CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (93)- Eksmisja, petycja! str.80

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 16, 2009 14:06 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

mimw pisze:
starchurka pisze:Z Canonem jest problem :( To naprawdę piękny kot, a nikt go nie chce. Podobny problem mam z Saharą i Dainą - nikt nie dzwoni.
Proponuję, żeby mi ktoś zasponsorował czerwoną farbę w spraju.

Wczoraj w domu miałam kataklizm. Pod naszą nieobecność pralka postanowiła wyjść z łazienki i urwać z kabla (tego z wodą niestety). Wszystkie koty siedziały, jak na arce Noego, na pudłach i patrzyły na ogromną kałużę na środku kuchni. Miny na tyle przekonywająco przerażone, że uwierzyliśmy w ich niewinność :wink:


U nas niestety to koty są winne :(
Jakoś wybaczyłam stłuczenie talerza. Podartych zasłon, ubrań suszących się na suszarce, czy pogryzionych kabli już nie liczę.
Pogryzienie nowych butów też wybaczyłam, choć z pewnym trudem.
Ale wczoraj potłukły dużą salaterkę z grubego szkła, a dziś rano zastaliśmy kuchnię po której przeszło tornado :(
Wszystkie sztućce wyjęte z szafki i rzucone na podłogę, rozbita miseczka (z kompletu dwóch, które mieliśmy z Tż-tem) i to wszystko zasikane :cry:

Zaczyna mnie już to, co koty robią, przerażać i dołować.


No cóż :roll: DZIEWCZYNY WITAJCIE W KLUBIE :twisted:

Stachurka ja też proszę o zasponsorowanie przefarbowania kotów i przedłużenia im włosa :wink:

Zamiast normalnych telefonów o adopcję kota miałam dziś awanturę z kobietą, która uparła się adoptować Beera :evil: Nie dość, że nie spełnia podstawowych warunków to jeszcze oczywiście kotka chce ryczące dziecię, które ją terroryzuje, a ona nas w rezultacie :evil: Zwyzywała mnie, że kota nie umiemy wyleczyć, że ona jest o wiele bardziej kompetentną osobą w opiece nad tym kotem niż my, itd, itd.... :evil: Jak byśmy miały mało problemów, to jeszcze do "szczęścia" takie telefony są nam potrzebne.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro wrz 16, 2009 17:48 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

:( ciągle te same problemy...

Mimw, u Ciebie trzeba będzie zainstalować jakieś kotoodporne patenty w kuchni, bo wszyscy tego możemy nie przeżyć

(koty terroryzują Mimw-->Mimw terroryzuje TŻta-->TŻ wymięka--> Mimw terroryzuje mnie-->ja terroryzuję Luelkę-->Luelka terroryzuje Myszę-->itd.) :lol:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 17:58 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

A co dolega Piwku? 8O Dalej ta biegunka?

Nie łapię, o co lotto z czerwoną farbą :oops:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro wrz 16, 2009 18:03 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

starchurka pisze::( ciągle te same problemy...

Mimw, u Ciebie trzeba będzie zainstalować jakieś kotoodporne patenty w kuchni, bo wszyscy tego możemy nie przeżyć

(koty terroryzują Mimw-->Mimw terroryzuje TŻta-->TŻ wymięka--> Mimw terroryzuje mnie-->ja terroryzuję Luelkę-->Luelka terroryzuje Myszę-->itd.) :lol:


O przepraszam i wypraszam sobie :evil:
Mój Tż absolutnie nie wymięka, wręcz przeciwnie - absolutnie spokojnie sprząta skutki tornada co rano.

A ja nikogo nie będę terroryzować, bo przecież sama chciałam być domem tymczasowym, tylko mi po prostu smutno, jak koty tyle rzeczy niszczą (dotychczas to sie nie zdarzało-chyba Zefira testosteron roznosi :roll: ), a ja nie mogę znaleźć pracy :cry:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 18:11 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

Zasikania współczuję :(

Innych strat materialnych i emocjonalnych również, oczywiście :( To który tak leje?
I sztućce powyciagane z szafki? AleżeJAK 8O ?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro wrz 16, 2009 18:18 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

