Dzieki za odwiedziny.,.
dzis od rana sprzatanie (oczywiscie najpierw trzeba bylo uratowac umierajace z glodu stworzonka ...

). Cztery tony klakow wygabkowane z roznych powierzchni i wyczesane z 4,5 futrula. Bunia wyglada jak kawalek czarnego aksamitu, i sama siebie nie poznaje.
Inne futra musze dopiero zlapac. Krowka kicha jak karabin maszynowy i schowala sie, wiec pewnie jednak troche chora ..
Kandydatka do Ziutka dzis dzwonila, chyba jednak bede musiala go oddac, bo stopien zdecydowania jeszcze wzrosl.

Moze w srode.
Ziutek rzeczywiscie urosl, proporcje mu sie poprawiaja, nozki prostsze,
oczka zielenieja pieknie .. Zjada wszystko pieknie, zdrowy jest, tylko uszka czasem musze czyscic. Dostaje witaminy i scanomune, czasem krople na siersc. Walczy ze wszystkimi starszymi, skacze na nie z takim impetem, ze sie przewracaja. Tylko Rysia nie chce, packa go lapa i ucieka. Podfruwajki nadal chude, i nadal zjadaja mi palce przy karmieniu.
Dzieki Tweety ze rozmawialas z ta Pania ze schronu o Smoczku, mnie juz slow brakuje ani nie wiem co robic, sprzatam zeby sie czyms zajac.
pozdrawiam, dobrej niedzieli
zoO+