Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 01, 2012 12:04 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

German Rex! Tak! To rozumiem, wygląda jak German Rex - nie mam pojęcia o rasach, ale z googli widzę podobnych osobników... Kurde, tam piszą, że on jest baaardzo towarzyski, mam nadzieję, że wytrzyma sam w boksie... Ofkors, jeśli chodzi o imię, powinno być jakieś niemieckie, Friedrich, Wolfgang albo Helmut. Albo Hans, Wilhelm, Otto :mrgreen: Tymczasem trzymam kciuki, żeby dzielnie walczył z KK.

Co do pani dyrektor. Na fejsie są już trzy typy: Żużu (fr. zabawka), Żiżi i Fisia.

Ela, fajnie, że wzięłaś piwniczaki-szaraki do siebie :)
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Pt cze 01, 2012 13:33 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Przepraszam, chciałam iść do kociarni, ale obawiam się, że nie dojdę.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Pt cze 01, 2012 14:01 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

wiiwii pisze:Przepraszam, chciałam iść do kociarni, ale obawiam się, że nie dojdę.


Ewa, nic się nie stało. Przecież i tak Ja mam dziś dyżur.
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 01, 2012 15:36 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Basiu, świetne imię nadałaś braciszkowi Luny,podoba mi się.
Dzieciaki są cichutkie, wiercą się i śpią. I rosną - chyba. Niepokoi mnie trochę Mami, bo mało je. Wprawdzie zjadła w nocy mięsko od mar-tiki, wyłożyła się na chwilę w kuwecie, ale nic więcej nie je i prawie nie pije. Może znowu w nocy będzie urzędować, myślałam że taka karmiąca będzie jeść nie wiem jak, a tu posucha. Może się stresuje? Najważniejsze, że nie odrzuciła dzieciaków. Moon prawie stale leży przy cycu, Luna jest mniej przebojowa, ale też się wierci. Zaglądam tu z rzadka, nie chcę niepokoić bez potrzeby, niech jedzą i rosną.

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 01, 2012 17:30 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Nie chcę się mądrzyć, ale miałam podobną sytuację z kotką, która u mnie urodziła. Też była nieufna, do małych nie pozwoliła dochodzić. Wetka powiedziała, żeby jej nie stresować, każde podanie pokarmu matce to były podchody. Nie chciała za bardzo jeść i nie piła. Musiałam jej podawać karmę morką RC baby i Animondę: http://sklep.apet.pl/koty/karmy_mokre_3 ... _100g.html też dla maluszków. Ale tylko mokrą i do tego troszkę dolewałam wody, aby tak więcej wypijała. Karma dla maluszków jest bardzo smakowita, wtedy zaczęła więcej jeść.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 01, 2012 18:02 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Wszelkie wskazówki mile widziane ,ja mam małe doświadczenie z takimi oseskami.Na razie na spokojnie .Zobaczymy jutro i pojutrze jak się mamuśka będzie zachowywała.Z tego co zauważyłam to ona prowadzi raczej nocny tryb życia.Przez ostatni tydzień na czujce na balkonie stała Daria i co zobaczyła kota lub ptaka w odległości kilku metrów darła sie niemiłosiernie.MAMA MIAU ALBO MAMA KOKO :mrgreen:
A tak na serio kotki w ciągu dnia nie widziałam.Wieczorem ok 22 wychodziła z okienka i z samego rana ok godz 6:30 często siedziała przed okienkiem.Zobaczymy na razie nie stresujmy się :D

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt cze 01, 2012 18:51 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

ei leute co to za korniszon :?: :?: :?: :?:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt cze 01, 2012 20:08 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Mięsko z kurczaka zjedzone, ale raczej nie piła i w kuwecie też nie była. Cierpliwości, Ela :o

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 01, 2012 20:24 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

elape pisze:Mięsko z kurczaka zjedzone, ale raczej nie piła i w kuwecie też nie była. Cierpliwości, Ela :o

No to czekamy na qupala :mrgreen:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pt cze 01, 2012 21:53 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Nie uwierzycie, ale Paweł miał swój debiut kociarniany, cały dyżur zrobił sam :mrgreen: Dzielnie sprzątał kuwety, mył miski, boksy i wszystko co robi dyżurant. Taki mały prezent urodzinowy od kociarni :ryk:

Zrobiliśmy z Pawłem porządki, roboty było, a było. Sama nie dałabym rady. :wink:

Małe zmiany zaszły. Mam nadzieję że wszystko jest na tyle jasno rozpisane i poukładane że będzie Nam miło obsługiwać nasze sierotki :kotek:

I MAM OLBRZYMIA PROŚBĘ. NIE KOCYKUJMY KOCIARNI. Paweł wziął dziś stertę prania ważącą chyba ze 20 kg. Wszystkie posłania wymienione. Mam nadzieję że da radę Nas oprać :ryk:

