K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 20, 2011 13:05 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

mahob pisze:
lutra pisze:mnie schodzi ok. 15 minut, ale nie mam żywcem czasu... nic w ogóle.
XXX


Tylko co i jak się robi? Jest szansa, żeby ktoś mi to opisał?
Bo widziałam pudła styropianowe - tyle wiem. I nie wiem co dalej...


Może spytam inaczej - czy miszelina jest dziś w kociarni i czy miszelina umie robić budki - żeby pokazać co i jak? :wink: Bo gdyby tak - to pojadę i zrobię.

I jeszcze jedno edit:
Czy są tam (znaczy w kociarni) wszystkie narzędzia i co tam potrzebne jeszcze? I co wogóle jest potrzebne?

Ja jestem dzisiaj w kociarni i umiem robić budki. Mozesz wpaść. :wink:
W kociarni jest chyba - o ile kojarze dobrze - folia do owijania budek i izolepa. Lutro, przywoziłaś ostatnio, prawda? Nóz do wycinania dziur tez widziałam.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw paź 20, 2011 13:09 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

foolię oddałam, taśma jest na bank, nożyk nie wiem.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw paź 20, 2011 13:10 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

mahob pisze:
lutra pisze:mnie schodzi ok. 15 minut, ale nie mam żywcem czasu... nic w ogóle.
XXX


Tylko co i jak się robi? Jest szansa, żeby ktoś mi to opisał?
Bo widziałam pudła styropianowe - tyle wiem. I nie wiem co dalej...


Może spytam inaczej - czy miszelina jest dziś w kociarni i czy miszelina umie robić budki - żeby pokazać co i jak? :wink: Bo gdyby tak - to pojadę i zrobię.

I jeszcze jedno edit:
Czy są tam (znaczy w kociarni) wszystkie narzędzia i co tam potrzebne jeszcze? I co wogóle jest potrzebne?


Miszelina powinna być dzisiaj i wydaje mi się, że umie zrobić. Generalnie potrzebne jest pudełko, folia, taśma i nożyk do tapet aby wyciąć otwór. Nie wiem czy na kociarni jest nożyk, reszta i owszem
Lutro, Ty pisałaś kiedyś instrukcję robienia budek jak była "Mania pomagania". Nie masz jej gdzieś? Tam trzeba tylko wzbogacić opis o informację jaki otwór ma być, bo zrobili bardzo małe i trzeba było przerabiać.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 20, 2011 13:14 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tweety pisze:
mahob pisze:
lutra pisze:mnie schodzi ok. 15 minut, ale nie mam żywcem czasu... nic w ogóle.
XXX


Tylko co i jak się robi? Jest szansa, żeby ktoś mi to opisał?
Bo widziałam pudła styropianowe - tyle wiem. I nie wiem co dalej...


Może spytam inaczej - czy miszelina jest dziś w kociarni i czy miszelina umie robić budki - żeby pokazać co i jak? :wink: Bo gdyby tak - to pojadę i zrobię.

I jeszcze jedno edit:
Czy są tam (znaczy w kociarni) wszystkie narzędzia i co tam potrzebne jeszcze? I co wogóle jest potrzebne?


Miszelina powinna być dzisiaj i wydaje mi się, że umie zrobić. Generalnie potrzebne jest pudełko, folia, taśma i nożyk do tapet aby wyciąć otwór. Nie wiem czy na kociarni jest nożyk, reszta i owszem
Lutro, Ty pisałaś kiedyś instrukcję robienia budek jak była "Mania pomagania". Nie masz jej gdzieś? Tam trzeba tylko wzbogacić opis o informację jaki otwór ma być, bo zrobili bardzo małe i trzeba było przerabiać.

Izolepy juz nie ma w kociarni, dzwonił Robert. Ale ja mam własna, wiec wezme ze soba i zademonstruje.
Za to juz oba białe misie sa chore :(
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw paź 20, 2011 13:25 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

W takim razie przyjadę dziś na instruktaż :wink:
Nożyk tapicerski mam jakiś to wezmę.
Miszelino - czy tej izolepy będziesz miała na tyle, żebym mogła zrobić te 5 budek?
I czy będziesz ok. 18?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 20, 2011 13:27 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

mahob pisze:W takim razie przyjadę dziś na instruktaż :wink:
Nożyk tapicerski mam jakiś to wezmę.
Miszelino - czy tej izolepy będziesz miała na tyle, żebym mogła zrobić te 5 budek?
I czy będziesz ok. 18?


