@Freak pisze:nie wiem czy domek by sobie poradził z wyleczeniem uszek, bo rzeczywiście przy ich dotykaniu reagowała bólowo packami.
Jak będzie się starał to sobie poradzi.
Sama kiedyś podawałam jakieś krople mojemu Tygrysowi a byłam kompletnie zielona z obsługi kota; wet kazał to kropelkowałam mimo że menda baaaardzo tego nie lubił. Wychodziło mniej więcej co 8-10h: rano, od razu po powrocie z pracy i ok północy przed spaniem tak żeby to jakoś optymalnie w czasie rozłożyć. 






