P.S. Bardzo boję się o Pimpka obawiam się że ma FIP-a i to postać wysiękową. Iwoo1 koniecznie trzeba mu zrobić USG, ew. RTG i sprawdzić czy to nie "nasz ulubiony" lepki płyn. Ma bombę, nie brzuch. Nie chce być złym prorokiem, ale .............. :roll:
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 01, 2012 21:59 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:Nie uwierzycie, ale Paweł miał swój debiut kociarniany, cały dyżur zrobił sam :mrgreen: Dzielnie sprzątał kuwety, mył miski, boksy i wszystko co robi dyżurant. Taki mały prezent urodzinowy od kociarni :ryk:

Zrobiliśmy z Pawłem porządki, roboty było, a było. Sama nie dałabym rady. :wink:

Małe zmiany zaszły. Mam nadzieję że wszystko jest na tyle jasno rozpisane i poukładane że będzie Nam miło obsługiwać nasze sierotki :kotek:

I MAM OLBRZYMIA PROŚBĘ. NIE KOCYKUJMY KOCIARNI. Paweł wziął dziś stertę prania ważącą chyba ze 20 kg. Wszystkie posłania wymienione. Mam nadzieję że da radę Nas oprać :ryk:

P.S. Bardzo boję się o Pimpka obawiam się że ma FIP-a i to postać wysiękową. Iwoo1 koniecznie trzeba mu zrobić USG, ew. RTG i sprawdzić czy to nie "nasz ulubiony" lepki płyn. Ma bombę, nie brzuch. Nie chce być złym prorokiem, ale .............. :roll:


O rany :!: Wytrzyma z tym badaniem do wtorku :?: :?: :?: We wtorek miałam zabrać go na badania.Nie znam się na tym, nie miałam jeszcze kota z FIP-em.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 01, 2012 22:44 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

iwoo1 pisze:O rany :!: Wytrzyma z tym badaniem do wtorku :?: :?: :?: We wtorek miałam zabrać go na badania.Nie znam się na tym, nie miałam jeszcze kota z FIP-em.


Do wtorku już niedaleko. Mam nadzieję że dożyje. Ciężko mi pisać, bo nie jestem lekarzem. Jeśli stan by się drastycznie pogorszył to wiadomo że nie będziemy czekać i zrobimy co możemy p. Iwonko. Z FIP-em nie wygramy. Dziś leżał taki smutny w boksie, z mordką leżącą na misce z suchym jedzonkiem. Ale ten brzuch......nie daje mi spokoju. Załatwia się normalnie, jedynie zaobserwowałam zmożone pragnienie.
Jutro sobota.....jeżeli będzie słaby to weźmiemy go do dr Kostrzewskiego. :roll:
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 01, 2012 22:50 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:
iwoo1 pisze:O rany :!: Wytrzyma z tym badaniem do wtorku :?: :?: :?: We wtorek miałam zabrać go na badania.Nie znam się na tym, nie miałam jeszcze kota z FIP-em.


Do wtorku już niedaleko. Mam nadzieję że dożyje. Ciężko mi pisać, bo nie jestem lekarzem. Jeśli stan by się drastycznie pogorszył to wiadomo że nie będziemy czekać i zrobimy co możemy p. Iwonko. Z FIP-em nie wygramy. Dziś leżał taki smutny w boksie, z mordką leżącą na misce z suchym jedzonkiem. Ale ten brzuch......nie daje mi spokoju. Załatwia się normalnie, jedynie zaobserwowałam zmożone pragnienie.
Jutro sobota.....jeżeli będzie słaby to weźmiemy go do dr Kostrzewskiego. :roll:


Jeśli możecie jutro zabrać go do Kostrzewskiego, byłabym bardzo wdzięczna. Ja jutro od rana do pracy, moja znajoma też nie może podjechać, aby zabrać go do weta. Proszę, jak tylko możecie, może to nie FIP, może trzeba mu podać szybko jakieś leki, zapłacę za paliwo i lekarza.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 8:10 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Rozmawiałam teraz z dr. Pałys. Ona jest dzisiaj do 11-stej w lecznicy. Ja ok 10-tej mogę go zabrać na badanie i przywiozę z powrotem. Bo jak nie dzisiaj to jutro ok. 19 -stej.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2012 8:47 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Qpal był, siq też. Masz rację, Marta, faktycznie, nocny tryb życia. Demolkę robi w klacie, wszystkie miski do góry dnem, posłanka pościągane, transporter przesunięty, wszystko powylewane - woda, mleko. Żwir wysypany. Dwa razy wstawałam w nocy, bo wydawało mi się, że dzieci płaczą, ale nie. To tylko Mami rządziła. Jakby mogła, to wzięłaby klatę na plecy i poszła z nią w świat... Na szczęście nie mogła :wink: Rano malutka Luna była poza gniazdem i płakała, ale mateczki to nie ruszało. Maluszki pełzają po całym kontenerku, nie umiała trafić jak wylazła za daleko. Za to w dzień Mami jest wzorcową mateczką. Leży cichutko, nadstawia brzuszek, cymesik :!: Nie zauważyłam tylko żadnej troski o mycie, masowanie i sprzątanie po dzieciakach, ale może robi to ukradkiem, bo chyba robi, skoro jest OK.

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], squid i 141 gości