7ksiezyc pisze:qr.....
przepraszam za określenie u góry ...
koteczke odebrana, ale jest dramat
rzekoma sterylizacja okazala sie zabiegemi na serduszku kotki - choc pan jak ja oddawal szedl w zaparte ze ten kubraczek po steryzlizacji
dziewczyna jest w szpitaliku u mojej Pani wet, kardiomiopatia bardzo bardzo zaawansowana ...
nawet nie powinnysmy jej przezwozic kawalek - kica jest bardzo bardzo slabiutka, problkemy krazeniowe "lała" nam sie doslwonie przez rece w trakcie drogi ...
czy przetrwa nie wiem mam nadzieję ale Pni doktor mowi ze musialby sie stac cud ...
zapytalam faceta przy odbiorze po co byla ta rzekoma sterylizacja przed sprzedaza, przeciez stresylizacja kosztuje tyle mniej wiecej ile na aukcji za nią dostal ... - chcial miec pewnosc ze nie bedzie wiecej mlodych i ze nie kupi jej nikt kto chce miec male kotki ....
jezuuuu udusialabym go jakbym go dopadla ....
koteczka jest faktycznie sliczna i ma takie ufne ale smutne oczka ....
trzymajcie kciuki ...
po pierwsze natychmiast zbierz dokumentację medyczną - musisz mieć pewność ze to serce
po drugie natychmiast pisz do faceta o zwrot kasy w związku ze sprzedażą chorego pooperacyjnego kota i zagroź złożeniem doniesienia do allegro i do prokuratury
nie odpuszczaj i kasę wyegzekwuj w całości, przynajmniej gnój jeden nie będzie mial na zakup kolejnego kota