Tytek wieczny gilarz ,a życie toczy się dalej.....FOTO

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2009 20:17

Matka też jest, ale wraca tylko na noc...
Obrazek
Obrazek

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Czw lip 02, 2009 20:26

Dorciu wiem, że Ci nie jest łatwo. Niestety czlowiek potrzebuje bliskiej osoby bo jest zwierzęciem stadnym,mimo, ze czesto chce być sam. I tak podziwiam Cię, ja pewnie bym sie zalamamała na amen.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw lip 02, 2009 21:29

Nerisku znalezisko strasznie malutkie jeszcze ,a co dalej? :cry: :cry: :cry:
to straszne ile jest takich bied :cry:

domki na pewno potrzebne ,okres wakacyjny nie sprzyja adopcja a raczej odwrotnie :cry:

zunia ,był moment że oklapłam tak bardzo ze stwierdziłam niech się dzieje wola nieba ,nie mam chęci ani siły na nic ,niech mnie pochłonie rorpacz,nie chcę żyć bo i po co i tak nie dam sobie rady itp...
ale te gnoje obrzydliwe tak mi wciskały Oliwke ,tak cudowały że zobaczyłam że mam syna ,wnuczkę...że mam was ,że nie mogę tego nikomu zrobić ..że poddać się będzie najłatwiej ,najwygodniej ....

bardzo ,bardzo chcę żeby nam sie udało w miarę sensownie żyć ...Gadzina bardzo się stara ,ciężko pracuje ,łapie się każdej roboty ,ręce popuchnięte ,nie jęczy ,nie narzeka...pociesza mnie
w dodatku ma traumę ,potrafi obudzić mnie w nocy i zarzucać pytaniami typu jak się czuje ,kiedy pójdę do lekarza itp...

i wiecie jestem dumna z mojego syna.

i z siebie jestem ciut bardziej zadowolona niż kiedyś... :oops:

mosiu ,ja już wszystko wiem ,na bieżąco czytałam twój wątek :wink:

dziękuje cioteczki za słowa wsparcia .
pójdę spać ,jutro mam dużo pracy i jestem kocią opiekunką na czas wyjazdu dużych 8)

kolorowych snów.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 02, 2009 21:44

Dobranoc, niech Ci się śnią anioły, zwłaszcza ten jeden.

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Pt lip 03, 2009 7:06

Od świtu na nogach ...zamiast w łóżku :twisted:

Tytek obudził się z oczyma zaropiałymi ,zapuchniętymi :cry: ..skrzeczał ale było ok..a dziś jest byle jaki i smutny.
wieczorem po pracy do wetki.
Już w nocy coś musiało być bo ułożył mi się na buzi i tak się wtulał :cry:

maluch Pompon vel Racuch :wink: ma sranie ,chyba coś zjadł ,szaleje przy tym niesamowicie więc pewnie coś niestrawnego zjadł.

myślę że to może być po tacuszce Gurmeta perle czy cuś podobnego co dostałam dla Koty od wetki.

Kota w miarę dobrze ,tylko ten rzyg co jakiś czas mnie martwi.

dzieci jutro wyjeżdzają.

pogoda do bani...na zasadzie jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 03, 2009 9:08

jadę zaopiekować się kociastymi 8) ...czyli dorabiam jak mogę :wink:
sezon urlopowy w pełni ,mam już 2 oferty :D
przed chwila tel. biuro po remoncie 2 dni na zrobienie na cacy ,pytanie czy dam radę ?tz. we dwie :oops: niesądzę ,od środy zasuwam od 7 ..czyli wychodzę z domu o 6 wracam na 22...mam przerwę od 15do 17 więc lecę do kotuchów zaopiekowanych..

dam radę ,dam radę...dam radę :?: :roll:

villemo ,przepraszam kąpiułkę brałam ,jestem teraz pod komórką .

dam radę. :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 03, 2009 15:02

Dorciu ależ oczywiście, że dasz radę :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 03, 2009 15:15

Dorciu, pokażę Ci moje maleńtasy, pierwszy raz tu były wypuszczone z klatki :wink:
Obrazek
Buba
Obrazek Obrazek

jeszcze bezimienna :roll:
Obrazek Obrazek

Buba juz ok, zdrowa, kupy śliczne :wink:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt lip 03, 2009 15:56

mówiłam że cuda na kiju :D

jak modelki :wink:

dla mnie też już jest nowa dostawa .....dziś wieczorkiem będą u mnie .

magoska jeżeli masz okazję zaglądać to pisze relację .

