[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 07, 2009 18:30

Pani Janiu.Ta kotka spod samochodu jest już bardzo okrąglutka, nawet czarnego synka odganiała od pyszności, które im przyniosłam. :evil:

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 07, 2009 21:19

Minęła doba od sterylizacji a kotka ciągle śpi.Nie je ,nie pije,nie siusia.tzn.posiusiała rano ciutkę.Czy to normalne?
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob mar 07, 2009 23:45

dorotak- poczekajmy do jutra (w sumie cóż innego pozostaje :roll:)
Koty dzikuski po sterylce często odmawiają jedzenia przez 2-3 dni - tak ze stresu. Potem wracają do normy. Zawsze z niecierpliwością czekamy na... pierwszą kupę :roll: Ona nie jest dzikuskiem,ale też w sumie sporo przeżyła.
Spokojnie więc, niech sobie odeśpi.
Jutro się skontaktujemy,oki?

Dziś do nowego domku pojechała Szylkreta od p.Ani (pani chciała Bodzia, ale ostatecznie wyszło na Szylkretę) Trza trzymać kciuki, żeby sie kicia przyjęła - bo domek bardzo by pasował - ogródek w spokojnym miejscu a ona przecież w domu nie usiedzi - całe życie była wolnym kotem...
Potem z p.Anią woziłyśmy kotę z czarnym noskiem od Tamary do Starosielc (już dalej się nie dało :roll:)
I miała być to kota dla .... Kononowicza. Autentycznie. Dzwonił jego brat, taki sobie toteż woziłyśmy osobiście. Ale po spotkaniu z niedoszłym prezydentem miasta nie ma wątpliwości, że opiekunem koty to on nie będzie.
Jednak podróże kształcą :D
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 08, 2009 1:10

aga&2 pisze:Zawsze z niecierpliwością czekamy na... pierwszą kupę :roll:

Cóż, romantycznie zacytowałam, ale i ja czekam na to co w kuwecie :D.
Moje kotki po-sterylkowe mają się w miarę dobrze. W miarę - bo Gata ciąga noskiem. Niestety, nie ma szans na bliższe obejrzenie. Ucieka, chowa się, wydaje mało przyjazne odgłosy. Ma piękne oczy, jakby podkreślone eyelinerem, jak ktoś wcześniej kiedyś określił inną kotkę. Śliczna jest. Ale zdecydowanie ludzi woli lubić z daleka.
Gejsza jest otwarta, ociera się o klatkę, ciągle ma coś do powiedzenia, nie boi się. Mam nadzieję, że będzie się nadawała do adopcji :).

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Nie mar 08, 2009 8:36

A do mnie wczoraj wieczorem jakiś skur..... podrzucił psa :evil:
Oglądałam całe ogrodzenie i napewno nie wszedł przez jakąś dziurę bo jej poprostu nie ma. Słów mi brak na takich ludzi. Dorosły pies pitbull albo amstaf ( nie rozróżniam ich ) chudziutki z łańcuchem na szyji, łagodny jak baranek, na moje psy zareagował pozytywnie i o dziwo moje nie chciały go pożreć co się rzadko zdarza :wink: Pewnie by został ale niestety nie cierpi kotów, pojechał do DT. Dostałam od nieznajomego prezent na dzień kobiet :evil:
Psinka:
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Wszystkiego dobrego kobitki Obrazek

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 08, 2009 12:02

O matko 8O Jaki biedak... Wszystkie kości na wierzchu. I jakie ma paskudne odleżyny, musiał gdzieś na czymś twardym leżeć. Kurde, ale wiedzieli komu podrzucić :roll: Przypadek?

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Nie mar 08, 2009 12:07

Mam nadzieję, że przypadek bo naprawdę nie chcę więcej takich niespodzianek na podwórku :?

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 08, 2009 12:27

Ech,nie ma co, żeby lubić ludzi trzeba mieć naprawdę dużo cierpliwości...

DO lecznicy przyszedł gość z rocznym miłym buraskiem. Przeprowadza się z domku do bloku i nie ma zamiaru zabrać ze sobą kota. I albo go zostawi w lecznicy albo mają go uśpić :( A kot grzeczny, miziaczek, wychowany z dziećmi.
Pani doktor zadzwoniła co możemy zrobić. Narazie wynegocjowałam,żeby kot została przez noc. NIestety gość się zmył zanim p. doktor spisała jakiś telefon.Mam nadzieję, że się odezwie :roll:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 08, 2009 13:19

