seja pisze:Ciągle się zastanwiam i wałkuję.
Boję się odstawienia antybiotyków.
Boję się odstawienia przeciwzapalnych.
BOJĘ SIĘ, BOJĘ SIĘ!!!
Żyje w strachu, że TO wróci... przestanę jak je zaszczepię...przestanę jak minie 2 tygodnie od szczepienia...
Będzie dobrze, wszystkie już dawno zetknęły się z wirusem skoro mają się dobrze, to dały radę, w to wierzę
My też żyjemy, jutro 14 dni od mojej wizyty u Ciebie, nie ma oznak pp, żadnych wymiotów, biegunek, wszyscy wzglednie zdrowi, wzglednie, bo co niektórzy pokichują, pocharkują umiarkowanie (coś sie ciągnie mi stadku od czasu tych cholernych mykoplazm) ale cześć jest 100% zdrowa, w sobotę planuję szczepić zdrowe i zdatne do tego koty, i obmyśleć z dr strategię co do pozostałych, dr będzie musiał chyba przyjechac do nas, bo nie mam auta, masakra będzie jeździć tak z tyloma kotami na raty
No i sterylki musze już planować, dorasta mi towarzystwo

ale to po szczepieniach.