Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 4.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 08, 2009 20:33

Szczepionka nie tylko zapobiega, ale też leczy grzybicę. Leczniczo szczepi się 3 razy w odstępach 2 tygodniowych a zapobiegawczo 2 razy. W tej chwili Czarna jest po 2 szczepieniu i grzyba praktycznie nie widać. 2 tygodnie po Czarnej grzyba złapał Lulu i w tych samych miejscach co Czarna. U Lulu tydzień po 1 szczepieniu grzyb w zainfekowanych miejscach znacznie zmalał. Z mojego doświadczenia wynika, że smarowanie, kąpanie zarażonych grzybicą kotów powoduje rozniesienie grzyba na nowe miejsca, dlatego ograniczam się do szczepionek. Zawsze szczepię Felisvac Mc.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 08, 2009 20:39

ile taka szczepionka kosztuje??i czy to ogolna na grzyby , czy na jakiegso specjalnego?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 08, 2009 20:45

W tej chwili płacę 28zł za 1 szczepionkę. Jest ona na jeden rodzaj grzyba, ale jest on najcześciej spotykanym grzybem. http://www.biowet.pl/index.php/pl/component/content/article/35-produkty/83-felisvac-mc
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 08, 2009 21:02

dziek poczytalam....czy to jest ten gatunek grzyba co sie tak ciezko leczy go u kotow???
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt maja 08, 2009 21:13

Anulka111 nie wiem, o które przypadki Tobie chodzi. Pierwszy raz Microsporum canis pojawił się u moich kotów z przybyciem Mini. Wtedy jeszcze cudowałam ze smarowaniem, ale dużej epidemii nie było. Kolejny raz grzyb przyjechał z Psotką z Łomianek. Wiem że w Warszawie koty z Łomianek przywlokły grzyba do niejednego domu zarażając koty i ludzi. Psotki nie mogłam zbyt często smarować i już w jej wypadku ograniczyłam się do szczepionek. I tym razem nie zanotowałam zbyt wielu zachorowań a zarażone koty szybko się leczyły.
Microsporum canis jest w moim domu i od czasu do czasu może zaatakować słabsze koty. Tak było z kociakami Tiny i Moni. Teraz zaczęło się od Czarnej jednak nigdy nie panikuję z powodu grzyba.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 08, 2009 22:05

z tego co dotarło do mnie, ta szczepionka leczy też inne rodzaje... ja też ją stosuję z pozytywnym skutkiem...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 08, 2009 22:25

fajnie ,ze sa takie szczepionki , co i lecza , a ie tylko zapobiegaja :P


ja ciagle bardzo malo wiem o chorobach kocich , w psach jestem zdecydownaie bardziej zorientowana
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 09, 2009 2:47

Ja w leczenie zagrzybionych kotów w/w szczepionką nie wierzę, gdyż kilka razy mnie zawiodła mimo trzykrotnego podania.

Jeśli pojawia sie u mnie kot z grzybicą, to leczę go tabletkami Orungal bądź Griceo (kupowane w Niemczech) + smarowalnie Clotrimetazolum + przecieranie dezynfekcyjnym płynem bądź kąpaniem w Nizoralu (szampon dla ludzi). Oczywiście jest izolowany w klatce wystawowej przez 4 tyg. czyli przez czas leczenia.

Wszystkie koty, które miały z nim kontakt dostają zapobiegawczo jednokrotnie szczepionkę Felisvac Mc. Cena w hurtowni wynosi 15zl, a u weta 30zl.

To tak dla wymiany doświadczeń.
Ja też uczę się od innych i chętnie podpytuję osoby, które mają mniejsze bądź większe doświadczenie od mojego w jakiejś sprawie.
Zauważyłam, że zwłaszcza persy łatwo podłapują grzybicę.
Są znacznie mniej odporne na ta chorobę i chyba trudniej ją wyleczyć u persów. Miałam bardzo przykre doświadczenia w leczeniu grzybicy u 5 persów. Dotąd nie wiem, czy była to wina persów, czy wyjątkowo wrednego grzyba niepoddajacego sie leczeniu tabl., a potem szczepionkom.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Sob maja 09, 2009 7:23

NOT sporą rolę w procesie leczenia odgrywa stres. Nie wyobrażam sobie zamknięcia Czarnej czy Lulu w klatce na czas leczenia. Te koty byłyby wtedy bardzo nieszczęśliwe i nie sądzę, aby lepiej się leczyły. To że nie siedzą w klatce nie ma też w pływu na zachorowalnośc innych gdyż zarodniki są w mieszkaniu i podatne na grzyba koty i tak go złapią. Unikam podawania leków, jeśli jest to tylko możliwe a leki na grzybicę podawane doustnie jakoś mnie nie przekonują. Z persów grzyba złapała u mnie jak do tej pory Lufka i to jednym miejscu. Szybko i bezpowrotnie się wyleczył. Być może w Bydgoszczy mamy lepszy mikroklimat, bo ja jak i matahari leczymy grzybicę wyłącznie szczepionkami a ona trafia się u naszych kotów nie tak często.
Ciekawe jest też Twoje szczepienie zapobiegawcze kotów niezgodne z zaleceniem producenta a podobno skuteczne.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 09, 2009 9:28

To od mojego weta wiem, że producent zaleca trzykrotne podawanie szczepionki w odstępach 2-tyg., gdy kot jest chory oraz jednokrotne zapobiegawczo, gdy kot jest zdrowy.

