Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 22, 2007 15:17

kasia essen pisze:do niedawna było tu i w zoobi ale ostatnio wysprzedane wszedzie :roll:


ehhhh....wykupilas juz wszedzie gdzie sie dalo widze.... :cry:
No trudno, skonczy sie HC, wyprobuje co innego, jakas mieszanke Sanabelle (jak taka dobra i niedroga) z Nutrience, albo jakas inna z tych co podalam.^
Bo puszki juz ulubione znalazlam.

kasia essen pisze:a co do tego hillsa dla rekonwalestentow,kociakowi pewnie mozna podac bo jest to karma wysoko energetyczna,ja daje raz w miesiacu,puszka na dwa koty i fretke


a jak dlugo mozna ja podawac? Jak mam wiedziec, ze kociak juz w 100% zdrowy i od teraz dodatkowe kalorie nie sa mu potrzebnme? Czy moze jest ona calkowicie nieszkodliwa dla zdrowych juz kotow, znaczy, ze mozna podsunac pod pyszczek raz na 1-2 m-ce tak dla pewnosci?
Obrazek

Carmi

 
Posty: 315
Od: Czw lut 15, 2007 13:39

Post » Czw mar 22, 2007 15:29

a tak w ogole, aby nie odchodzic za bardzo od tematu, wypowiem sie na temat whiskasa.
Tesciowa karmi tym swoja kotke juz dlugo. Ma 12 lat i wyglada na zdrowa, a siersc ma przyjemna jak maly kociak (mieszanka z persem ponoc).
Moja mala natomiast, znala ponoc smak Whiskasa jak byla mala, tesciowa, gdy miala mala przez pare dni u siebie) tez jej pare razy saszetki dala (choc jej glownym daniem byl kleik ryzowy z kurczakiem). I w sumie kociak podjadal. Odkad jest u mnie kombinuje z dobrymi karmami i sprawdzam, co bedzie malej daniem nr.1
Ktoregos dnia czytajac ten temat przypmnialam sobie, ze mam jeszcze przywiezione z mala gdzies saszetki whiskasa. Postanowilam sprawdzic czy faktycznie mala oszaleje na sam jego widok.

Mnie odstraszyl jego zapach.....Wiekszosc puszek czy saszetek pachnie niesamowicie apetycznie i tylko ta wedlug mnie najzwyczajniej w swiecie...smierdzi! Cuchnie wrecz....Musze powiedziec, ze jest to JEDYNA mokra karma, ktorej moja kotka nawet nie chciala powachac. Jedyna, ktotrej nawet nie chciala sprobowac....

Ten smrod i niechec do niej kota sa dla mnie wystarczajacymi argumentami przeciw.
Obrazek

Carmi

 
Posty: 315
Od: Czw lut 15, 2007 13:39

Post » Czw mar 22, 2007 15:30

moim zdaniem mozna,spojrz na skład to poprostu miecho i tyle, 8) a kociak sie rozwija to mu nie zaszkodzi,moja Maja po sterylce to dostawała,tylko bardzo przytyła dlatego ograniczylismy sie do raz w miesiacu bo lubi 8)
sanabelle nam słuzy niedługo konczymy drugie 10 kg wiadro i odkad uzywamy to nie było pawikow

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt mar 23, 2007 9:27

A ja juz wariuje z tym moim kotuchem :)
Normalnie tak zacząl przepierydywać ze szok , od 2 tyg obraził sie na surowe mieso ... raz w ramach desperacji kupiłm polędwice wołową aaa 45 zł za kg i tez ja zakopał ..... do niedawna jeszcze tolerował serduszka kurze ale teraz nawet to poszło do kosza. Zaczełam mu gotowac wiec mieso jadł jadł i znowu zaczyna zdziwiac bo on chce puszke i basta!!!! kupiłam Animonde carny, Almo nature, i Falina porte tak i juz mu Felina nie smakuje mały przepierdywacz i tyle ( nie jest chory bo byłam u weta) skacze drapie daje czadu .No chyba mu normalnie zrobie głodówke i wkoncu moze przestanie . Jedyne co uwielbia to mleko kozie :))) lub to dla kotów (Klara) ehh i co ja mam z nim zrobic .... :?
JustIB
Obrazek Obrazek

