TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

Kluska urodziła.
Przywiozę ci jutro jakieś 6kg kittena sanabelle, w pojemniczku plastikowym, wygodnie zakrecanym.

Zapraszam,proszę również o podrzucanie. Dziękuję :1luvu:

viewtopic.php?f=20&t=131041&p=7772669#p7772669

Cudniaste masz panienki Dorciu.
A co jest Aksamitce?

Wczoraj bylismy z naszym rudym u wetki na kroplówce, bo wyniki nerek wyszły podwyższone i dobrze pilnowac tego od poczatku. W końcu facet ma juz prawie 10lat.

I byli tam ludzie z jaszczurkiem -cudny, złoty smok

Martwi mnie ta cisza

LimLim pisze:Martwi mnie ta cisza

Pewnie biedna Dorcia wreszcie odpoczywa :roll:

odpoczywaj Dorciu :ok:

Oj cos czuję,ze do odpoczynku to Dorcia nie ma głowy

LimLim - a coś się dzieje?

Pisała wczesniej,ze ma iść z Adsamitka do weta.

a może Dorcia nie ma netu - skoro taka cisza

przepraszam ,nie miałam netu .
Aksamitka ma zap. gardła ,jest na antybiotyku ,dostała Synulox i Metakan ,ostatni ciągle ten Synulox u mnie krąży :roll:

Zdecydowanie czuje się lepiej .
U wetki to miziak nad miziaki.
a mruczy...cudna jest .

Maluchy 2 dzień odrobaczania .

Lusia ...no właśnie odebrałam wyniki moczu Lusi i jestem w szoku...nie znam się na wynikach :oops:

pewnie dla tego tak mnie zaskoczyły.
BARWA JASNOŻÓŁTA
PRZEJRZYSTOŚĆ KLAROWNA
GĘSTOŚĆ WZGLĘDNA 1,058
ODCZYN (PH) 6
KOM.NABŁONKA DRÓG MOCZOWYCH :WIELOKĄTNE 0-1 WPW OKRĄGŁE POJ. W PREP.
KRWINKI BIAŁE 1-2 WPW
KRWINKI CZERWONE :0-1WPW ŚWIEŻE ZMIENIONE
BAKTERIE MIERNE
BADANIE OSADU -INNE OSAD MIERNY BIAŁY STABILNY
KREATYNINA 195,2MG /DL
BIAŁKO CAŁKOWITE 19,2 MG/DL
B/K 0,1

czy to są dobre wyniki :oops:

ok. już wiem ,dorobella jak zawsze składnica wiedzy :1luvu:

czyli wszystkie wyniki są dobre.
Posiew również ok.

Dobrze, że to tylko net.

Ja dzisiaj jakaś niespokojna byłam.

Jak gardełko lepiej to i humorek będzie u panny lepszy.

zapomniałam napisać że dziś z rana dwie Dorotki dotargały do mnie z 7kg. Sanabell dla kociąt :1luvu:

,dziewczyny ,a ja wam nawet szklanki wody nie dałam :oops:

wyczaiłam rower na allegro ,leciutki aż miło i już go nie ma :cry:

bo czaiłam się i czaiłam i ...........ech strach mnie obleciał ,bo to początek miesiąca.

Zadzwoniła wczoraj pani w sprawie Lusi ,ale zdecydowała ze pierw pojedzie na paluch ,upewniłam ją że to świetna decyzja,Lusia ma dom ,tamte biedy nie mają nic... :cry:

TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

Kto przegląda forum