Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Adopcja Puchatka to jedna z mądrzejszych rzeczy jakie zrobiłam w życiu, Puchatek jest bardzo grzeczny i kochany. Koty zaczęły do siebie podchodzić i się dotykać. Puchatek jest oczywiście bardziej otwarty niż mój "HRABIA" ale on też już po trochu przełamuje lody. Widziała Pani Puchcia jak siedzi w kuchni przy lodówce. To jego najulubieńsze miejsce, bo jest taki łakomy, że non stop pilnuje lodówki i prosi o jedzenie. Przy tym potrafi tak nam zagrać na uczuciach, że każdy podrzuca mu jedzenie i zaczęłam sie martwić, że się zbyt roztyje. Jest strasznym łasuchem i pięknie prosi o jedzenie. Rozruszał się i troszke więcej korzysta z wskakiwania na niskie meble. Troszkę przestał mnie "lubić", bo nie odpuszczam mu z uszami i czyścimy i zakraplamy codziennie. Ale trud chyba się opłacił, bo dużo brudu wypadło i Puchcio się tak już nie zatacza a i rany koło uszu się pogoiły. Chyba rozwija się w łabędzia jak to Pani przewidziała. Jak zrobimy jakieś fajne zdjęcia, to prześlemy za jakiś czas. Pozdrawiam Monika.
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot] i 696 gości