a Twoje, Twoje
Zapomniałam jeszcze napisać, że wczoraj byłam u Maciusia i Orange/Kizuni.
Kociska wielkie, sierść błyszcząca, pełne energii i radości
Panu wchodzą na głowę, Maciek ma nogi Pana na wyłączność, szaleją i zrzucają różne rzeczy z półek i ganiają się po całym mieszkaniu
Dwa szczęśliwe futra
Dostałam też wiadomość z Domu mojego kochanego Tolusia (brata Tysi i Tosi) i Syczka/Juniorka.
Chłopaki też rosną i rozrabiają. Tolek kocha Tatusia, a Juniorek Mamusię
U nas Juniorek nie dawał się prawie dotykać i był mocno wystraszonym kotkiem, a teraz to mega przytulaka i miziak

Chodzi za swoją Dużą jak psiak i kocha Ją całym sercem
To są momenty, które pokazują sens tego co robimy i pozwalają zapomnieć o tym co zniechęca
