Arsnova pisze:Czyli znowu tymczasujesz, Berni

hehehe nie da się ukryć...chyba podświadomie tego mi brakowało- tak orzekła moja przyjaciółka..
Chociaż wpadłam ostatnio w panikę kiedy Zygzak się gorzej czuł...miałam straszne przeczucia że do rana umrze, a w sumie mu nic nie było poza tym ze schował się pod łóżko w najciemniejszy kąt podczas gdy Zazulka brykała. Także chyba nie jestem jeszcze znów gotowa na ten stres, nerwy kiedy koty chorują.
Duecik też jeszcze czekają badania. Krew i mocz. Zygzak coś za często ostatnio bywa w kuwecie, natomiast Zazulka ma brzydkie zęby tzn odkłada się jej osad. Miała już raz czyszczone w swoim domku, a teraz znów ma dużo kamienia. Troszkę mnie to niepokoi, bo przecież ma dopiero 1,5 roku i je dobre karmy. Teraz dostają surowe kawałki wołowiny-bo coś mi się kołacze po głowie że takie żucie mięsa pomaga się pozbyć kamienia. Tak czy inaczej czekają nas badania. Chyba że ktoś się w nich zakocha raz dwa i już sam o to zadba...taki megahiper wypasiony domek by się przydał

Może ktoś z odwiedzających wątek
Na deser....kot absolutnie przepiękny
Proszę Państwa proszę usiąść wygodnie i podziwiać-przed Wami Zygzakowy zawrót głowy


