Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 23, 2012 9:29 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Ryśka - zajmuje sie terapią w tym terapią drbacha :
memberlist.php?mode=viewprofile&u=268

Tak jak pisała morelowa musisz napisać do tej właśnie osoby.

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Sob cze 23, 2012 9:31 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

dzieki - juz sie zwracam :)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Nie paź 07, 2012 4:59 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Moja Kuma, z ktora nigdy nie bylo klopotu od jakiegos czasu zaczela sobie wylizywac futro, tak dokladnie, ze brzuch ma juz calkiem lysy a niegdys gruby ogon wyglada jak smetny, cienki sznureczek. Vet ocenil to jak stres, dal kazeine na uspokojenie i poradzil Feliway, nic z tego wlasciwe nie dziala, Kuma juz w ogole nie przestaje sie lizac... Sytuacja jest rozpaczliwa, bo zbliza sie zima, a tu nie ma centralnego ogrzewania i wychodzac z domu wszelkie piecyki musze powylaczac, dlatego zalezy mi na czyms, co bedzie mialo w miare szybkie dzialanie i byc moze beda to krople Bacha. Prosilabym tylko o aktualne informacje, gdzie mam sie z tym zwrocic. Nie mieszkam w Polsce, bede musiala zPolski te krople sprowadzic, albo zza granicy, tylko chce wiedziec skad!. Przeczytalam prawie caly watek i w oczy rzucila mi sie pani Wanda, ktora miala ogromna wiedze i potrafila dopasowac odpowiednie krople do danego kota, Ryska z forum, albo jakas dziewczyna z Wroclawia polecana przez Morelowa, ale nie wiem czy to aktualne, bo bylo to jakis czas temu, jeszcze zauwazylam Kropelkowo. Prosze, poradzcie mi do kogo sie zwrocic, ze sciagnieciem z Polski nie bede miala zadnych klopotow, tylko od razu chcialabym zglosic sie do odpowiedniego miejsca. Czy ta dziewczyna z Wroclawia jeszcze dziala i jest tak rewelacyjna jak pisze Morelowa, bo z Wroclawia byloby mi najprosciej. Kuma ma 9 lat, jeszcze mam 2 koty, rowniez podstarzale i nie przepadajace za soba nawzajem, Feliway troche pomaga, ale Kuma w tym wszystkim jest najbiedniejsza, bo najslabsza i wciaz wycofujaca sie. Jesli krople Bacha nie pomoga, to juz chyba nic.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Nie paź 07, 2012 7:58 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

O, rany , w Japoni mieszkasz ?? No, to nie wiem...
Napisz do forumowej Ryśki. Wyszukaj na forum, ma tez stronę. memberlist.php?mode=viewprofile&u=268 Opisz bardzo dokladnie sytuację całą w domu, zmiany, nowe koty, ludzi, zachowania itp. Ja nie mam w tej chwili ekstraktow, 'moja' dziewczyna z Wro sie miota, a we WRo jest problem z kupieniem ekstraktow i w wielu innych miastach w Polsce. Na zachodzie nie ma z tym żadnego problemu, mozna nawet na lotniskach.
Ryśka Ci zrobi 'receptę' i jeśli nawet nie będzie mogła przysłac gotowaj mieszanki [nie wiem jak to u niej wygląda] to spokojnie zamówisz ekstrakty przez internet.
Powodzenia. Napisz jak sytuacja sie rozwija.
:D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25355
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 07, 2012 9:45 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

