Za Szeryfa nieustannie
I za "oczko" też
No i innych wszystkich potrzebujących
" Jedzie odkurzacz z daleeeeeeka, ten kto może, sp...... znaczy uuuuuucieka".....
- piosnka ta wesoła mi się wspomniała, gdy zapodałam sobie pracowity weekend. Reakcja kotów na wyjąco-sprzątającego potwora jest hmmmm, specyficzna :
REAKCJA ADONIUSZA - STOICKI SPOKÓJ. Nawet nie otwarł oka.Wytłumaczeń jest kilka :
- głuchy jak pień ( wykluczone, odgłos noża krojącego mięso w kuchni wyrywa go nawet z zaświatów),
- tak naprawdę jest leniwcem ( biada temu, kto da się na to nabrać)
- oswoił potwora w dzieciństwie i dawno o tym zapomniał ( akurat, pamięć do szafek z przysmakami ma wręcz fotograficzną, rzec by można legendarną)
- jest za stary na wygłupy ( fatal error, powiedzcie to tym, którzy mieszkają pode mną ).

W drugiej części mieszkania psychoza grupowa. Od lewej kolejno :
- Bianka - myśli, że skoro za zasłonką nie widzi odkurzacza, to on jej też nie widzi.
- Gwiazda - zabrakło zasłonki, więc myśli, że skoro po zamknięciu ślepiów nie widzi odkurzacza, to jest równie kryta jak Bianka.
- wielkość wybałuszonych gałów Marcela pozostawia sporo do dywagacji, co też tam się dzieje w tej łepetynie.....jak widać, jak się ma wspólnego wroga, to można bezkarnie przytulić się do Gwiazdy i przeżyć

U Adusia bez zmian. Jeśli ktoś się chce uczyć anatomii na kocie, to zapraszam. Chudy jest niemożliwie, choć je regularnie, mało, ale często. I ma nowe zajęcie : depilację mojego nowego koca
Pod spodem zdjęcia z leniwego sobotniego popołudnia. Wszędzie trąbią, żeby zwierzakom zapewnić też możliwość schłodzenia....że upały dla nich są równie niebezpieczne. Szczególnie miałam zamiar pilnować Adusia. Przychodzę ze sklepu i widzę : w domu 100 stopni C, za oknem pewnie 200. A moje koty zamiast szukać schronienia , to koła do góry i się rozkoszują

Łudziłam się, że chociaż Bianka nie uczestniczy w tym
leżing,plażing, smażingOczywiście byłam w błędzie.....lewy dolny ród poniższego zdjęcia.....Bianka przebiła wszystkich : przylepiła się do rozgrzanej szyby i mruczała zawzięcie. Jedyne jej oko uchyliło sie na moment z wyrzutem : "jeśli nie masz mięska , to idź sobie i nie siej paniki "

I dziób Marcela, taki z gatunku : " jak wstanę to natychmiast zepsuję ( tu można wstawić dowolnie : ładowarkę, fryzurę Gwiazdy, inne nie sklasyfikowane lub nie odkryte).....

A , no i dopiero teraz zajarzyłam : dziewczyny leżą na podłodze, dżentelmeny na pufach.....nie wychowałam dzieci jak należy
