Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Jeszcze Kolusia i Tolusia

Z Dzidulka się robi eleganckie panisko :1luvu:

a był tak ciężko chory, tak długo i opornie szło leczenie...
:strach:

pomyśleć, co by było gdybyś nie wzięła go do siebie :201494

Tolusia ma swój azyl w tym kolorowym domku? :201461

U mnie była 'dzikuska' Bianka śpi sobie na drukarce tuż obok mnie.
A jak nosiłam oburącz sterty prania,to kładła mi się na schodach pod nogi, żeby ją głaskać

Anna61 pisze:Jacperek

Uwielbiam Jacperka :1luvu:

piękne kociska, Aniu :1luvu:

Pozy Jacperka - świetne.
U mnie podobnie układa się moje - teraz dorosłe - kocie dziecko Koralik.

Baltimoore pisze:Z Dzidulka się robi eleganckie panisko
a był tak ciężko chory, tak długo i opornie szło leczenie...
pomyśleć, co by było gdybyś nie wzięła go do siebie

Tolusia ma swój azyl w tym kolorowym domku?

U mnie była 'dzikuska' Bianka śpi sobie na drukarce tuż obok mnie.
A jak nosiłam oburącz sterty prania,to kładła mi się na schodach pod nogi, żeby ją głaskać

Żebyś wiedziała, że z Dzidulka zrobił się elegancki kawaler, barankowicz i całuśnik.

Pamiętam jak trafił do mnie to jak go zobaczyłam to tak się wystraszyłam, że gnałam z nim rano do lecznicy.
Teraz trochę pokichuje ale mam nadzieję, że to przejściowe tak jak u malutkiej Basi, choć ta musiała dostać antybiotyk.

Tolusia ma swój azyl razem z braciszkiem Bolusiem, to nic że chore, niech żyją jak najdłużej. :1luvu:

U mnie tak rozkłada się pod nogami ponad 5 kilowy Jacperek. :1luvu:

Na zdjęciu Bisia taka maleńka leżąc przy Koli, reszta zdjęć - śliczna, bo i koty piękne. Jeż także oczywiście :1luvu:

puszatek pisze:piękne kociska, Aniu

Bez dwóch zdań Basiu.

agnieszka.mer pisze:Na zdjęciu Bisia taka maleńka leżąc przy Koli, reszta zdjęć - śliczna, bo i koty piękne. Jeż także oczywiście

Dlatego zrobiłam zdjęcie jak różnica jest miedzy nimi.
Chociaż ślimaków nie ma jak jeże przychodzą.

Jeże przychodzą i jeżynki :1luvu:

Baltimoore pisze:Jeże przychodzą i jeżynki

Zgadza się, tyż kochane.

Ale śliczny :1luvu:

Jeże są takie słodkie niestety tyle jest przejechanych na drodze...

Kiedyś na warsztatach z dzieciakami padło pytanie; gdzie można spotkać jeża... jakiś maluch odpowiedział, że często na drodze, przejechanego...
smutne, mały człowieczek to zauważył

agnieszka.mer pisze:Jeże są takie słodkie niestety tyle jest przejechanych na drodze...

Ostatnio jadąc dłuższą trasą widziałam na drodze z 10 rozjechanych jeżynek, kotków 5, a jeden to taki 3-4 miesięczny czarnuszek.

Ja dojeżdżam do pracy, a raz w tygodniu taką dłuższą trasę robię.
I tak na razie wydaje mi się, że jest mniej tragicznie niż w poprzednie lata, jeśli idzie o koty i psy.
Ale jeżyków [*][*][*] biednych już kilka widziałam :cry:

Dom kotów specjalnej troski.Żniwa grzybicy, chore koty :(

Kto przegląda forum