» Wto mar 08, 2011 21:58
Re: Legnica.
Coś bardzo nie typowego prezentuje ostatnio moje dziecię.
Po raz pierwszy mam okazję obserwować coś takiego,bo jakieś tam mizianki,głaskania to i owszem,ale żeby aż taka miłość?
Paweł co wieczór,zanim położy się spać(a i w ciągu dnia się zdarza)łazi po całym mieszkaniu w poszukiwaniu Harrego.Jak już go znajdzie,bierze na ręce,niesie do swojego pokoju,sadza Harrego na poduszce i dopiero wtedy kładzie się spać.Harry mruczy z zachwytu aż na przedpokoju słychać,Paweł wcale nie zasypia.No ale cóż,czekam grzecznie,któremu z nich,pierwszemu się te pieszczoty znudzą,bo w końcu albo Harry wychodzi z pokoju,albo jednak Paweł zasypia przy dźwiękach mruczenia.
Poza tym,Pawła bardzo nurtuje,ta ciemna plamka na grzebiecie Harrego.Chyba w całej tej białej postaci Harrego,ta szara plamka dziecięciu jakoś nie pasuje,bo kiedy tylko Harry jest blisko niego,zaczyna mu po tej plamce gmerać,głaskać i sprawdzać co to takiego?
Harry zadowolony,bo odbiera to jako głaskanie.
Tylko Bayer nie jest z tego wszystkiego zadowolony,bo do tej pory,to on zakradał się nocami na tamtą poduszkę.
Ma za to podusię u mnie,jeszcze nie zdecydował czy mu się taka zmiana podoba,namyśla się.