Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

alix76 pisze:Hamujcie, nie zgłosiłam się na 100% i nie do samodzielnego łapania - nie znam tam terenu, na początek mogę bronić klatek

Ja znam teren i wiem co i jak, chyba, że coś się zmieniło w przeciągu dwóch tygodni

To ustawiaj się z Salvadore a ja dobiję do Was na piechotę :wink:

- od której strony to jest (Kinoteka nic mi nie mówi)?

Od Alei Jerozolimskich

alix76 pisze:Hamujcie, nie zgłosiłam się na 100% i nie do samodzielnego łapania - nie znam tam terenu, na początek mogę bronić klatek

Alix, żebym była w sobotę w Warszawie, to przyjechałabym pod Pałac w wyłącznym celu sprawdzenia jak wyglądasz w obronie klatek. :mrgreen:

Nawet byłabym gotowa wykonać napad na klatki, czego się nie robi dla rozruszania przeciwnika. :wink:

Z innej beczki. Wczorajsza "interwencja" w Radzyminie. Pod blokiem przyplątało się małe, chude, brudne kotowate. Kulejące, łaszące się do człowieka i wygłodniałe. Wystarczyło kilka chrupek i już miałam toto w garści. W lecznicy okazało się być ok. 1,5 roczną krowiastą (czyli szaro-czarną) koteczką, bez dużego kawałka tylnej łapy - może samochód, może pies?...
Nie dało się osłuchać, bo mruczy bez przerwy. I przytula się takie obrzydliwie wytytłane do człowieka. Na jedzenie wręcz się rzuciła. Jak już się wyleczy (oczy, uszy itp), to będzie trzeba sterylizować i usunąć resztę łapy, bo kulejąc uraża tę łapkę, na pewno ją to boli. Czy ja już kiedyś pisałam, że krów nie lubię? :mrgreen:

Acha, Faworyta Piotra568 czyli Mała Bura przestała pomyślnie rokować. W klatce dawała się głaskać, co prawda kuląc się pod ręką, ale jednak... Luzem w pokoju niby się nie bała, ale kontakt urwał się nam kilka dni temu. Mam nie podchodzić, nie patrzeć, w ogóle głowy kotu nie zawracać. Bo syczy i prycha. Wróciła wczoraj do klatki (ale akcja łapania to był hardcore :evil:

), do towarzystwa Burej. Wiosna już niedługo, pewnie mój ogródek będzie jakąś opcją. :roll:

A któreś z tych burych nie miało w weekend jechać do domu?

I skąd my z Salvadore klatki weźmiemy? OKI, od Ciebie może Salvadore zabrać po drodze do centrum?
I gdzie je potem zabrać?

Szalony, to Ty jednak w sobotę z Alix i Salvadore łapiesz?
Klatki w takim razie ode mnie, żaden problem

Szalony Kot pisze:A któreś z tych burych nie miało w weekend jechać do domu?

miało, miało i się... skiepściło
dom, który się okazał przy pierwszej wizycie budynkami gospodarczymi dla dzikuna, przy następnych rozmowach już całkiem się nie sprawdził.

mój Bolkowy ogródek będzie lepszą opcją - chyba, żeby znalazło się lepsze miejsce

OKI pisze:Szalony, to Ty jednak w sobotę z Alix i Salvadore łapiesz?
Klatki w takim razie ode mnie, żaden problem

No bo jak Alix niepewna, to mogę połapać.
Sobotę mam w planie niezwykle kuszącą - najpierw szpachlowanie drzwi, które rozkopał mi pies, potem odkurzanie i mycie podłóg, jak się wyrobię - z przesadzaniem połamanych przez psa roślinek...
To wieczorem dla relaksu mogę sobie połapać, nie? :roll:

Wpraszam się, na sobotnią imprezę pod Pałacem :wink:

Rozumiem, że elegancko będzie:
Kinoteka 19ta ( pod ), stroje obowiązkowe ( gumofilce ), motyw przewodni "dziewczyny w klatkach" ( drapią, jeśli się pojawią )
:ryk:

Aleba pisze:I mam nowe zgłoszenie z Ursynowa, bodajże ul. Żabińskiego, o ile dobrze usłyszałam. 2 kotki i kocur.

To jakby co ja się piszę jako jednostka totalnie niedoświadczona, za to zmotoryzowana.

Uwaga, ogłoszenie:

Podobno bury z chorą łapką spod pałacu musi opuścić lecznicę, jopop wysłała więc mi sms i pytanie za sto punktów do ochotnika:

Czy ktoś mi go przywiezie do domu (targówek)?
Dziś? Jutro? Tyle, że jutro jestem w domu dopiero wieczorem, a wychodzę o świcie, więc może jednak dziś?

Mam go wziąć na kilka dni, żeby zobaczyć czy on chodzi dobrze czy jeszcze nie, bo w lecznicy ma za małą klatkę (a że jest dziki, to przecież go nie puszczą po podłodze czy na stole

).

edit: spojrzałam na zegar :roll:

to pewnie jednak nie dziś, więc prośba o jutro wieczór.

Mogę postać nad klatkami w sobotę, moja klatka była ostatnio widziana w Boliłapce :twisted:

Nie-e

Była widziana pod PKiNem :twisted:

Czy znacie to: http://organizacjepozytku.info/index.ph ... e/index/35? Czy jesteście tam?

kussad pisze:Czy znacie to: http://organizacjepozytku.info/index.ph ... e/index/35? Czy jesteście tam?

Jesteśmy na razie za młodzi

Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Kto przegląda forum