BB pojechała bądź szczęśliwa malutka ! trojaczki szukają DS.

Broszka ,kiedy można wpaść na konsumpcje ,ja po drodze do ciebie mam

Po drodze?

Do mnie nikt nie ma po drodze, mieszkam na końcu swiata :mrgreen:

A gdzie się wybierasz w moje okolice?
Zapraszam na placek ze śliwkami albo lody z konfiturą :wink:

ja łasuch jestem ,jak ładnie pachnie to wszędziej mi po drodze...wirtualnie :mrgreen:

i bardzo żałuję że tylko tak ,placek ,lody o matulu :crying:

zbieram sie do pracy ,pada ,nie chce mi się wyjść :oops:

obiecuje sobie że jutro wyleżę się,nie wstając
no chyba żebym wstała :mrgreen:

Tuliś rzadka kupa ,powrót wroga :?:

byle nie ,już nie...

dobry wieczór :kotek:

BB zaczyna się nie śmiało bawić

dziewczyny(psie) zrobiło mi wielką niespodziankę ,nie nalały i kupska nie było ,a przed wyjściem do pracy nie chciały iść na dwór bo padało :twisted:

czuje taką wielką ulgę że już jestem w domu ,że nigdzie jutro nie lezę ,odpoczywam ,zbieram gnaty do kupy i śpię ,.
ciekawe czy moje plany o wielkim lenistwie wypalą?

Jeszcze muszę koty na dworzu nakarmić .
Jestem zwyczajnie zmęczona :oops:

a w tygodniu szykuje mi się wypad po psy...

Witam jak zwykle niewyspana ,ale wierzcie nie wierzcie w takiej ciasnocie nie idzie spać :crying:

zero ruchu i w dodatku one jak grzejniki ,nago i tak za gorąco :twisted:

chętnie bym skórę zdjęła ale się nie da

Jestem udupiona na amen

Rudzielce mają sranie ,nie wiem czy po surowym czy nawrót ...
normalnie kamień do szyi i do Wisły

Smoku jakis smutniejszy ,Dyzio ma problemy z okiem ,dostaje Gentamecynę i Difadol...
w dodatku Gadzina przed snem przyniósł wielkiego Kebaba i ja świnia go z żarłam

Sąsiad robi remont ,wystawił rozsuwane drzwi ,więc je zgarnęłam :oops:

i to samo zrobię z dywanem ,tylko gdzie go prac?
ten dywan jest piękny i bardzo zadbany ale uprać trzeba.
czekam może coś jeszcze wystawią oczwiście powiedziałam im żeby mnie sie pytali przed wyciepaniem :twisted:

Dorciu, normalnie strach zaglądać na twój wątek, jak nie kichanie, to sranie, albo chociaż chore oko

Siły życzę :ok:

Zdrówka dla koteczków :ok:

Wszystkiego Najlepszego Dorotko zyczy gapowaty jak zwykle Sernik z Fifi i Fredzią :flowerkitty:

Sernik

Bazyliszkowa pisze:Dorciu, normalnie strach zaglądać na twój wątek, jak nie kichanie, to sranie, albo chociaż chore oko
Siły życzę

jak zabieram się za pisanie to też mi nie halo...

już było wszystko ok.
parę dni
widać o parę za długo.
ale nic nie robimy czekamy na efekty tz. że organizmy same się będą broniły.
wspomagacze dostają.
a ja dostałam słoik miodu z prywatnej mniodziarni :mrgreen:

Jeszcze nie byłam u weta. nie chciało mi się zada posadzić na rowerze :oops:

ale czas się już zbierać .