Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 25, 2010 14:41 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Jak to, naprawdę nikt się nie śmieje z moich żartów? Ale... dlaczego?? :placz:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 14:43 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Bo wątki pomyliłaś
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 15:22 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

iza71koty pisze:Cytuje Kya

Pomysl ile czasu na Teczy spedzila Iza i wlasciwie dalej nie wie nic i ile wobec tego czasu musieliby spedzic inspektorzy TOZu ,a i tak pewnosci nie ma czy znalezliby sprawce .Ten ktos codziennie tam nie bywa i trzeba naprawde miec niezle narabane w glowie zeby wymagac od ludzi biegania po opuszczonych dzialkach Bog wie ile dni.
Szkoda mi tych kotow,ale juz napisalam wczesniej ,że to nie jest i nie bedzie juz nigdy dobre miejsce dla kotow i trzeba pomyslec o ich zabraniu . Byc moze na wiosne osusza teren i wjada tam kopary ,dzwigi budujac kolejny market .I co wtedy z kotami? Iza jest madrzejsza,Iza wie lepiej i ja sie wtracac nie bede .
I faktycznie Afatima...ja za Ize i jej pomysly nadstawiac sie nie bede .

Za moje pomysły Kya?Prosze nie przesadzaj.Spędzam tam duzo czasu bo jestem codziennie. Bo nie potrafie tak jak Ty odwrócić sie plecami do kotów,zwłaszcza kiedy dzieje im sie wielka krzywda. Nie potrafie udawać ze nic sie nie dzieje i siedzieć sobie spokojnie w fotelu.Nie umiałabym zostawić kotów tylko dlatego ze ktoś mi nie odpowiada.Najlepszy przykład Wiolka, ktora została sama z kotami które zabrala z Lotniska .Czy ona ma im dać co jeść? Tyle było szumu a teraz co?Nikt sie nawet nie zainteresuje?
Darujmy sobie te wycieczki Personalne które nic nie maja wspolnego z pomaganiem kotom.Nikt nie chce głowy nadstawiac z prostej przyczyny bo każdy sie boi. Ja równierz.

Iza nie badz smieszna prosze . Wiolka mogla juz nie miec tych kotow ( a dokladnie zostalyby jej tylko 3) Mialyby nowy dom w stadninie gdzie bardzo chciano by tam zamieszkaly,ale nie dala kotow, bo jest dokladnie taka sama kolekcjonerka kocia jak TY . Skoro macie takie hobby to Wasza sprawa ,ja tym zamartwiac sie nie bede .
Ja " swoich" kotow nie zastawiam,staram sie dbac o nie jak najlepiej .Jak kot musisal przejsc operacje to po zabiegu nie zamknelam go w klatce na dlugie miesiace, ale znalazlam mu dom, w ktorym jest szczesliwy . Sa rzeczy,za ktore Cie szanuje ,ale sa tez rzeczy ktorych nie jestem w stanie zaakceptowac. Ja naprawde nie widze problemu skoro zdecydowalas ukarac wlasciciela psa .Masz dowody idz z tym na policje .Podpisz sie pod zarzutami swoim nazwiskiem ,a jak okaze sie ze to bezpodstawne zarzuty tudziez nic nie warte dowody zaplac tym ludziom odszkodowanie, bo tak pewnie to by sie skonczylo.
Pisalam Ci kilka razy ,ze dowodem bylyby np,zdjecia gdzie konkretny pies zagryza kota, a takich dowodow nie jestes w stanie dostarczyc . Slady na sniegu nie sa dowodem ,bo moglo pod ten dom 10 psow przychodzic. Jesli nikt na tym watku nie rozumie tak prostych rzeczy to ja juz nic nie poradze . Chcecie pomoc tym kotom to ruszcie sie i zacznijcie im nowych miejsc szukac ,a nie atakowac ludzi . Ja za Twoje podejrzenia nie zamierzam pozniej przd sadem odpowiadac . I tyle na ten temat.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 15:36 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

