Agłaja^..^ pisze:Zosik pisze:Porażka na całej linii
Buba wyskoczyła mi z rąk, bo jestem kretynką i złapałam ją w rękawiczki.
Wyśliznęła mi się
Teraz znowu będę musiała ją urabiać nie wiadomo ile...![]()
Miałam już na rano umówiony termin na sterylkę i przygotowaną klatkę do przechowania po...
Załamka
Niestety łapanie rekami dorosłej kotki niezbyt czesto się udaje.
A próbowałas klatką łapką, albo na transporter?(trzeba włozyc jedzenie z tylu transportera, do otwartych drzwiczek przywiązać luzny sznurek i jak kicia wejdzie po jedzonko to szybko pociągnąć za sznurek i zamknąć transporter).
Ja właściwie prawie wszystkie koty łapię tymi metodami.
Jesli natomiast juz łapać w ręce, albo przytrzymać za ogon, to bardzo pomocny jest kaszorek(taka duza siatka, którą wybiera się ryby), którym druga osoba szybko nakrywa kota.
Powodzenia z Bubą
Ja to wszystko wiem kochanie... Próbowałam wszystkiego oprócz podbieraka, bo takowego nie mam i nie miałam od kogo pożyczyć.
Buba jest koco-, klatko- i transporterko-odporna, choćby nie wiem jak cuchnąco kusiło...

Edit: Ale nie poddam się oczywiście