Koty zaopiekowane :D
nakarmione
wypieszczone
kuwety itp załatwione.

przywitały mnie obie ,spragnione czułości ,czarna piękność wymiziana dostojnie odsunęła się na bok ,maleńka bura koteczka nie dała mi żyć...wręcz mnie napastowała :lol:
Ręce miałam pełne roboty i to jak miłej 8)

Tuliśka i Cześka myślę że jutro też mnie tak przywitają.

lecę teraz do następnej ,mniej przyjemnej ,będę miziała biurka i zmywarki :smokin:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 04, 2009 5:22

moje dziecko właśnie wyszło ,jadą nad morze na parę dni....troszkę się denerwuje :oops:
dwa dziki rozwalały mi w nocy klatkę ,całą noc do tyłu :evil: muszę dla nich znależć TYMCZAS bo są za duże jak na moje możliwości ,maja na pewno 2-3m...i bardzo ostre pazury ,wczoraj jeden przyatakował Czarkę która jest totalnie głucha i niedowidzi i łapą prze szpary w klatce pojechał koło oka ,całe szczęście koło ..ale zawyła strasznie.

są cudne ,jeden szaroniebieski ,grubaśny ,z pięknymi białymi obwódkami na około oczu ,drugi brązowawy w cętki burasek... :wink:

chciałam napisać że zamienię 2 kociaki około 3m ..na 3 mniejsze :wink:

według Izy (wspaniałej i kochanej dziewczyny) są maniunie :twisted: a ja naprawdę ze względu na pekiny ,ich oczy i poniektórych głuchotę nie mogę brać większych jak do 2m. kociaków :cry:

maluchy tylko straszą te walczą ,atakują :twisted:

i się narobiło .

Synku szerokiej drogi.

Obrazek

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 04, 2009 9:49

Dzieciaki pojechały samochodem?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lip 04, 2009 13:08

tak ,jechali samochodem .
o godz./ 11 byli za Nidzicą bo był karambol ,wypadek ileś osób rannych.
stali ze dwie godziny.

pewnie po południu dotrą do Świbna.

Tytek chory ,dostał serie zastrzyków.

:cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 04, 2009 14:55

Od rana w tvn24 trąbią o wypadkach... Ale Bartek chyba jeszcze nie ma prawka?? Kto prowadził??

Biedny Tytek...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lip 04, 2009 15:10

Bartek jeszcze ne ma prawka ,dopiero zaczął kurs.
Wiozła ich moja koleżanka ,która tam właśnie jechała na wczasy :wink:

Całe szczęście dojechali i wszystko Ok. dziewczyny zachwycone ,Oliwka śpi.

a nagle przestała pralka chodzić,wczesniej puszczała nieprawdziwe sygnały ze nie ma wody itp...raptem zdechła całkiem...
dotarłam do kontaktu po zapachu,pod szafkami kuchennymi,czyli musiałam dół rozebrać ,oczywiście nie dawałam sobie rady więc zryczałam się jak mops.
miałam racje zwarcie było .
idę teraz kupić przedłużacz.

Tytuś biedny ,jak kiedyś kochał wetke Basie tak teraz ma do niej inny stosunek...

mam mega doła ,wszystko znów się chrzani
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 04, 2009 15:14

Nie przesadzaj!! To tylko pralka. I na dodatek świetnie sobie radzisz!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek, Tundra i 127 gości