Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Nawet nie wiesz jakie masz szczęście :roll:

Moje wyskoczyły na szafkę - ok. 140 cm wysokości, otwarły barek w którym są dokumenty i wykąpały i naddarły moje L4 :evil:

Ile miałam problemów przez to :roll:

A wykorzystały pół godziny gdy po powrocie od lekarza padłam na łóżko totalnie KO.

katarzyna1207 pisze:
vailet pisze:Dzielny Ziabolek tak mu się spodobało skakanie Te parapety to chyba wysoko są?

Parapety są na normalnej wysokości .... tylko że moje koty takie bardziej "przypodłogowe" ....

A ja się dziwiłam że Bejbi nie umiała ani na parapet,ani do wanny wskoczyć.Teraz już umie,aż za bardzo :mrgreen:

ale jak ma skoczyć na kuchenny zlew to tam siedzi przeważnie TŻ,i po nim
łatwiej :mrgreen:

a on się wkurza :ryk:

Alienor pisze:Nawet nie wiesz jakie masz szczęście

To, że nie wskoczą ffffcale nie oznacza, że nie potrafią się tam dostać ... :mrgreen:

Jak miło czytać, że Pokerek tryska energią

. Tak trzymać! :ok:

Moha pisze:Jak miło czytać, że Pokerek tryska energią . Tak trzymać!

Właśnie się "naindyczył" na Frankę i Bąblińską ... macha im łapami przed nosem i chyba wreszcie którejś przywali ... :mrgreen:

niemamnajmniejszegopojęcia o co mu chodzi.... :mrgreen:

FOCH! Ale taki ładniutki i zdrowiutki kotecek może mieć nawet fochy, czyż nie? :mrgreen:

katarzyna1207 pisze:
Moha pisze:Jak miło czytać, że Pokerek tryska energią . Tak trzymać!

Właśnie się "naindyczył" na Frankę i Bąblińską ... macha im łapami przed nosem i chyba wreszcie którejś przywali ... niemamnajmniejszegopojęcia o co mu chodzi....

Fajnie się czyta się o Ziabolku takie rzeczy :lol:

jakby to inny kot był,a nie ten bidak schorowany :ok:

Tak to jest że ma lepsze i gorsze dni.Trzymam by miał same dobre :kotek:

Dzisiaj od rana szaleństwo - wszystkie mają "odpał" ...pawika nie było, Ziabolek gania jak wariat i grucha ... W południe jedziemy na ostatnią dawkę Zylexis-u, więc pewnie po południo humor mu siądzie ...tak jak i przy poprzednich dawkach ... Jak się pozbieram finansowo i logistycznie, to zabiorę jeszcze Frankę i dwa małe gnojki na szczepienie...

katarzyna1207 pisze:Dzisiaj od rana szaleństwo - wszystkie mają "odpał" ...pawika nie było, Ziabolek gania jak wariat i grucha ... W południe jedziemy na ostatnią dawkę Zylexis-u, więc pewnie po południo humor mu siądzie ...tak jak i przy poprzednich dawkach ... Jak się pozbieram finansowo i logistycznie, to zabiorę jeszcze Frankę i dwa małe gnojki na szczepienie...

super,tylko filmy kręcić :ok:

Bejbi od 12 w nocy cały czas na speedzie

też dziwne to dla mnie.

vailet pisze: Bejbi od 12 w nocy cały czas na speedzie też dziwne to dla mnie.

To dobrze ... na pewno lepiej się czuje, skoro szaleje... :ok:

katarzyna1207 pisze:
vailet pisze: Bejbi od 12 w nocy cały czas na speedzie też dziwne to dla mnie.

To dobrze ... na pewno lepiej się czuje, skoro szaleje...

U niej to złudne bo zawsze jak tak szaleje to potem coś jej jest.Mam nadzieję że dziś nic się nie stanie.

katarzyna1207 pisze:Dzisiaj od rana szaleństwo - wszystkie mają "odpał" ...pawika nie było, Ziabolek gania jak wariat i grucha ... W południe jedziemy na ostatnią dawkę Zylexis-u, więc pewnie po południo humor mu siądzie ...tak jak i przy poprzednich dawkach ... Jak się pozbieram finansowo i logistycznie, to zabiorę jeszcze Frankę i dwa małe gnojki na szczepienie...

Broszkę druga seria Zylexisu postawiła błyskawicznie na łapy - czego i Pokerkowi życzę :ok:

Ziabolek dopuścił się łapoczynów w stosunku do Franki... :evil:

w transporterku ... Musieli jechać razem, bo w drugim wiozłam dwa małe gnojki na szczepienie (pierwszy raz widziałam szczepione kociaki, których nie trzeba było trzymać

chyba ze strachu straciły zdolność ruchu). Ziabuś przytył 15 dkg - dzisiaj ważył 3,85 kg, do poprzedniej wagi brakuje mu jeszcze ponad kilogram, ale ja i tak bardzo się cieszę, że nie chudnie ...bo z badania kupy wyszło, że kiepsko z przyswajaniem pokarmu, poza tym bardzo dużo komórek nabłonka ...

Zylexisu nie udało się podać w karczek - same zrosty ...

dostał domięśniowo ... Ale humor już dopisuje ... znowu ćwierka ...

katarzyna1207 pisze:Ziabolek dopuścił się łapoczynów w stosunku do Franki... w transporterku ... Musieli jechać razem, bo w drugim wiozłam dwa małe gnojki na szczepienie (pierwszy raz widziałam szczepione kociaki, których nie trzeba było trzymać chyba ze strachu straciły zdolność ruchu). Ziabuś przytył 15 dkg - dzisiaj ważył 3,85 kg, do poprzedniej wagi brakuje mu jeszcze ponad kilogram, ale ja i tak bardzo się cieszę, że nie chudnie ...bo z badania kupy wyszło, że kiepsko z przyswajaniem pokarmu, poza tym bardzo dużo komórek nabłonka ... Zylexisu nie udało się podać w karczek - same zrosty ... dostał domięśniowo ... Ale humor już dopisuje ... znowu ćwierka ...

Co to za zwierz

On jest niesamowity

Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Kto przegląda forum