No więc tak, żeby nie było, że mnie nie ma i nie czytam:
Benjaminie/ Agnieszko (jak Hobbicia?), wielkie dziękuję za chęć pomocy! Sama bym kupiła ten koszyk gdybym się tak nie bała, że mnie ktoś jadącą na rowerze rozsmaruje po asfalcie.. W każdym razie: Bronio znajduje się obecnie pod finansową opieką Fundacji a fizycznie - w hoteliku u Joasi także jest under control kwestia finansowa. Ogłaszać oczywiście go będziemy, podobnie jak Kluska, natomiast intensywnie myślę, że po wakacjach. Na które wyjeżdżam jutro z rana choć nie wiem jak to zrobię bo sajgon w mieszkaniu, nic nie spakowane, Koty nieprzytomne z upału i nie wiem, czy się 4 zmieszczą do samochodu.. Nic to, najwyżej TŻ nie pojedzie jak się nie zmieści

Akcja skończy się oczywiście dopiero wtedy, kiedy oba Psiaki pojadą do domów i oczywiście o tym napiszę, natomiast już teraz chciałabym bardzo, bardzo wszystkim podziękować. Wszystkim czytającym, wspierającym, doradzającym, wpłacającym kasę, adoptującym Zwierzaki Pani Basi (bardzo, bardzo

)), ogłaszającym, wożącym, robiącym bazarki......... To wspaniałe czuć taką siłę, od takiej ilości ludzi..........Ja ją czułam, myślę, że Pani Basia też.
Myślę, że mogę to napisać za Panią Basię: jej życie się zmieniło, na lepsze. Dzięki Wam wszystkim.
I podziękowania szczególne: Ewa, ministrze finansów, do kogo będę dzwonić z wanny i relacjonować?:) Martyna - mistrzu ogłoszeń! I Jolu, siło spokoju i opanowania

Tak na prawdę ta lista powinna być bardzo długa (Arcana, itaka, Asia_Krufka, zabers, Natalia, Kaja i Jarek z Fundacji, Annskr i ekipa z Łodzi poszukująca Rysia, Beata i Marcin, Łukasz, Kinia, CatAngel i w sumie koło setki ludzi).......
Dziękuję. Bez Was nic by się nie udało.
I idę się pakować