Loa odczuwająca respekt przed jakimś kotem - o. :kotek: 8O

Mnie nie będzie jakiś czas w necie, bo Irenka przedwczoraj przegryzła mi kabel myszki, a wczoraj zrobiła spięcie w zasilaczu, dodam tylko, że zasilacz był pożyczony - poprzedni też mi koty przegryzły. Lista zasilaczy, które mogę pożyczyć zmalała do 0. Teraz piszę z laptopa Jarka, gościnnie;)

Mieliśmy gościa wczoraj - gołębiowego :) Znalazłam gołębia na jezdni, idąc na pocztę.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro wrz 16, 2009 20:49 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

EwKo pisze:Zasikania współczuję :(

Innych strat materialnych i emocjonalnych również, oczywiście :( To który tak leje?
I sztućce powyciagane z szafki? AleżeJAK 8O ?


Normalnie. Z pralki mozna pranie swiezutenkie powyciagac i np. koronkowymi, drogimi jak cholera majtkami powycierac zwir kolo kuwety :twisted: Nie powiem kto, ale kiedys zatluke klapkiem bialo-czarnego matola :evil:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro wrz 16, 2009 20:50 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

ryśka pisze:Loa odczuwająca respekt przed jakimś kotem - o. :kotek: 8O

Mnie nie będzie jakiś czas w necie, bo Irenka przedwczoraj przegryzła mi kabel myszki, a wczoraj zrobiła spięcie w zasilaczu, dodam tylko, że zasilacz był pożyczony - poprzedni też mi koty przegryzły. Lista zasilaczy, które mogę pożyczyć zmalała do 0. Teraz piszę z laptopa Jarka, gościnnie;)

Mieliśmy gościa wczoraj - gołębiowego :) Znalazłam gołębia na jezdni, idąc na pocztę.



Irenka bedzie informatykiem?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro wrz 16, 2009 21:10 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

Informatykiem?
Raczej kierowniczką utylizacji urządzeń AGD-RTV 8O

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro wrz 16, 2009 21:15 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

EwKo pisze:Informatykiem?
Raczej kierowniczką utylizacji urządzeń AGD-RTV 8O


Tez dobra fucha. Przydatna. Ekologiczna nawet dosc.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro wrz 16, 2009 21:20 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

Jeszcze dofinansowanie z UE może zgarnąć.
No i dba o wyeliminowanie źródeł promieniowania 8) .

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw wrz 17, 2009 10:24 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

Mi ostatnio w środku nocy jedna taka biało-bura :twisted: zrzuciła otwartego laptopa ze stolika na podłogę (wprost na flizy...). O dziwo, przeżył (lekko tylko mu uroda ucierpiała). 8O Ów upadek i cały ten hałas w środku nocy dość konkretne na nas zrobił wrażenie...


Po Kichocię też nikt nie dzwoni. :( To jest naprawdę kochana przytulanka, dodam nawet, że zazwyczaj bardzo grzeczna. :twisted: Ostatnio mi jakieś dziewczę centralnie zalicytowało ją na allegro... :roll: :evil:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 17, 2009 13:07 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

mimw pisze:
A ja nikogo nie będę terroryzować, bo przecież sama chciałam być domem tymczasowym, tylko mi po prostu smutno, jak koty tyle rzeczy niszczą (dotychczas to sie nie zdarzało-chyba Zefira testosteron roznosi :roll: ), a ja nie mogę znaleźć pracy :cry:


:aniolek: no już, przecież to był żart :)

Ryśka, a ja ostatnio byłam zmuszona do kupienia nowego zasilacza. Na to, że można gryźć co innego moje diabły jeszcze nie wpadły. Ale są to, trzeba przyznać, największe rozrabiaki, jakie kiedykolwiek tymczasowałam, nie wyłączając z tego Andromedy, która aniołem nie była :P. Za to są przesłodkie - z rozrabianiem łączy się u nich komunikatywność i mruczliwość :1luvu:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 17, 2009 13:58 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

Dziewczyny to jeszcze nie nasza petycja, ale podpiszcie proszę :)
http://www.petycje.pl/4420

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pt wrz 18, 2009 9:19 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (99)-Amidala już u siebie :)

Jesien idzie, koty sie winny wyciszyc, umruczliwic i zsennowic, a one sie nadaktywizuja 8O

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 104 gości