O Boże

Jak to maleństwo musi cierpieć, to podobno bardzo boli
Dziękuję Ci dobry aniele za Twoje poświęcenie i pomoc takim szczególnie chorym kotkom

Co by było, gdyby nie Ty.
Jeśli ktoś znowu ośmieli nazwać Cię zbieraczką, niech sam pomoże choć w małej części takim chorym i włoży w to choć trochę serca, może zrozumie jak Cię skrzywdził swoim pomówieniem.
Lidziu, podziwiam Cię
Nie uratujemy już wzroku malutkiej, ale pomóżmy Lidzi w zapłaceniu rachunku za weta i odkarmieniu tego biedactwa
Ona nie może sama ponosić takich kosztów, to nie jeden kot specjalnej troski u Lidzi, nie możemy jej z tym zostawić

Po to między innymi jest to forum, abyśmy się wspierali
Lidziu posyłam na dobry początek grosik dla malutkiej
