W strugach deszczu wróciłam i ja

Towarzystwo jak zwykle doborowe - Kasiu, jakaś Ty śliczna i filigranowa, cieszę się, że mogłam w końcu poznać Ciebie i TŻ

I Basia z mężem byli, cudowni ludzie z sercem jak stodoła, jak dobrze, że Kociamka ma w końcu niemal pod nosem zaprzyjaźnionych kociarzy!

Mośka, maggia, Kociama i Blondi jak zwykle w świetnej formie, mówię Wam, one z roku na rok coraz większe laski się robią i w ogóle się nie starzeją

maggia mówi, że mnie to nie czeka, bo nie palę, to nie jest sprawiedliwe!

Dwa dni minęły jak z bicza strzelił, śmiechu było co niemiara, wygłupów, tańców i lambady też

Tak się naładowałam pozytywną energią, że starczy mi do następnego zlotu za rok, mam nadzieję, że będzie ten sam skład plus ci, którzy nie mogli przyjechać teraz! Niech moś będzie z Wami, kochani!
PS. skaska, a Ty robiłaś jakieś foty grupowe, wrzucisz?