JustIB

 
Posty: 51
Od: Śro mar 21, 2007 9:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 23, 2007 14:11

niektóre koty tak mają, że się im z dobrobytu w kosmatych doopciach przewraca... :? Frida jest wybrednym niejadkiem, żeby uprzątnął michę muszę się chwytać forteli, jak próbowałam głodówki - to nie jadł i się nie dopominał... :? może mniej spala - więc i mniej potrzebuje? może ma świadomość pełnej michy i zwyczajnie nie napycha sie na zapas tylko zje ile chce a potem jak mu się nie chce to nie je... :x
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Sob mar 24, 2007 22:21

kasia essen pisze:do niedawna było tu i w zoobi ale ostatnio wysprzedane wszedzie :roll:


Kasia, w zoobi znow maja Leonardo!!! :D Chyba sie skusze na wyprobowanie :roll: Szkoda tylko ze przesylka taka droga w porownaniu z zooplus.

EDIT: ehhh....tylko 2kg paczki, a ja nawet nie wiem, czy mojej to zasmakuje.... :?
Obrazek

Carmi

 
Posty: 315
Od: Czw lut 15, 2007 13:39

Post » Sob mar 24, 2007 23:43

maja? 8O a mieli mi przysłac emaila jak juz beda mieli :twisted: przesyłka drozsza,dlatego ja zawsze zamawiam tak by było versandkostenfrei :wink:

zajrzałam na zoobi gdzie ty to widzisz?u mnie nadal przy leonardo stoi informacja: kurzzeitig vergriffen

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Nie mar 25, 2007 0:30

no wchodze na zoobi, wybieram Trockenfutter Leonardo i ....jest :oops:

http://www.zoobi.de/index.php/cPath/2_23_197

P.S. Masz moze z 5 chrupek dla Kittenow? 8) Moze mi przeslesz w zwyklej kopercie pare chrupek na probe :oops: Bo 2 kg na moja wybredna panienke to ryzyko jak cholerka :(
Obrazek

Carmi

 
Posty: 315
Od: Czw lut 15, 2007 13:39

Post » Nie mar 25, 2007 10:41

witam :wink:
zakupiłam ostatnio na probe puche MyLady tu jest link do niej
http://armaka.sold.pl/product_info.php?products_id=176

skusił mnie skład i cena mianowice 2,90 zł za puche 400 gram a skład następujący :
mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego ( drobiem mini. 40% dziczyzna min . 5 % ) białko 8% tłuszcz 7 % popiół 2 % włóknoi 0.2 % wilgotnosc 80% . Pokarm nie zawiera barwników i sztucznych konserwantów.

zna ktoś tą karme ?? no i mam wkoncu sklep gdzie moge dostac leonardo za 2,90 szkoda tylko ze duzych puch nie mają :roll: Pozatym pani ze sklepu ma w ofercie na zamówienie 8 kg acana za 80 zł ( chyba ze jeszcze cos doliczy do tej ceny bo sprawdzałą katalog przy mnie i tam było 80 zł za 8 kilo nie wiem czy to była cena dla klijentów czy dla sklepów ) więc chyba sie skusze :wink: czy tam jest podział na koty kastraty bo nie wiem o jaką pytac a pani nie ma jej na sklepie tylko na zamówienie
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie mar 25, 2007 16:27

Carmi pisze:no wchodze na zoobi, wybieram Trockenfutter Leonardo i ....jest :oops:

http://www.zoobi.de/index.php/cPath/2_23_197

P.S. Masz moze z 5 chrupek dla Kittenow? 8) Moze mi przeslesz w zwyklej kopercie pare chrupek na probe :oops: Bo 2 kg na moja wybredna panienke to ryzyko jak cholerka :(

moje nie maja juz zadnego leonardo a kittenow nie jadly,ja na stronie zoobi mam to

2 kg

0,64 EUR / 100g

12,80 EUR

kurzzeitig vergriffen

7,5 kg

0,40 EUR / 100g

29,95 EUR

kurzzeitig vergriffen
Ostatnio edytowano Nie mar 25, 2007 18:28 przez kasia essen, łącznie edytowano 1 raz

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Nie mar 25, 2007 18:17

ajjj, racja. Nie zwrocilam uwag na ten napis :oops:

Wiec maja tylko dla seniorow.

