Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Podjadę na pewno, tylko jeszcze nie wiem kiedy. Podjechałabym nawet dziś na chwilę, ale przeraża mnie ten tłum pod cmentarzem... Może jakoś się razem wybierzemy... :oops:

- zawsze to raźniej...
Dzwoniłam do schroniska. Szuger jest w szpitalu i ma katar

. Jest osowiały. trudno będzie sprawdzić w takim wypadku reakcję na psy. Prosiłam Krzyśka, który jest w tej chwili w schronie, żeby może jakoś spróbował to zrobić, choć nie wiem, czy będzie to miarodajne...To się powinno zrobić mimo choroby - Szuger ma szansę na naprawdę bardzo dobry dom - tam doszedłby do siebie znacznie szybciej niż w schronisku...
Wieczorem napiszę tej pani to, co będę wiedziała.

jeśli to Mi, to na tych zdjeciach wyglada zupełnie inaczej - ona ma tak dużą okrągłą główkę?
Patrząc na zdjecia, to dwa różne koty. Tylko że ogony te same.
No ale nie znam ich osobiście, skoro piszecie że ten sam kot to ten sam.

Dziewczyny moglibyśmy dzisiaj podjechać po Szugara, ale czy jest to możliwe?
Czy by został wydany?
Pani mnie pyta czy by ktoś go przywiózł?

Jak jest Krzyś to może by wydali? Ale chyba lekarz musi być przy wydaniu, a nie wiem czy w święto jakiś lekarz jest...

Rozmawiałam z Krzyśkiem. Można odebrać Szugera dziś, ale trzeba zdążyć przed 16:00 (max).

wszystko zależy od decyzji Pani
jesteśmy gotowi ruszyć natychmiast
wiem, że Pani martwi się o swojego psa
czy nie złapie czegoś od Szugara, ale kocie katary
chyba nie zagrażają psom, prawda?

ruru pisze:wszystko zależy od decyzji Pani
jesteśmy gotowi ruszyć natychmiast
wiem, że Pani martwi się o swojego psa
czy nie złapie czegoś od Szugara, ale kocie katary
chyba nie zagrażają psom, prawda?

Jeśli pies był szczepiony to nie sądzę, żeby groziło mu zarażenie katarem...

Sis pisze:jeśli to Mi, to na tych zdjeciach wyglada zupełnie inaczej - ona ma tak dużą okrągłą główkę?
Patrząc na zdjecia, to dwa różne koty. Tylko że ogony te same.
No ale nie znam ich osobiście, skoro piszecie że ten sam kot to ten sam.

Ja też jej prawie nie poznaję...
Ale to ona. Porównywalam zdjęcia... Bardzo przytyła...

Duszek686 pisze:
Sis pisze:jeśli to Mi, to na tych zdjeciach wyglada zupełnie inaczej - ona ma tak dużą okrągłą główkę?
Patrząc na zdjecia, to dwa różne koty. Tylko że ogony te same.
No ale nie znam ich osobiście, skoro piszecie że ten sam kot to ten sam.

Ja też jej prawie nie poznaję...
Ale to ona. Porównywalam zdjęcia... Bardzo przytyła...

tak to jest puchaty tłuścioszek
przynajmniej jeden kotek
który przytył w schronisku :ok:

o kurka wodna!!!!

NO i jak dziewczyny? ruru? czy Szuger opuścił dzisiaj schronisko????

Dziś nie dało rady. Mąż Pani potrzebował trochę czasu...
Dzwoniła do mnie przed chwilą Pani Sylwia i jutro jadę po Szugera. Mam nadzieję, że mi go wydadzą...
Pani czeka na niego niecierpliwie i ma już umówioną dla kici domową wizytę lekarską. :1luvu:

Pani oglądała kotka od jakiegoś czasu na stronie, a do działania zmobilizował ją wykrzyknik przy zdjęciu...
Trzymajcie kciuki żeby się jutro wszystko udało.

Fajny domek się szykuje Szugerkowi
za jutro :ok:

Trzymam kciuki za jutro.

Oj to trzymam kciuki za jutro :ok:

Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Kto przegląda forum