» Wto sie 10, 2010 16:54
Re: KRK-Puchatkowo-Persiczka+maluchy+zdjęcia str 1 i str 71
Sprawa wygląda tak, że Pieczarka sama do mnie napisała że ma na zbyciu 6 młodych persów i czy nie chciałabym jednego z nich przygarnąć (sama parę dni wcześniej tu napisałam że poszukuję rudego młodego kotka). Zgodziłam się, umówiłyśmy się nawet na odbiór w Krakowie, ja wybrałam już kotka który najbardziej mi się spodobał, miał jeszcze ktoś do mnie do domu zajrzeć czy mam odpowiednie warunki po czym kontakt się zerwał, Pieczarka przestała odpowiadać na moje wiadomości, a ja w tym czasie cały czas cierpliwie czekałam, miałam nawet dostać od koleżanki jednego młodego kotka ale zrezygnowałam bo wiedziałam że już tutaj się do czegoś zobowiązałam i nie chciałam się wycofywać. No i teraz się dowiaduję że kotki jednak zostały już przydzielone komuś innemu, a mnie nawet nie raczył nikt o tym poinformować i dalej czekałabym jak głupia.
Mi już nie zależy tylko na tym kocie, bo bezdomnych kotów jest na pęczki i mogę sobie takiego załatwić skąd będę chciała, chodzi mi tylko o samo zachowanie Pieczarki.