CatAngel pisze:To jedno bialo czarne z tą czarną kropka pod nosem to dziewczynka z tego co widziałam. Drugie to chłopak.
Co do BOzenko to ja nie wiem. Ona w sumie teraz siedzi tylko w boksie nic nie bierze.
Ponieważ pokochałam Bożenkę

to zabiorę ją jutro razem z Kalinką i Ciri do kontroli (na swój koszt) i zapytam, czy dziewuszka może już iść do ludzi, ok?
Z wyrzucaniem mebli możemy pomóc, ale wieczorem.
Gosiu, a jak się miewa moja Dziczka? Chciałabym poprosić, być jako znany Zaklinacz Kotów zwróciła na nią uwagę, czy ona jest dzika dzicz, czy miałaby szansę na oswojenie. Bo jeśli byłoby dla niej jakieś światełko w tunelu, byłoby super. Te koty żyją tam w kiepskich warunkach - koczują na parkingu pod samochodami, są przeganiane, są straszone przez pijanych wyrostków, którzy nagminnie wrzucają im pety do misek z jedzeniem, obok jest główna osiedlowa droga, po której ciągle jeździ dużo samochodów... Gdyby była szansa na oswojenie jej i nie wypuszczanie w tamtym miejscu, byłoby super. Jak jeszcze pomyślę o tych znikających kociętach i otrutych dwudziestu kotach

Do karmicielki była przyzwyczajona i oswojona, przyszła i na widok jedzenia położyła się obok niej i wystawiła brzuszek

Niestety, żadna z karmicielek nie może jej zabrać do domu - jedna ma kota i jest staruszką, a druga ma silne uczulenie i do tego jest chora.