wielkie dzieki, zaraz odezwe sie do Ryski. To wszystko, co sie z kotami porobilo, to wlasnie skutek trzesienia i koniecznosci zmiany domu. Mamy teraz mniejszy dom i Kuma niestety ciagle jest narazona na starcia, ktorych poprzednio udawalo jej sie skutecznie unikac (zmniejszyl jej sie teren, no i rozklad domu nie sprzyja prywatnosci, poprzednio miala wiekszy teren i mogla sie odizolowac, co skrzetnie robila.) Pomylilam sie w wieku Kumy, ma 11 lat, nie 9, przez 9 lat za to byla prawie jedynaczka i zupelnie nie szukala kontaktu z kotami. Miedzy dwoma pozostalymi a Kuma jest taka roznica, ze Kuma przyplatala sie do nas w wieku kociecym, zostala wysterylizowana prawdopodobnie przedwczesnie i zadnego w niej zrozumienia dla innych kotow czy kociatek nie ma. Pozostali to chlopy, Burak i Misio i oni obaj mieli juz 5 lat, gdy sie u nas pojawili, a i to nie jako rezydenci, tylko jako tymczasowi mieszkancy w miesiacach zimowych, bo w lecie nie widywalismy ich zbyt czesto (za nimi wiele przygod milosnych i niechcianych kociat, dopiero my polozylismy temu tame). Dopiero w zime poprzedzajaca trzesienie osiedli na stale i Kuma jeszcze jakos to znosila, bo jej ulubione miejsca mogly pozostac przez nikogo nie ruszone, ale przyszlo trzesienie i Kumy swiat sie zmienil, zrobilo sie trudniej.
Jeszcze mam jedno pytanie, a to beskidzkie kropelkowo, to tez w razie czego dobry adres?
Gdybym musiala sprowadzac skladniki przez internet; w ktoryms momencie pisalas, ze tylko angielskie sa dobre, nie niemieckie, ani nie francuskie, czy to podtrzymujesz? Pozdrawiam, o rezultatach oczywiscie napisze :)
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Nie paź 07, 2012 10:19 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Nie wyświetla się obrazek w Twoim podpisie :?

Może założysz nowy wątek? Jak skończyła sie sprawa z czipowaniem kotów? Jak się żyje z kotami w Japonii - czy trudniej, czy łatwiej, czy tak samo jak w Europie, czyli różnie? I jak inne zwierzaki po trzęsieniu?
No, sama wiesz :mrgreen: Chyba byłoby dużo do opowiedzenia.

Nie, nie wiem nic o kropelkowie. Ale widzę, że używają orginalnych ekstraktów. Może wysyłąją, jednak Ty potrzebujesz dobrego doboru. Możesz wprawdzie kupić różne i stosować zgodnie z obeserwacjami kota, ale można nie trafić w potrzeby.
Tak , upieram się przy angielskich ekstraktach - są w końcu źródłem i firma jest pierwszą, oryginalną. http://www.bachflower.com/ Ale jeśli Ryśka ma inne to pewnie OK - jest na bieżąco. Ja się spotkałam z podróbami.
Orginalne też kupowałam na lotnisku w Niemczech. Ale czasem jest problem z przewiezieniem - to tak jakby ktoś sie do Ciebie wybierał. Dobrze miec coś od lekarza.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25355
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 07, 2012 10:30 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Teraz dopiero trafiłam na wątek dotyczący kropli Bacha :oops:
Przeszliśmy niedawno dokocenie, przy którym było gorąco :roll: Na początku niby wszystko wporządku, koty nie zwracały na siebie uwagi. Później jak rezydent w końcu zorientował się że ten nowy - to na stałe tutaj będzie... zaczęło się! Codzienne bicie, wrzaski i fruwające kołtuny. Podpowiedziano nam, żeby spróbować z kroplami Bacha i jak reagować na bójki.
Myślę, że same krople Bacha nie są jakimś cudownym środkiem na wszystko, ale napewno jednym z elementów rozwiązywania trudnej sytuacji, bo w połączeniu z odpowiednim naszym podjejściem do kotów pozwoliły opanować sytuację i przede wszystkim wyciszyć rezydenta :)
Reasumując - polecam :ok:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie paź 07, 2012 11:04 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Z ekstraktami jak ze wszystkim, w tym różnymi ludzkimi i kocimi emocjami. Na jednych działają szybciutko, na innych wcale. Często jest to kwestia właściwego doboru, czasem długości kształtowania się danych emocji, a co za tym idzie odpowiednio długiej terapii. Czasem są to cechy charakteru i tych zmienić raczej się nie udaje samymi kroplami, ale można wspomóc terapie.