Zatem zakładam, że koty przebywające w tym samym pomieszczeniu i jedzące z tych samych misek nie muszą być chore, ale szczepię aby ułatwić im walkę z atakującymi zarodnikami.

Może warto byłoby załatwić szczepionki w hurtowni i zaszczepić wszystkie koty u Ciebie dając im odporność przeciw grzybicy.

Powracając do leczenia szczepionką Felisvac, to wydaje mi się, że skuteczność jej zależy od rodzaju grzybicy z którą pojawia się kot.

Co roku pojawia się u mnie co najmniej jeden kot z grzybicą i wtedy go izoluję i podaję leki doustne, gdyż efekty leczenia są od razu widoczne.
Po 2 tyg. podawania Griceo kot jest całkowicie porośnięty i aby nie było nawrotu zgodnie z zaleceniem wet. podaję Griceo jeszcze 2 tyg.
Największy problem z tym lekiem jest, że trzeba jechać do dużej apteki w Niemczech, gdyż apteki w małych miejscowościach nie mają go na stanie i trzeba wcześniej zamawiać. Kilka lat temu ten lek pod nazwą GRISEO był dostępny w polskich aptekach, ale przestano go sprowadzać z Niemiec.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Sob maja 09, 2009 9:33

Jeśli pojawia sie u mnie kot z grzybicą, to leczę go tabletkami Orungal bądź Griceo (kupowane w Niemczech) + smarowalnie Clotrimetazolum + przecieranie dezynfekcyjnym płynem bądź kąpaniem w Nizoralu (szampon dla ludzi). Oczywiście jest izolowany w klatce wystawowej przez 4 tyg. czyli przez czas leczenia.

8)


ciesze sie ,ze moje zdrowe , bo hehe jakbym chciala smarowac Gucia, albo prac, albo trzymac w klatce....to mysle ze po tygodniu kot wymagalby psychiatry, a ja stada chirurgow ;)))

te szczepionki od mnie bardzije przemawiaja....a swoja droga wiadomo, koty w stresie choruja....wiec dodatkowe zamkniecie ...odpada.....chyba ze ktos ma wielki dom i moze wydzielic czesc jako teren kwarantanny to wteyd jakos sobie to wyobrazam :)))

Mirka a jak twoje plany weekendowe ??? :lol: udalo sie ??? dawaj ploteczki ;)))
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 09, 2009 10:04

NOT prześledź sobie moje wątki i policz ile kotów z grzybem miałam na ile kotów ogółem a potem proponuj szczepienia zapobiegawcze dla wszystkich. Jeszcze lepiej by było gdybyś zadeklarowała pokrycie kosztów tego szczepienia. Wiesz może ile z wydanych przeze mnie kotów zachorowało na grzybicę po wydaniu do nowego domu?

Wejdź na stronę producenta i przeczytaj jakie jest dawkowanie i stosowanie. Czy Twój wet jest producentem szczepionek? A może prowadził badania statystyczne i w ich oparciu twierdzi, że jednokrotne szczepienie daje odporność? Powiedział Ci może na jaki czas jedno szczepieni uodparnia kota?

Anulka111 plany weekendowe jak było do przewidzenia trochę się zmieniły. W tej chwili Lutka wiezie do nowych domów Diablo i Tomcia. Ma niezły koncert w samochodzie. Diablo od przybycia do mnie bardzo się zmienił i nie jest tak cichy jaki był w drodze do mnie. Niedawna niefortunna próba wyadoptowania go i ostatnie wyjścia do weta bardzo go zestresowały i właśnie to on złapał grzyba. Przez prawie miesiąc Diablo pił codziennie Viyo Vet, który to ma podnosić odporność a także korzystnie wpływać na skórę i sierść. Jak widać stres był silniejszy niż dopalacz. Diablo przez ten miesiąc pobytu u mnie przytył o 90dag, więc jest w o wiele lepszej formie fizycznej i grzyb powinien się szybko wyleczyć.
Fajny gość i nowy kot do mnie nie przyjadą. Dwa nie moje koty, które miałam wcisnąć gościowi na tymczas znalazły w międzyczasie domu stałe.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 09, 2009 10:15

no to podsumowujac jest ok :))) Diablo w domku sie wyleczy i rozladuje sobie stres miaukolac w autku :wink:

no i swietna wiesc o tych dwoch kotkach co znalazly domki stale ....ekstra wiadomosc :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103466
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 09, 2009 10:17

Mirka_t,

Twoje koty - Twoje decyzje co do ich leczenia i profilaktyki.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Sob maja 09, 2009 10:19

No właśnie tym bardziej, że nie mam problemu z leczeniem grzybicy i nie prosiłam o rady.

Na marginesie, wydaje mi się, że nie ma leku o nazwie Griceo. Jest Griseo.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 77 gości