KOCIAKI Z PIOTRKOWA -wielka akcja JOPOP & co. :)

Wyślę Ci Kofisię na korepetycje, dobrze?
Wczoraj poszły 3 siury na łóżko :evil:

Julisia się ma DOBRZE

Dziękuję

Tak się jej robi zdjęcia :ryk:

Podchodzi do człowieka zanim aparat zadziała :lol:

Agn pisze:Rosen ma już domek

CUDOWNIE!! Przez te ostatnie dni zaglądałam tak naprawdę głównie do jednego wątku.. :oops:

Nie ma sprawy, moja przyjemność popatrzeć na różowe cudo :1luvu:

Ewa, niestety (bardzo, bardzo teraz żałuję, że się nie uczyłam tego co chciałam, bo też byłabym w domu) w przeciwieństwie do Ciebie nie pracuję w domu = nie mam szans na takie załatwienie sprawy, mądre, proste i sprytne!.. Ja rozstawiam miski z żarciem, ale wyobraź sobie jak wygląda chata :roll:

U mnie chata wygląda jak piaskownica. :evil:

Kasiu czy mogłabyś wkleić zdjęcia kotków i ich opisy też na swoje inne wątki... albo coś do nas (nasz podpis) ... bo mi znowu to zginie :oops:

Wkleję.. oj muszę tam zajrzeć w końcu.. :oops:

Uzupełnić historyje przeróżne, nie zawsze wesołe..

Obiecuję. Daty nie podaję, żeby nie być pociągniętą za odpowiedzialność. :wink:

No to ja trzymam kciuki, aby nasze koty trzymały się jak najdalej od zamrażarki :ok:

Kotka X (a właściwie Banshee) wciągnęła od rana (tzn. od 7.00, bo o 4.00 musiałam ją zapchać żarełkiem żeby móc jeszcze pospać) słoiczek gerberka i kopiastą łyżkę kurczaczka siekanego. Ugryzła sukę w ucho do krwi. Zamęczyła Frodzia tak, że siedzi na kaloryferze i ma za złe. W lecznicy wlazła mi na głowę i nie chciała zejść: "Tak tak, ja dobrze wiem, po co chcecie mnie zdjąć. Nie ze mną te sztuczki!" :twisted:

Jestem podrapana na twarzy (w innych miejscach też, ale to już pomińmy).
Mam nadzieję, że tym razem antybiotyk wytłucze ten s..f co w niej siedzi i po odstawieniu będzie już ok. Tak że my też o kciuki prosimy.

Są dodatkowe popołudniowe kciuki :ok:

I mocno popołudniowe.. :ok:

I wczesnowieczorne. :ok:

Aleba pisze:Wyślę Ci Kofisię na korepetycje, dobrze?
Wczoraj poszły 3 siury na łóżko

zapraszam, wszystkie lejki które się przewinęły przez moje ręce wyprowadziłam na grzeczne kotki :twisted:

Kasiu Julia i Julisia do zjedzenia dziewczyny :1luvu:

Magis pisze:
Aleba pisze:Wyślę Ci Kofisię na korepetycje, dobrze?
Wczoraj poszły 3 siury na łóżko

zapraszam, wszystkie lejki które się przewinęły przez moje ręce wyprowadziłam na grzeczne kotki

Jaka szkoda, że Poznań nie jest bliżej Warszawy, przekonałybyśmy się, czy okiełznałabyś Juliana :roll:

miałam tylko jednego kotka z którym mi się nie udało, ale to nie była jego wina tylko jego dorosłego człowieka, który mu tak namieszał w głowie, że kotek biedny miał silną nerwicę :evil:

i trochę innych kłopotów psychicznej natury, które to kłopoty objawiały się lejstwem permanentnym i innymi dziwnymi zachowaniami ... ale niestety jak już zaczynaliśmy poczyniać postępy właścicielka zjawiła się nie wiadomo skąd i zażądała zwrotu podrzuconego wcześniej kotka

wracając do tematu - właśnie trwają 2 epizody ze wspomnianej przeze mnie akcji logistycznej, więc kciuki przydatne

mam nadzieję, że dostanę raport czy się udało jeszcze dziś... ale potem będzie ok. tydzień oczekiwania (z kciukami w wersji on).

a nie można by tak rąbka tajemnicy uchylić?

KOCIAKI Z PIOTRKOWA -wielka akcja JOPOP & co. :)

Kto przegląda forum