Moja Morela uważa Migdała za intruza i raczej nic nie wskazuje by to się miało zmienić :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25355
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 07, 2012 11:07 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

U nas również wielkiej miłości nie ma (i pewnie nie będzie :roll: ) ale uspokoiło się. Zużylismy na to 1 buteleczkę kropli Bacha.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie paź 07, 2012 12:55 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

morelowa pisze:Nie wyświetla się obrazek w Twoim podpisie :?

Może założysz nowy wątek? Jak skończyła sie sprawa z czipowaniem kotów? Jak się żyje z kotami w Japonii - czy trudniej, czy łatwiej, czy tak samo jak w Europie, czyli różnie? I jak inne zwierzaki po trzęsieniu?
No, sama wiesz :mrgreen: Chyba byłoby dużo do opowiedzenia.

Nie, nie wiem nic o kropelkowie. Ale widzę, że używają orginalnych ekstraktów. Może wysyłąją, jednak Ty potrzebujesz dobrego doboru. Możesz wprawdzie kupić różne i stosować zgodnie z obeserwacjami kota, ale można nie trafić w potrzeby.
Tak , upieram się przy angielskich ekstraktach - są w końcu źródłem i firma jest pierwszą, oryginalną. http://www.bachflower.com/ Ale jeśli Ryśka ma inne to pewnie OK - jest na bieżąco. Ja się spotkałam z podróbami.
Orginalne też kupowałam na lotnisku w Niemczech. Ale czasem jest problem z przewiezieniem - to tak jakby ktoś sie do Ciebie wybierał. Dobrze miec coś od lekarza.


nowy watek, hmmm, jakos nie mam do tego glowy, zreszta nie lubie pisac o sobie, koty to co innego :twisted: . Czipowanie zawiesilam na kolku, tzn sa zaczipowane, ale nie zabralam ich na ponowne czipowanie, na to zawsze bedzie czas, a po co dokopywac im stresu.
W Japonii jest troche inaczej tzn o tyle, ze koty sa bezpieczniejsze, bo psy musza chodzic wylacznie na smyczy, stad rzadko widzi sie koty uciekajace w panice, nie ma kto gonic :mrgreen: . Z tym, ze trzesienie dalo im w kosc i duzo zginelo, a jeszcze wiecej pozostalo bezdomnych. Wolontariusze zalozyli specjalne schronisko dla poszkodowanych zwierzat i czego sami doswiadczylismy wszystkie nasze koty dostaly bonus u veta po 50 $ na kota jako poszkodowane. Zreszta gdyby nie to, ze nasza przyjaciolka jest wolontariuszka, to nie mielibysmy co z nimi zrobic, bo sami bylismy przez miesiac bezdomni. Teraz mamy od poltora roku dom, ale tez jest to dom tymczasowy i bedziemy musieli sie z niego wyniesc moze w kwietniu, a moze w kwietniu za rok, tego jeszcze nie wiemy. W kazdym razie Kuma wyraznie przyplaca to wyskubanym futrem i bedzie jej zimno, bo centralnego tu nie ma.

Odkrylam wlasnie, ze kropelkowo to Ryska! Hurra! Zaraz zabieram sie za wypelnianie formularza. Po tym co napisalas, ze trzeba miec jakies zaswiadczenie od lekarza zmartwilam sie, ze moga tego nie puscic. tyle, ze ja to dostane poczta, wiec jesli nie sa to jakies zakazane esencje, to dojda na pewno.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Nie paź 07, 2012 13:52 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Pocztą to zupełnie co innego. Wiem o kłopocie jak sie wyszło z lotniska , wracając na tymże kupiło ekstrakt czy nawet krem i trzeba się było tłumaczyć - a cóż to takiego :roll:

To chyba w Japonii jest lepiej [poza trzęsieniami] z opieką i zrozumieniem praw zwierząt. Nie słyszałam by ktoś poza wolontariuszami i jakimiś prozwięrzęcymi organizacjami - takimi prawdziwymi- zajmował sie zwierzakami np. po powodzi. Zresztą świadomość ludzi... :twisted: w rodzaju 'jak to, ludzie nie mają domu, a pani sie zwierzakiem przejmuje?" jest dość powszechna. Weci taniej? Tylko sobie życzyć.

