STARE , KALEKIE w schronie-Dziadzio Kostuś za TM [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 16, 2015 21:10 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Ponad dwugodzinna wizyta w lecznicy była ponad siły Dziadka Kostka :roll: .

Teraz jest tak :

Obrazek

i tak :

Obrazek

A tu krótka relacja :
Wiek określono na bliski 18-stu lat (tak obstawiałam ;)).
Duży guz na tarczycy po prawej stronie . Jaki ? Może to być nowotwór .
Jelita mocno twarde .
Zaburzenia w pracy serduszka .
Mimo iż pije dużo wody - jest odwodniony . Miał dożylną kroplówkę , trwała 2 godziny.
Wenflon wyjęliśmy , w związku ze złym stanem serca nie podejmę się podawania dożylnie kroplówki w domu. Doktor uznała to za słuszną decyzję.
Kiedyś rzeczywiście miał złamany mostek , ale to nie wpływa na jego obecny stan zdrowia.
Waży nadal o wiele za mało , na ich wadze wyszło 3650g . Mogło mu przybyć 150g a może to być różnica sprzętu ( na schronowej było 3500g). Teraz już będzie punkt odniesienia.

Musimy zrobić usg tarczycy i układu pokarmowego , oczywiście u dr Marcińskiego.
Na dalszym etapie ekg serduszka .
Jak na razie w lecznicy zostawiłam 120pln. Zbieramy kasę na dalszą diagnostykę , leczenie i jak najwyższy komfort życia :ok:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Wto cze 16, 2015 21:19 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Ło Jezuuu, pełnoletni jakby..
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Śro cze 17, 2015 6:30 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

co potrzeba?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro cze 17, 2015 13:23 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Biedny dziadzio, przypomina mi mojego 19letniego Eśka. :( Niestety kłopoty z sercem i ogólne wyniszczenie są zasługą nadczynności tarczycy, gdyż znajduje się tam guz. Jeśli będzie leczenie tej nadczynności to polecam lek Vidalta z Anglii, kóry brał mój kocur ponad 2 lata i wyniki poprawiły się w ciągu 3 tygodni.
Lek nie jest drogi, wychodzi 50 zł na 2 miesiące leczenia i jest rewelacyjny, wiem gdzie zamówić etc. Używany w Polsce Metizol powoduje wymioty u kotów a tego chciałam oszczędzić mojemu kotu, który miał też cukrzycę i guzy na wątrobie. Jeśli lekarz się zgodzi na leczenie nadczynności tarczycy Vidaltą to osobiście zasponsoruję dziadziowi ten lek łącznie ze sprowadzeniem z Anglii etc.
Ściskam dziadzia i życzę zdróweczka :1luvu:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków


Post » Śro cze 17, 2015 21:18 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Ależ tu się dzieje :D .
Dziadziu Kostusiu - gdybyś tylko wiedział ilu masz przyjaciół :ok: . Kochane Cioteczki już w akcji pomocowej :1luvu: .


czarno-czarni pisze:co potrzeba?
:201494

:catmilk: żarcia :wink: .
Mokrego jedzonka na śniadanka dla seniora . Bo na kolację to i tak surową wołowinę dostaje.
Nie chcę Kostkowi na śniadania dawać suchego (u mnie tylko bezzbożowe) tak jak reszcie stadka , bo taki starszawy żołądek może mieć z tym problem. Zresztą lubi mokre jedzonko.

Ciociu alessandro - dziękujemy za piękny bazarek :201413

feniks32 - jutro zadzwonię do naszej doktor i zapytam :201494

agnieszka .mer - trzeba wyprawić 18-stkę :ryk:

Udało mi się zapisać Dziadunia Kostka na usg do dr Marcińskiego na 24czerwca na 17:40. Co prawda pracuję tego dnia do 18:00 ale innego terminu nie było. Tak więc poprosiłam koleżankę aby się ze mną zamieniła na pracę do 16:00. Bo mam ważne usg ale nie powiedziałam czyje :roll: , bo by się pewnie nie udało :wink: .

