Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu jak będziesz w domu w niedzielkę to może wdepnę na troszkę z paczuszką Świąteczną, którą muszę zakupić :wink:

I chyba przelewu na Amanę za kwiecień nie będę robić tylko dostarczę Ci w niedzielę gotóweczkę, chyba że wolisz na konto.
Jeszcze się domówimy co do spotkania, tylko daj znać czy będziesz w domku w niedzielę

Elu ,będę ,nigdzie się nie wybieram czekam na ciebie

Te 5 dych dorzucę do operacji suni :ok:

,jutro mam zrobić jej morfologię. :strach:

i jutro zapadnie decyzja co dalej.

U nas znów problem ,ZUS karze zwrócić ponad dwa tysiące zł. Gadzina cały czas kontroluje wszystko ,ale nie doliczył dwóch premii ,jak nie kijem go do pałką :cry:

W mordę ledwo wiążemy koniec z końcem ,czepiam się wszystkiego ,ale chwilami już nie mam siły :cry:

Mam dość ,po prostu mam dość.
Ogarnia mnie takie zwątpienie ,krok do przodu ,dziesięć do tyłu...
szukam kolejnej pracy ,najlepiej rano .
Głęboki oddech ,będzie przecież dobrze.

ZUS

cholerni zdziercy :evil:

on się denerwuje ,ja się denerwuje , ale takie są przepisy...Grześ nigdy nie chorował ,ten jeden raz ...całe życie płacił podatki ,gdzie te pieniądze są? nasze ,wasze ,ich...
ech muszę się opanować bo siedzę i ryczę ,a zaraz do pracy.
Wczoraj się cieszyłam bo dostałam 19 zł podwyżki ,mam teraz 717 zł na pierwszej grupie z całkowita niezdolnością do pracy .
No fajny mam prezent świąteczny :roll:

a futra maja wszystko w d.. i sobie smacznie śpią :wink:

ostrzygłam Dżagę i Amandę .
Niestety również je wykąpałam ,głupia baba zapomniałam że dwa dni temu zapuszczałam im Frontline

no i nie wiem co teraz zrobić :roll:

jutro spytam wetki .

dorcia44 pisze:Niestety również je wykąpałam ,głupia baba zapomniałam że dwa dni temu zapuszczałam im Frontline no i nie wiem co teraz zrobić jutro spytam wetki .

Piszą żeby nie kąpać do 48h po aplikacji, może nie zdążyłas się zmieścic w tej karencji i wymagany czas zdążył minąć?

mam nadzieję że się zmieściłam :oops:

musiałam się czymś zająć :oops:

Teraz zakraplałam koty ,Pola się ukryła ,Poncik na regale ,Burasia wsiąkła .
Zaraz do pracy ,zajmę ręce i może głowę też :twisted:

dorcia44 pisze:Na RTG był facet musiałam obnażyć się przed nim i żadnej z tego nie było przyjemności tylko

Czy chłop wytrzymał ten wspaniały widok? :mrgreen:

W sensie rozmiaru...

Marcelibu pisze:
dorcia44 pisze:Na RTG był facet musiałam obnażyć się przed nim i żadnej z tego nie było przyjemności tylko

Czy chłop wytrzymał ten wspaniały widok? W sensie rozmiaru...

Monika, naprawdę nie wiem, co mam myśleć, Ty zawsze o tych Dorcinych cyckach :roll:

... Zazdrościsz czy co :twisted:

?
Bo że ja mogłabym zazdrościć, to chyba nie ulega wątpliwości (choć moje nędzne też mają swoich zwolenników :mrgreen:

), ale Ty...

Tata całe życie uczciwie pracował.
Przez 35 lat pracy, 2 tygodnie zwolnienia.
W końcu serducho zastrajkowało, na szczęście w porę zareagował, sytuacja opanowana.
Wylądował w szpitalu, teraz na zwolnieniu.
Wyjechał na 3 dni w góry, ZUS 5 marca wysłał wezwanie na kontrolę 8 marca.
Odebrał po powrocie 11 marca i tego samego dnia się stawił.
Przyszedłem, nie stawiłem się, bo mnie nie było.
A czemu?
Bo wyjechałem na 3 dni.
Proszę napisać oświadczenie i złożyć <powiedziała kur... siedząca za biurkiem>
Napisał, złożył, świadczenie cofnięte, bo jak wyjeżdża powinien powiadomić.
Mógł powiedzieć, że odebrał po terminie, bo skrzynką sprawdza raz w tygodniu, bo na odebranie poleconego ma 14 dni... powiedział prawdę, bo tak mu sympatyczna Pani <kur...> doradziła.
Poszperałam w necie, napisaliśmy odwołanie do sądu przez ZUS.
Wycofali się z cofnięcia zasiłku, ale ile nerwów to Tatę kosztowało.
A ile jest osób które nie potrafią poszperać w necie, poszukać, napisać i tracą świadczenia.
Ech, szkoda gadać.

gosiaa ,niestety tak jest :cry:

co już się troszkę uniosę to znów gleba :cry:

co do mleczarni ,bufetu itp.oddam ,oddam darmo ,same zobaczycie jak się to dzwiga. :twisted:

Spokojnej nocki

Idę do wyrka bo jutro muszę wstać o 6-stej :crying:

tak to jest, jak się na stare lata zachce człowiekowi dokształcać :oops:

ametyst55 pisze:Spokojnej nocki

Idę do wyrka bo jutro muszę wstać o 6-stej tak to jest, jak się na stare lata zachce człowiekowi dokształcać

Ja dziś wróciłam wcześniej ,zmarzłam okropnie i już jestem pod kocem.a szkoda bo powinnam chyba się urżnąć

dobrej nocy kochani

Dzień dobry jakoś tak rano mi się wstało (6:22) a miałam dłużej pospać :wink:

takie słonko świeci, że myślałam że już jakaś 10 jest, ale siedzę w piernatach bo taki mróż.
Dorciu to jutro będę u Ciebie co do godziny dogadamy się jeszcze zobaczę jak mi wyjdzie z czasem ale myślę że tak przed południem bym dotarła - co Ty na to?
Tak mi się chce wygłaskać Twoje Futerka - niech się szykują :wink:

miłego weekendu

Znalazłem na forum opis klatek które sprzedaje mpacz78
całkiem sprytne urządzenie.

Witam ,zimnica okropna ,ale słonko tak wszystko rozświetla :kotek:

w nocy wyłączyli prąd ,od rana palę i dogrzewam moje dzieciaki .
na szczęście energia popłynęła :ok:

Elu ,czekam więc na ciebie .

Kuba .kaczor zajrzę ,poczytam ,polecę Izie która chce kupić.
Musi byc faktura no i klatka super ,wiadomo na dziczki :wink:

Przed chwila była u mnie Iza ,zapraszam żeby usiadła ,nie nie ma czasu ,usiadła jednak i ..przesiedziała dłuuugą chwilą ,bo żal jej było zadek podnieść ,tak te paskudy ja oblepiły :mrgreen:

Zachwyciła się niebieska Zdzirą ,popatrzyła na jej karmienie i chyba uroda niebieskiej zblakła :twisted:

a ja tradycyjnie jestem śpiąca i głodna i nie chce mi się wyjść do sklepu :oops:

a zjadła bym gorącej zupki śmieciówki :wink:

Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kto przegląda forum