Nie musisz na watku pisac o sobie [ale mozesz :mrgreen: ] , tylko o kotach u Ciebie i choćby takie, jak ta , rozmowy. I o tym czym sie karmi w Japonii - jakie są zwyczaje, karmy i tp.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25355
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 07, 2012 15:24 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

napisalam do ryski i czekam, czy przysle mi cos do wypelnienia, czy jak to ma wygladac. 
Slyszalam tez o karmach uspokajajacych, czy Royal Canin czyms takim dysponuje? Czy wiesz cos na ten temat :roll:
Jesli sie nie odezwie, to zadzwonie do niej, bo podana jest komorka.

Wiesz, nie wiem, czy w Japonii jest lepiej, pewnie pod pewnymi wzgledami tak. Ja wam zawsze zazdroscilam tego, ze idziecie do veta i dostajecie wyniki i one sa bardzo szczegolowe. Pamietam z jakim zadziwieniem wpatrywalam sie na forum w czyjs tam wypis informujacy, ile billorubiny ma kot... Mieszkam tu juz ponad 20 lat, przerobilam 3 vetow i dopiero ten trzeci jest normalny, przyjazny, autentycznie kocha zwierzeta i nic, tylko go polecac. I od niego tez mozna dostac taki wydruk, jaki wy dostajecie w Polsce, o billorubinie, dysponuje tez ultrasonografia i w ogole jest to jakis poziom. Przedtem pare razy przezylam horror....Chyba jest tak w kazdym kraju, ludzie sa roznisci.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Nie paź 07, 2012 15:32 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Ryśka pewnie odpisze, spoko :D
Jest Calm Royala, działa po miesiącu podobno, czyli trzeba go troche zjeść... i pokontynuować :? Jest taki dynks do kontaktu - feliway, albo w sprayu. Google Ci opowiedzą :mrgreen: . U mnie nie podziałało, ale niektórzy byli zadowoleni.

Czym karmisz koty?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25355
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 07, 2012 23:21 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

przewaznie Royal Canin Fit32, albo 7plus, i jeszcze pare tego typu, wszystkie Canina. Z konserw jedza wylacznie tunczyka, czasem lososia. Ponoc to w Polsce jest zle widziane(wg forum powinna byc wolowinka mielona i zamrozona, Japonia to kraj ryb), ale jestem scisla wegetarianka i nie zgadzam sie, zeby dla moich kotow trzeba bylo zabijac krowy :( . Ryby tez nie, ale nie mam wyboru, bo koty zgodnie odmowily jedzenia wegetarianskiej kociej karmy. Tu ryby dla kotow sa bardzo popularne, tak, ze gdy kiedys przez pomylke kupilam wolowine w puszce, to zgodnie nie chcialy tego obrzydliwstwa tknac... Tez wegetarianie, ale jakby bardziej katoliccy, bo dopuszczaja ryby :roll: . Feliway znam, troche dziala, ale tylko troche, zwlaszcza, ze uzywam ten w sprayu.
Ryska odpowiedziala i kazala podac wiecej szczegolow o Kumie i reszcie, oraz ich relacje. Zaraz biore sie za pisanie.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Pon paź 08, 2012 6:50 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Nyoe, załóż wątek bo ciekawe rzeczy opowiadasz, albo się przenieś np. na mój :mrgreen: viewtopic.php?f=1&t=126286&start=645 przy okazji poczytasz - jeśli zechcesz - o karmach :mrgreen:

Jak się czyta Twój nick? i co znaczy?

Wegetariańskie koty??? Też jestem wege, ale koty nie. To mięsożercy. Nie można im zmieniac natury i nie pozyskają z roślin potrzebnych składników. Jeśli chodzi o ryby to szkoły są różne jeśli chodzi o przydatność dla kotów. O tym potem. Ale ryby to też zwierzęta, nie są 'wege' - zgadzasz sie na ich zabijanie? O sposobach tegoż nie wspomnę..
Te konserwy rybne, to rozumiem - dla kotów, nie ludzi?
Nie ma tak, że wg forum powinna być ta wołowinka. Ludzie bardzo różnie karmią. Jestem zwolenniczką barfa, ale na razie jeszcze koty jadają chrupy też.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25355
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 46 gości