 62 (podwórko Gałki) jakiś kot poraniony przez psa od tygodnia siedzi na dachu. Zostałam dziś poproszona by go ściągnąć, odmówiłam, nie byłam w stanie.

p. Ewa dzwoniła do mnie. przekierowałam ją do p. Marzeny (dziś dostarczyłyśmy jej klatkę-łapkę), powinny sobie poradzić same. czekam na wiadomości. jeśli sobie nie poradzą postaram się im pomóc.


No popatrz, ja też ją przekierowałam do Marzeny. Ciekawe czy sie do niej w końcu odezwała...


tja

drugi raz do mnie nie dzwoniła więc może coś zdziałały

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 22:23

A ja się tak nieśmiało zapytam: gdzie jest mój trzeci transporter? (bo dwa dzisiaj zabrałam z lecznicy)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 23:34

( a czasem nie u mnie??) jakiś mi zostawiłyście przy ostatniej wizycie...
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 23:38

Nie, od Ciebie mój zabrałyśmy. Nie wiem czyj jest ten, który został.
Ja dałam wczoraj dziewczynom na łapankę moje 3 transportery, 2 odzyskałam i poszukuję trzeciego.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 23:39

dobrze, że nie Twój bo się przydaje:)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 9:49

Aleba pisze:A ja się tak nieśmiało zapytam: gdzie jest mój trzeci transporter? (bo dwa dzisiaj zabrałam z lecznicy)


:surprise:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 9:50

Czy chcesz mi dać do zrozumienia, że siedzisz w moim transporterze? :lol:
Wyłaź!!!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 10:05

zaklinowałam się :twisted:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 10:10

Popchnąć? 8)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 10:28

i posmarować oliwką :twisted:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 12:06

Aktualizacja spraw do załatwienia:


1. 2 kociaki (+ kotka do złapania w Zamku Królewskim, jest z nimi duzy problem, bo włączają alarm. Kotka podobno daje sie głaskać. Dla kociąt MAM DT!

2. 2 budynki po ok. 10 kotów do wycięcia na Bródnie.

3. Dokończyć Krasiczyńską. Listopad? żeby ew. kociaki albo już nie żyły albo nadawały się do wycięcia i wypuszczenia. Brutalne, wiem.

4. Kociaki u Ewki w bloku chyba jednak są. Zostawiły ślady łapek w rozsypanej celowo mące. Są tam tez nowe dorosłe koty.

5. Na Markowskiej za jakieś 2 tyg. należałoby zaczaić się na kocicę, mamę tych co pojechały do Madie. + kilka innych dorosłych.

6. Na cmentarzu prawosławnym biegają 3 "malutkie kociaki" bez matki, matka podobno "znikła".

7. DUDUŚ żyje, zaczął jeść, niedługo może opuścić szpital. I NIE MA GDZIE PÓJŚĆ, Babcia sama jest w szpitalu i wychodzi tylko na przepustki żeby nakarmić koty :roll:

8. w mieszkaniu Babci siedzi samotnie (vide punkt 7) dorosły bury kastrat, miły, chorował na zęby ale już "jest zdrowy" (jeszcze :twisted: ).
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 12:39

A ja się nieśmiało chciałam zapytać, kiedy jest szansa na powrót chociaż jednej łapki do mnie, do lecznicy?
Pilnie potrzebuję!!

Mam "trochę" kotów do złapania na wycięcie, być może też do adopcji jakieś małe - dla zorientowanych mówię o kotach od p. Irminy.
Trzeba to w miarę szybko zrobić, bo nie wiem jak długo jeszcze rodzina p. Irminy będzie temat kotów olewać!!
Poza tym być może są chętne z okolicy na jakieś koty. Muszę je jednak najpierw capnąć (oczywiście koty a nie chętne na nie :lol: )
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon paź 06, 2008 12:57

Agis, a kiedy byś chciała działać?
Klatki zabrałam wczoraj, bo dzisiaj zasadzamy się na pewną cwaną kocicę (podejście czwarte :twisted:). Jakby była uprzejma się złapać, to jutro klatki razem z nią mogą zjechać do lecznicy. Jak nie będzie chciała współpracować, to będziemy musieli próbować dalej, ale jedną klatkę możemy oddać.
No, może teraz wreszcie się do mnie odezwiesz, bo moje pw najwyraźniej olewasz ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lonniehex, puszatek i 51 gości