No nic, rozejrze sie za Sanabelle. Tylko to tez nie wyglada slodko. Wczoraj bylam w dwoch sklepach i nigdzie jej nie mieli....
Obrazek

Carmi

 
Posty: 315
Od: Czw lut 15, 2007 13:39

Post » Czw mar 29, 2007 20:52

Wiecie dlaczego NIE!! Wiecie?!! Takie pisanie że kot je już tyle lat i jest zdrowy jest bezsensu, bo w końcu nie wytrzyma. Moja bliska koleżanka miała pięknego kota. Pół persa pół dachowca. Na serio śliczny. Jadł tylko słabe karmy whiskasy i puchy z biedronki. Miał 2,5 roku jak zachorował. Miał chyba niewydolność nerek. Mimo moich tłumaczeń przed chorobą i w czasie. Tłumaczenie, że rekonwalestencja na whiskasie jest nieodpowiednia nic nie dało. I jak już było lepiej i znów jadł whiskasa nagle odszedł... W poprzedni piątek. Tak młody kot i na dodatek tak piękny! Odszedł przez złą karmę! Jest mi tak przykro! Nie moge patrzeć jak moja koleżanka cierpi! A ja jeszcze nie umiem nie gadać o kotach! Ludzie chyba nie chcecie tak cierpieć jak ona!! I jak jej Kubuś.

ania_pelka

 
Posty: 48
Od: Pon sty 15, 2007 18:31
Lokalizacja: siedlce

Post » Pt mar 30, 2007 1:28

ko_da1 pisze:witam :wink:
zakupiłam ostatnio na probe puche MyLady tu jest link do niej
http://armaka.sold.pl/product_info.php?products_id=176

skusił mnie skład i cena mianowice 2,90 zł za puche 400 gram a skład następujący :
mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego ( drobiem mini. 40% dziczyzna min . 5 % ) białko 8% tłuszcz 7 % popiół 2 % włóknoi 0.2 % wilgotnosc 80% . Pokarm nie zawiera barwników i sztucznych konserwantów.

zna ktoś tą karme ??


Parę razy ją kupiłam, bo skład zachęcający i cena-u mnie w zoologicznym są za 2.50 :D
Kotom smakowało...ale one są wszystkożerne :twisted:

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 30, 2007 10:28

ania_pelka pisze:Wiecie dlaczego NIE!! Wiecie?!! Takie pisanie że kot je już tyle lat i jest zdrowy jest bezsensu, bo w końcu nie wytrzyma. Moja bliska koleżanka miała pięknego kota. Pół persa pół dachowca. Na serio śliczny. Jadł tylko słabe karmy whiskasy i puchy z biedronki. Miał 2,5 roku jak zachorował. Miał chyba niewydolność nerek. Mimo moich tłumaczeń przed chorobą i w czasie. Tłumaczenie, że rekonwalestencja na whiskasie jest nieodpowiednia nic nie dało. I jak już było lepiej i znów jadł whiskasa nagle odszedł... W poprzedni piątek. Tak młody kot i na dodatek tak piękny! Odszedł przez złą karmę! Jest mi tak przykro! Nie moge patrzeć jak moja koleżanka cierpi! A ja jeszcze nie umiem nie gadać o kotach! Ludzie chyba nie chcecie tak cierpieć jak ona!! I jak jej Kubuś.


nie chcecie i dlatego nie dajecie tych karm swoim kotom...
przeczytaj dokładnie wątek - tłumaczy on DLACZEGO NIE KARMIĆ karmami supermarketowymi i jakie są optymalne sposoby żywienia kotów

a jeśli mowa o persie Twojej kolezanki (bardzo mi przykro :cry: ) to tez nie można bez odpowiednich (i wcześniejszych) badań stwierdzić, że to wina tylko tej karmy, owszem, na pewno nie przyczyniła sie ona do poprawy zdrowia i zdrowego rozwoju, a już na pewno nie powinna być stosowana podczas rekonwalescencji... :? ale być może kot miał genetyczną wadę nerek/wątroby... przy podawaniu odpowiedniej karmy (zapewne leczniczej) i wczesnej diagnozie u weterynarza (dobrze jest zrobić młodym kotom badania krwi, w razie odbiegania od norm i inne badania) mógłby z pewnością pożyć dłużej i lepiej...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt mar 30, 2007 10:48

Kasia Essen,
a chcesz Leonardo??
w połowie kwietnia będe w Niemczech na wystawie z Funią w Erkner - wiem, ze to kawal drogi od Ciebie, ale może akurat będziesz się kreciła w poblizu ;)

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Malk, puszatek i 70 gości