No wreszcie. Mimo, iż są to koty wolnożyjące, to tylko Iza ma obowiązek im pomóc. Nie rozumiem dlaczego wszyscy podchodzą do tego tak, jakby to były Izki prywatne koty. Chcecie pomóc kotom to ruszcie się i zacznijcie im szukać nowych miejsc... czyli Ty na przykład nie chcesz. Nie piszę tego, żeby atakować. Ale po prostu napisz tutaj wprost: Iza. Ja tym kotom pomóc nie chcę. Obiecuję, że nie skomentuję wtedy Twojej wypowiedzi w żaden sposób.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Czw lut 25, 2010 15:41 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Afatima pisze:No wreszcie. Mimo, iż są to koty wolnożyjące, to tylko Iza ma obowiązek im pomóc. Nie rozumiem dlaczego wszyscy podchodzą do tego tak, jakby to były Izki prywatne koty. Chcecie pomóc kotom to ruszcie się i zacznijcie im szukać nowych miejsc... czyli Ty na przykład nie chcesz. Nie piszę tego, żeby atakować. Ale po prostu napisz tutaj wprost: Iza. Ja tym kotom pomóc nie chcę. Obiecuję, że nie skomentuję wtedy Twojej wypowiedzi w żaden sposób.

Afatima naucz sie w koncu czytac ze zrozumieniem .Iza nie bedzie kotom szukac domow bo tego nie chce. Iza postanowila zlapac wlasciciela z psem tyle ,ze ani Ty ,ani ona nie rozumiecie diabelnie prostej sprawy ,ze zeby kogos oskarzyc trzeba miec dowody albo samemu stanie sie przed sadem. Proste?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 15:46 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

I to chyba sluszne, ze Iza postanowila zlapac wlasiciela psa - bo nawet jesli przeniesiecie koty - to ten pies i jego wlasciciel kiler znajda inne koty.Ale to chyba zbyt skomplikowane dla pan inspektorek - nie odpisuj kye bo wychodze na trening -A swoja droga, jak ty sie boisz tego sadu - czyzbys miala jakies nieczyste sumienie :lol:
Ostatnio edytowano Czw lut 25, 2010 15:50 przez Cindy, łącznie edytowano 1 raz

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 25, 2010 15:48 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Wiesz Kya.Mam pomysł oddaj swoje pokażne stadko sprzed bloku.Bo tez mozna Cie posadzić o kolekcjonerstwo.Juz pisałam jaka jest sytuacja kotów na Teczy i o tym ze nie sa to tylko moje koty. Prosze czytać uwaznie moje posty. Ja równierz nie mam zamiaru nadstawiać za nie głowy, bo ty mi każesz.
Ja sobie poczekam. Cierpliwa jestem i zobacze jak ty sie zachowasz wtedy kiedy zdarzy Ci sie podobna sytuacja. Czego ci oczywiście nie zycze.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 15:51 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

kya pisze:
Afatima pisze:No wreszcie. Mimo, iż są to koty wolnożyjące, to tylko Iza ma obowiązek im pomóc. Nie rozumiem dlaczego wszyscy podchodzą do tego tak, jakby to były Izki prywatne koty. Chcecie pomóc kotom to ruszcie się i zacznijcie im szukać nowych miejsc... czyli Ty na przykład nie chcesz. Nie piszę tego, żeby atakować. Ale po prostu napisz tutaj wprost: Iza. Ja tym kotom pomóc nie chcę. Obiecuję, że nie skomentuję wtedy Twojej wypowiedzi w żaden sposób.

Afatima naucz sie w koncu czytac ze zrozumieniem .Iza nie bedzie kotom szukac domow bo tego nie chce. Iza postanowila zlapac wlasciciela z psem tyle ,ze ani Ty ,ani ona nie rozumiecie diabelnie prostej sprawy ,ze zeby kogos oskarzyc trzeba miec dowody albo samemu stanie sie przed sadem. Proste?