Kostuś mówi DOBRANOC :201442

Obrazek
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw cze 18, 2015 8:42 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

MałgosiaZ - prześlij mi na PW nr konta, to podeślemy cosik na jadło dla Dziadka :D
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 18, 2015 10:27 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

MałgosiaZ pisze:
Obrazek


zabrać Kostkowi połowę futra od grzyba i byłby mój Ichigo gdy Go znalazłam
cudny Kostuś
trzymam za zdrówko
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw cze 18, 2015 16:03 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Wyniki fatalne :placz:

T4 240.00 (norma 10 do 30)
fT4 6.00 (norma 1 do 3)
Cholesterol w normie.

Doktor złapała się za głowę . Obawia się tego guza , usg pomoże w rozpoznaniu. Jeśli zaatakowany jest jeden płat tarczycy - może zdecydujemy się na jego usunięcie .

Nasza doktor we wtorek idzie na operację , ale będzie z nami w stałym kontakcie .

Na chwilę obecną nie podajemy żadnych leków .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw cze 18, 2015 16:04 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Koteniu, no co się wygłupiasz :( ?

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw cze 18, 2015 16:24 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Małgosiu, kiedy usg będzie możliwe do zrobienia ? Jakie są rokowania w przypadku operacji , tzn. na ile to może pomóc?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26851
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw cze 18, 2015 19:16 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

czy ogranicza Cię kasa teraz?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw cze 18, 2015 22:41 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Usg będzie 24.06 - sporo wyjaśni.

Jeśli guzy są po obu stronach tarczycy-operacja jest bez sensu . Poza tym będzie rozważany : wiek Kostka , jego serduszko itp. Być może tak jak w przypadku Dziadunia Smerfa [*] - nic nie żałujemy , zapewniamy komfort życia ile się da. Nie za wszelką cenę. Damy kotu spokój , aby spokojnie i bez stresu dożył swoich dni. Czasem lepiej o miesiąc krócej ale nie być umęczonym .
Jeśli to nowotwór , który powoduje nadczynność tarczycy , to trzeba się go pozbyć . Natomiast nikt mnie nie namówi na chemioterapię - już raz to przeszłam z Zuzią [*]. Zresztą moja doktor chemioterapii nie zaleci.
Na dzień dzisiejszy są to tylko rozważania.

Kostuś ma ogromny apetyt , dziś był karmiony "na żądanie" o 3 w nocy :wink: .Potrzebuje dużo miłości i wszystko to staram się mu zapewnić .

Finansowo spoko , nic na "krechę" , wszystko płacone na bieżąco.
Tak jak w przypadku Smerfunia[*] , napiszę słów kilka na fejsie i myślę że Kostuś uzbiera na swoje leczenie i emeryturkę.
Zbierać będę na konto GPK Mrau , do której to grupy należę i która też wspomoże Kostusia.

Damy radę :ok:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Wto cze 23, 2015 10:27 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

witaj Małgosiu Z
chcialam napisac tylko że nie zawsze chemioterapia szczegolnie przy bardzo starych czy slabych kotach daje rezultaty i czy wogole warto ja podjac , wedlug mnie nie(moze nastapic (nagle pogorszenie a nawet smierc)
jesli Kostek jest w zlym stanie fizycznym ryzyko podjecia operacji jest bardzo duze(moze sie nie obudzic)
warto to przemyslec
moge sie mylic prosze mnie poprawic
kciuki za kiciusia
Kotka Milka
 

Post » Wto cze 23, 2015 21:04 Re: STARE , KALEKIE w schronie - Dziadzio Kostek chudzinek

Kotka Milka - chemioterapia nie jest w ogóle brana pod uwagę .
Co do operacji -na dzień dzisiejszy też jedna wielka niewiadoma. To jeszcze nie czas aby podejmować takie decyzje.
Działamy ostrożnie i jak mówi doktor "nie za wszelką cenę".

Dziadzio Kostuś życzy wszystkim Cioteczkom DOBREJ NOCY :)

Obrazek
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 69 gości