A ja dzisiaj dostałam smsem wierszyk, bardzo siermiężne, częstochowskie rymy, ale w ten ponury, szary dzień bardzo mnie rozbawił. A ponieważ na tym forum spotykają się głównie kobiety, to z najlepszymi życzeniami ode mnie, moich 2 footrzastych babeczek i footrzastego faceta. Oto dzieło:
Przyjmij życzenia Babo Kochana od drugiej baby z samego rana :lol:
Niechaj dzień cały będzie radosny, bądż zdrowa Babo i czekaj wiosny!
Szczęścia życzę Tobie, sobie i kobietom na całym globie.
By marzenia się spełniły i nas chłopy wyręczyły!
My dziś drinki i kaweczki-Nasze święto dziś babeczki! :lol: :lol: :lol:

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Nie mar 08, 2009 22:33

kassja - no cóż, Mickiewicz toto nie jest,ale fajne :D

Byłam dziś u dorotak i jej koty-nówki - kota raczej ma się ok. I ma charakterek, oj ma. niby wszystko fajnie ładnie i grzecznie ale ząbki ma ostre....Czyli żadnych trzylatków :roll: Oto panna:
Obrazek;Obrazek

Byłam też u Kassji na zastrzyku podrutowanej Smużki-Rudonoski. Biedna kicia, musi ją ta biedna łapeczka boleć. Jakoś te jej koty nie mają szczęścia - kota mała (czyli była kota od dydrektorki) dostawała zastrzyki w moim wykonaniu przez ponad tydzień. A teraz Smużka. Ech, jakieś przeszkolenie medyczne by się przydało...

Wieczorem zadzwonił gość od buraska do uśpienia. Sory, ale prawda taka, że cham i prostak. Usiłował wzbudzić we mnie poczucie winy, że jak kota nie weźmiemy to on go "wywiezie gdzieś albo co". I sprawiał wrażenie, że robi łaskę przekazując nam tego kota. I to my powinniśmy być mu wdzięczni :roll:
NOrmalnie rzucić słuchawką miałam ochotę od pierwszego zdania,ale co by z tego wynikło dla tego kota?
wyglądało tak - przyciągnął go z Suwałk od babci bo cyt "córka chciała". a teraz się przeprowadzają do bloku i kota nie wezmą. I ponoć wyjeżdża pojutrze za granicę, taaa.... :roll: Masakra, że można być takim człowiekiem....

Plinka była na sesji foto - dwie koty z Dojlid. Dzielna Plinka - bo to jednak kawałek a autobus co godzina :roll:
Kota biało -szara to prawdziwy wielkokot. Taka porządnie zbudowana kocica, z 6 kg żywca.
Obrazek:Obrazek
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 08, 2009 22:38

ale piekne koty....

fotografowane chyba na "rekwizyt" ? :lol:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 09, 2009 7:46

Mój Bodzio wczoraj udał się do swojego - być może na zawsze - domku.
Pozostali na tymczasie Rózia i Szatańcio.
A w klatce po sterylce siedzi i czeka - może na wolność, a może.... - KLEMENTYNKA.
Proszę o poradę, jak wstawić zdjęcie kotka.
Ja jestem samoukiem komputerowym...

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 09, 2009 8:39

janiu poczytaj ten wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36202 być może okaże się pomocny, pozdrawiam.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 09, 2009 10:29

W sobotę przyjechało do mnie futrzaste coś, które złapała XmonikaX. Buraste, spore, ogromnookie i dzikawe. Do klatki mogę wstawić miseczki ale zbliżyć ręki już nie - głośno prycha i syczy. Nie wiem więc czy to chłopak czy dziewczyna.
Na szczęście już kić coś zjadł, bo od soboty nic, tylko leżał w kuwecie. Ale dla odmiany pół nocy miauczał i demolował klatkę. Nie mam pomysłu jak to oswajać a przecież trzeba odpchlić, odrobaczyć. Chyba usiądę przed klatką i będę mówić, mówić i mówić, może zrozumie :wink:

Mały syjamowaty Miłek (bo zamiast miauczeć jak porządny kot to robi piskliwe mił, mił) zaczął wczoraj pokichiwać. Nie obędzie się bez wizyty w lecznicy.

No i skleroza nie boli :( Aga - Szpilka została Szpilką, bo na kotkowie nie ma innego imienia?
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 09, 2009 11:21

Panie Tomku koty cudzio miodzio :D , a Hades rzeczywiście waga super ciężka, jak Wafel znaczy. Oj chyba też śmietankę tłustą lubi :ryk: . Jak tam akcja kryptonim Konopnickiej??, cały czas trzymamy kciuki i czekamu na info czy możemy jakoś pomóc.

Aga&2 wielkie dzięki raz jeszcze za pomoc z Seteczką vel Altą. Cieszę się, że ma dobry domek, chociaż łezki pokapały po jej wyjeździe.
Powstawiałam trochę ogłoszeń Setki na różnych stronach, więc myślę że zamiast kasować, to zmienię opis na kotki poszukujące domków na Kotkowie i podam adres Kotkowa oraz Twój tel, co Ty na to ? Część ludzi dzwoniła do mnie właśnie z tych ogłoszeń.

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 201 gości