To ty czytaj ze zrozumieniem Kya. To są koty wolnożyjące. Nie nadają sie do adopcji. Te które sie nadawały zostały zabrane wcześniej.Przestań gmatwać cała sytuacje.Nie chce żadnej kary dla własciciela psa. Wczoraj napisalam to chyba wyraznie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 15:55 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Dlalczego nie chcesz akary dla wlalsciciela psa - naturalnie, ze mu sie nalezy od tego sa odpowiednie paragrafy - panie insnpektorki a przede wszystkim pan insspektor napewno je znaja - to w zasadzie jest ich obowiazkiem chronic wolnozyjace zwierzeta. ONI NIE BIORA PIENIEDZY ZA SWOJ JOB - ONI TO ROBIA HONOROWO - tylko, ze tego ostatniego im brak.... :wink:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 25, 2010 15:56 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Cindy pisze:I to chyba sluszne, ze Iza postanowila zlapac wlasiciela psa - bo nawet jesli przeniesiecie koty - to ten pies i jego wlasciciel kiler znajda inne koty.Ale to chyba zbyt skomplikowane dla pan inspektorek - nie odpisuj kye bo wychodze na trening -

Nie,to zbyt skomplikowane dla Ciebie najwyrazniej ,bo dowodem moze byc tu tylko cos co przekona wymiar sprawiedliwosci ze to akurat TEN a nie inny pies zagryza koty , a takiego dowodu nikt nie jest w stanie zdobyc. Uffff..... czuje sie jak w pierwszej klasie i to w te pierwsze dni 8O
Iza powiem wiec krotko...wiec rob jak uwazasz za stosowne tylko nie szukaj frajerow ,ktorzy beda nadstawiac glowe za Twoje podejrzenia .Nikt bezpodstawnie nie bedzie nikogo oskarzal . Nie jestes w stanie dostarczyc dowodow a jesli nie podoba Ci sie fakt przesiedlenia skazujesz tym samym te koty na to, ze moga byc atakowane przez psy. Prawnie nawet nie mozesz wymagac od ludzi by na tym terenie prowadzali psy na smyczy .Powodzenia w dalszej akcji.
Ps. W stadninie koty poruszaja sie swobodnie.Od zycia na wolnosci rozni je to,ze dostaja miche z jedzeniem i maja zima schronienie.
Ps.2 Cindy przestan juz pisac bo umre tu ze smiechu :ryk: :ryk: :ryk:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 16:00 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Smiech too zdrowie :lol: bylle nie przez lzy

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 25, 2010 16:02 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

nie umrzesz - bo jest takiei powiedzonko, ze zlego ....cos tam - czesc spadam

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 25, 2010 16:05 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Przepraszam Kya czy ten kotek który miał operacje a potem znalazłaś mu Wspaniały Domek to moze ten sam Misiokotek którego Adopcja nie wypaliła bo kociek zle sie czuł i wrócił spowrotem w naturalne srodowisko?Masz go chyba wystawionego na Stronach Vivy do Adopcji Wirtualnej o ile sie nie myle?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 16:08 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

Te koty tez dostaja codziennie jedzenie. I maja schronienia. Część nawet przywiozłaś razem z Agiis-s. Problem polega na tym że, nie moga z tych schronień korzystać. Wiesz to ja proponuję ze zajme sie kotami z Tęczy a ty zakonczysz sprawe na Lotnisku. Co ty na to?masz chociaz pojecie ile jest tam kotów?Nie sądze. Tak samo jak nie masz pojecia czy koty u Wiolki nie chodza głodne.Notabene dzieki twojej ostatniej akcji.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 25, 2010 16:18 Re: Widzę, czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Pomóż

iza71koty pisze:Przepraszam Kya czy ten kotek który miał operacje a potem znalazłaś mu Wspaniały Domek to moze ten sam Misiokotek którego Adopcja nie wypaliła bo kociek zle sie czuł i wrócił spowrotem w naturalne srodowisko?Masz go chyba wystawionego na Stronach Vivy do Adopcji Wirtualnej o ile sie nie myle?

Nie skarbenku,to jego brat .
Obrazek

Wiesz co Iza ?A ja proponuje zebys zaczela w koncu czytac co inni pisza . Po raz drugi pisze ,ze Wiolka nie chciala oddac kotow z lotniska . Dzieki niej 7 kotow stracilo szanse na dom .Dotarlo czy mam napisac to na kolorowo?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 77 gości