anksunamun pisze:Witam! Byłam wczoraj w Kociej Chatce-jestem z Siewierza.Przywiozłam suchą karmę i mokrą i
kilka łopatek.była to moja pierwsza wizyta i mam nadzieję,że nie ostatnia

.Jestem pod wrażeniem pracy ludzi,którzy tam pomagają zwierzakom.Mam możliwośc umieszczenia
[color=#00BF80]puszki[/color] w sklepie koleżanki na zbiórkę pieniędzy dla kotków.Jeśli można prosiłabym tez o jakies plakaty ,które można przymocować do szyby w aucie,mniejsze ulotki.We wtorek rano przyjechałabym po to do Kociej Chatki,przywiozłabym również paczkę karmy, rzeczy na legowiska może jakies mięsko.Proszę o odpowiedź.Agnieszka

witamy na naszym wątku - jak dobrze pamiętam to rodzinka Kasi - tak
kilka łopatek

i wyjaśniła się zagadka, kto też dotaszczył do Chatki moją ulubiona w kształcie łopatkę

dziękuję.
Co do puszki to musimy zgłosić i pobrać bo w tej chwili chyba na stanie pustych i zaplombowanych nie ma- to może troszkę potrwać, ale jak będa to się odezwiemy napewno
Natomiast jakieś materiały informacyjne - niedużo tego, ale są w niższej szafce obok okna - we wtorek może Kasia tam zajżeć i jak coś będzie odpowiedniego wydać.
Żeczy na legowiska jak najbardziej mile widziane - jak będzie nadwyżka w Kociej Chatce to zawsze zawozimy do schronu - tak że napewno będą bardzo przydatne.
No a jedzonko , czy to mokre, czy suche że tak powiem "na wagę kota"

no niestety żarłoki jamochłony nas z torbami puszczają
Ale to cieszy jak kociaki maja apetyt. W tej chwili dlamaluszków bardzo schodzi jedzonko, a i chorowitkom takie maluszkowe jak się da to pomimo że mało zjedzą to zawsze to bardziej energetyczne..
I nie ukrywamy, że gdyby nie pomoc osób takich jak pani

było by nam zdecydowanie gorzej pomagać

więc jeszcze raz dziękujemy i..................... prosimy , prosimy, prosimy

w imieniu
