Tymczasowe Niekochane III-czekają

trzymam kciuki za Norcie-martwie się

u mnie tez lekkie zmany w planach
w łazience mam chwilowo Cynamonka
Dzis miał badanie krwi, na razie tylko mam morfologie, jest stan zapalny-czego sie mozna było spodziewać.
Biochemie poznam wieczorem, troche sie wetka martwi o wątrobe.
jeszcze raz bedziemy badac kał, bo wprawdzie pasozytów nie wykryto, ale jeszcze trzeba zbadac na strawnoscc i zrobic test na lamblie.
no i jeszcze bedzie miał robiony posiew z kału.
Bo powinna byc juz poprawa-a tu zero

ann0106-dzieki za dotychczasową opieke nad Cynamonkiem :1luvu:

-gdyby nie Ty nie byłoby go juz pewnie.
Na szczescie pije sporo i przed chwila dosc chetnie pochrupał suchego royala sensitivy
moze bedzie dla niego lepiwj przyswajalny niz intensinal

dzwoniłam do lecznicy - stan Norci jest stabilny, dostaje kroplówkę, leki wzmacniające, próbowali podać convalescence ale nie chciała jeść, z noska jeszcze cieknie

trzymajcie kciuki za cudną mała Norcie- bardzo z nia źle

Sabinka pedzi z nia spowrotem na dyzur

Trzymam i jakby co mam trochę cylkoferonu.

a u cynamonka podwyzszony mocznik, trzeba go troche popłukac, bo wysokie tez białko całkowite
Watroba oki
no i niestety w kale wyszły, wprawdzie nieliczne-ale lamblie.
Posiew rosnie

trzeba go bedzie dac na metronidazol-bardzo sie martwie

Jest niemiecka wersja metronidazolu-Flagyl-duzo bezpieczniejsza
moze jedzie ktos z Niemiec na dniach-najlepiej jutro :roll:

Trzymam kciuki za szylkretkę i Cynamonka.

Mała1 pisze:a u cynamonka podwyzszony mocznik, trzeba go troche popłukac, bo wysokie tez białko całkowite
Watroba oki
no i niestety w kale wyszły, wprawdzie nieliczne-ale lamblie.
Posiew rosnie

trzeba go bedzie dac na metronidazol-bardzo sie martwie
Jest niemiecka wersja metronidazolu-Flagyl-duzo bezpieczniejsza
moze jedzie ktos z Niemiec na dniach-najlepiej jutro

Flagyl jest po prostu w syropie-(akurat dla dzieci-nie sadzę ,zeby kot to połknał,ale sie nie znam).Jeśli wyszły lamblie potrzebny jest Tinidazol- u nas bardzo powszechnie stosowany-u dzieci i dorosłych :wink:

kiedy przywiozłam małą do domu dostała drgawek. popędziłam z nią od razu do przychodni, tam dostała lek przeciwwstrząsowy. została osłuchana, serduszko w porządku, gorączki nie ma, temperatura też nie jest obniżona.
więcej na razie nic nie da sie zrobić :crying:

nie rusza się, leci przez ręce, leży teraz pod kocem z butelką ciepłej wody, sama nie wiem co mogę jeszcze zrobić, chyba tylko czekać... :cry:

trzymajcie mocno :ok:

Bidulka

Sabinko-jestem tam z Wami :ok:

oby przeżyła, oby...biedna malutka

mamaja4- nie wiem czy Tinidazol mozna stosowac u zwierzat.
wetka poleciła flagyl-ale z tego co pamietam miała w tabletkach kiedyś.
Ten w syropie jest w Polsce?
Posłałam do Ciebie jakis ludzi o maluchy-nieprzepytani

sabina_7 pisze:trzymajcie mocno

mocne kciuki :ok:

Trzymam.
Daj jej może wode z miodem, tak po kropelce. Albo jak masz rosół to też dobrze robi.

Norko-trzymaj się słoneczko :ok:

To nie może się powtórzyć...... :cry:

Sabinko-odrobaczała Ją wetka na Tuwimie?
Kiedyś podała maluszkowi pastę na 5-kg.kota,maluszek nie przeżył :cry:

To nie może się powtórzyć.....

tak Boenko na tuwimie, najpierw ją jednak ważyła. Mam nadzieję że dostała odpowiednią dawkę.
Spróbuję jej coś podać chociaż wetka mówiła że nie trzeba bo jest mocno nawodniona i dostała też preparat z białkiem i witaminy. ja się tylko boję że jak ja ruszę powtórzy się wstrząs. miałam ją na rękach kiedy ją to złapało, to było straszne nie wiedziałam co robić :cry:

dzieki że jesteście ze mną :1luvu:

tak sie boję

rozważcie prosze wizyte u p. dr schneider
w razie czego maja inkubator nawet cala aparature

Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kto przegląda forum