Bede ok 18, izolepy mam prawie cala rolke, starczy. :D
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw paź 20, 2011 14:11 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

bardzo Wam dziękuję, za te budki :1luvu:

która z Pań Ruczajanek może podejść dzisiaj do Józia na szpitalik popołudniową porą (tam nie ma jeszcze prądu, czekamy na podłączenie na nowo licznika, wiec nie za późno) ? On je tylko suchą karmę na wątrobę i trzeba mu posprzątać.
Woda jest tylko ciepła więc żeby troszkę odstała zanim mu się poda. Klucze są u dr Dudy ale Robert dorabia. Malec z Proszowic (jeden, drugiego szukają) jest u wetek, bo ma ... 4-5 tygodni więc musi mieć ciepło

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 20, 2011 14:59 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocuria pisze:donata dojechała, założyłam jej kartę, jest cudna, megamiziasta do przesady, wspaniała, tylko potwornie, okrutnie malutka w porównaniu z siostrą (bo to siostra rity, tak?).
rita ciężko oddycha i jak na siebie jest osowiała, znaczy nie sprężynuje po klatce jak głupia tylko siedzi i mruczy na człowieka.
ibu wygłaskana, mruczy :ok:
takoż wszystko przypodłogowe kociarniowe.

maluchom podałam leki (również te, co podawane mają być raz dziennie - nie było zaznaczone, czy rano, czy wieczorem, więc podałam teraz i zaznaczyłam, że wieczorem i może by podawać wieczorami coby zachować ciągłość.
ale ten tobrexan dziwny, żelowaty 8O to ma tak wyglądać?
uważać na maluchy, wypluwają podane tabletki, skubane.

ricie, maluchom i tej nowej na g dosypałam troszkę b-g, pierwszej trójce bo osłabione, tej ostatniej bo siedzi obok kaszlącej i kichającej dwójeczki.

to nowe na g z nóżkami jest przecudne, miziaste i gadatliwe :)
ten tobrexan ma taki być trzeba nim przed użyciem wstrząsnąć ,co do beta glukanu chore dostają na odporność tabletki są na biurku wraz z opisem wiec nie trzeba dublować beta glukanu do jedzenia
aa, trzebaby przygotować świeży odkażacz, bo ten w butli się kończy a ja zapomniałam, jak się toto robi (wiem, tłumaczono mi kiedyś, zapomniałam :? )

wislackikot

 
Posty: 126
Od: Śro paź 07, 2009 18:17

Post » Czw paź 20, 2011 15:03 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

tobrexan taki ma być , co do beta glukanu one mają na biurku tabletki na odporność nie ma potrzeby dublować beta glukanu

wislackikot

 
Posty: 126
Od: Śro paź 07, 2009 18:17

Post » Czw paź 20, 2011 18:12 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

przepraszam że tak późno niestety powrót na Ruczaj z miasta jest ciężki - jeszcze zdążę zabrac klucz i posprzątać jeśli to nadal aktualne ?

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Czw paź 20, 2011 19:01 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Zrobiliśmy z Tż-tem kilka budek ale i tak większość wcześniej zrobił już wiślackikot :ok:
Poszliśmy w kierunku innego modelu - z dziurą w dłuższym boku :) Tak więc do wyboru są dwa modele apartamentów :wink:
Niestety na ostatnie 1,5 budki zabrakło nam taśmy do oklejania, więc zostało do to zrobienia na jutro czy kiedyś.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 20, 2011 20:20 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Mahob z TŻ-tem niezły kawałek roboty odstawili, zresztą Wiślacki też. :ok:
Koty ok, Rita znowu szaleje i nie furczy, Donata słodka jak cukierek, Gina miziasta, misie białe też w miarę, ale apetyt mają taki se.
Potwierdziła się moja teza, że Ibu mnie nie lubi, dzisiaj przyszła Ania Sz. i Ibu dała się jej miziać bez problemu. Na mój widok zwiała na kontenerek i popatrzyła wzrokiem bazyliszka. Cóż, nie wszystkie koty muszą mnie lubić. :ryk:

Leki białasom podane, leki dla Rity i obu białych na stole, Rita dostaje rano witaminy i betaglukan, wieczorem jutro i w sobotę przeciwzapalne.
Misie 2 razy dziennie krople i antybiotyk, rano betaglukan. Wszystko rozpisane. Antybiotyk pięknie zjadają w karmie.
Katka z Kuflem szaleją, Mea wymiziana.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw paź 20, 2011 20:25 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

miszelina pisze:Mahob z TŻ-tem niezły kawałek roboty odstawili, zresztą Wiślacki też. :ok:
Koty ok, Rita znowu szaleje i nie furczy, Donata słodka jak cukierek, Gina miziasta, misie białe też w miarę, ale apetyt mają taki se.
Potwierdziła się moja teza, że Ibu mnie nie lubi, dzisiaj przyszła Ania Sz. i Ibu dała się jej miziać bez problemu. Na mój widok zwiała na kontenerek i popatrzyła wzrokiem bazyliszka. Cóż, nie wszystkie koty muszą mnie lubić. :ryk:

Leki białasom podane, leki dla Rity i obu białych na stole, Rita dostaje rano witaminy i betaglukan, wieczorem jutro i w sobotę przeciwzapalne.
Misie 2 razy dziennie krople i antybiotyk, rano betaglukan. Wszystko rozpisane. Antybiotyk pięknie zjadają w karmie.
Katka z Kuflem szaleją, Mea wymiziana.

A Giluś to co? Zapomniałaś o kawalerze? :twisted:

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Czw paź 20, 2011 20:28 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Giluś jak zwykle wpakował się na kolana :1luvu:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw paź 20, 2011 20:36 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

superowo z tymi budkami :1luvu: Robert jedzie jutro m.in. z kotami do p. Grażyny/Heleny więc zawiezie jej też ze 2 budki

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Majestic-12 [Bot] i 117 gości