CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(64)Estelle i Gwiazdeczka mają domy:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 21, 2007 13:33

San pisze:Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sie 21, 2007 15:40

Tenorki nadal mają się wyśmienicie. Wczoraj wcinały naturalnie prostego gerberka aż miło, suche też znika. A ile mają energii! Widzę tu, że ktoś myśli o DoReMi... :roll: :cry: ciężko nam się będzie rozstać (chociaż zadrapania na moich rękach pochodzą głównie od jej pazurków)...

Od jakiego wieku obcina się pazurki kotkom?
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 21, 2007 15:47

Ja obcinalam Arabelce :oops:
Bo sie tak rzucala na jedzenie, ze z pazurami. Bolalo :oops:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto sie 21, 2007 16:09

Myszka.xww pisze:Ja obcinalam Arabelce :oops:
Bo sie tak rzucala na jedzenie, ze z pazurami. Bolalo :oops:
- a miałam pytać, jak to robisz, ze młoda tak grzecznie siedzi przy jedzeniu :lol: .
Jak se przypomnę moje dłonie, kiedy Tośkę butla karmiłam - :strach: Taki maluch w porze karmienia składa się głownie z aparatu ssąco-ciumkającego, brzuchola i pazurów :roll:
Niekoniecznie w tej kolejności :roll:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 21, 2007 16:38

ryśka pisze:Aassiiaa rób fotki, bo umieram z ciekawości ;)

Mowisz i masz :)

Mantra

Obrazek Obrazek

W chodze do kuchni a Mantra siedzi na stole 8O 8O Wczesniej interesowaly ja tylko partie ziemne no i jak ona tam doskoczyla 8O 8O
Pochlania wszystko ladnie tylko koopki ma brzydkie i moim zdaniem mnostwo pije ale ja moge miec wypaczone poczucie ilosci bo Piekna nerkowiec i pije malo.

Maluchy w czasie drzemki :D :D

Obrazek Obrazek

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 21, 2007 16:54

Na pierwszym zdjęciu srebrzaki wygladają jak jeden kot o dwóch głowach - po przeciwnych krańcach korpusu :lol:

A Kolorado :1luvu: - jakby go kto tą ruda sierścią posypał po wierzchu :lol:
Takie małe słoniątko porośniete szczecinką :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 21, 2007 18:11

aassiiaa pisze:
Pochlania wszystko ladnie tylko koopki ma brzydkie i moim zdaniem mnostwo pije ale ja moge miec wypaczone poczucie ilosci bo Piekna nerkowiec i pije malo.

ja bym chyba dmuchala na zimne i zrobila badanie krwi z profilem nerkowym :( jesli jest taka mozliwosc - chetnie nawet czesc zasponsoruje, ale dopiero po pierwszym :oops:
bo ciagle pamietam kotke u Myszy, ktorej nie udalo sie uratowac :cry: , mocznica :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sie 21, 2007 19:25

Arabelka przytrula sie lekko robakami :(
Dostala juz odpowiednie leki i mamy ja zaparafinowac po kokardke. Na dwa konce najlepiej.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto sie 21, 2007 20:56

Wlasnie przezylam chwile grozy :strach: :strach: :strach: :strach:
Wchodze do kuchni i slysze dziwny pisk 8O
Szukam skad, gdzie, kto - jedynie miejsce niebezpieczne kuchenka a dokladnie szpara miedzy nia a sciana - zatkana zawczasu :x - zagladam - nie ruszone - piski okrutne - zagladam pod i widze lapke Kolorado - serce wali mi jak mlot - macam ugrzaz miedzy jakims metalem a scianka :strach: :strach: - probuje wyciagnac nie da sie - piski okropne - Mantra lezy z pyskiem przy ziemi cos gada - macam, ze jest szerzej tam gdzie ma kuper wiec pomagam sie mu obrocic - piski okropne - Kolorado jakos sie stamtad wydostal - piszczy okrotnie - widze, ze juz jest pod kuchenka caly - rozplaszczony na maksa probuje sie czolgac do konca kuchenki i wyjsc szpara miedzy kuchenka a ziemia - pomagam mu delikatnie popycham - piszczy okrotnie - zastanawiam sie czy nie ma za ciasno tam :( - podczolguje sie z moja pomoca do szparki i okazuje sie, ze glowka za duza nie przejdzie :( - dzwigam sila Herkulesa kuchenke i widze jak to male cus sie przeciska dalej - wyszlo uf :) umorusane na maksa jakims smarem i jeszcze czyms - zostalo umyte - obmacane czy wszystko ok - przepraszam nie wiem jak on tam wlazl :cry: wyciagam szmaty z szafy i zatykam wszystko co sie da.
Ostatnio edytowano Wto sie 21, 2007 21:34 przez aassiiaa, łącznie edytowano 1 raz

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto sie 21, 2007 21:31

aassiiaa pisze:Wlasnie przezylam chwile grozy :strach: :strach: :strach: :strach:
Wchodze do kuchni i slysze dziwny pisk 8O
Szukam skad, gdzie, kto - jedynie miejsce niebezpieczne kuchenka a dokladnie szpara miedzy nia a sciana - zatkana zawczasu :x - zagladam - nie ruszone - piski okrutne - zagladam pod i widze lapke Kolorado - serce wali mi jak mlot - macam ugrzaz miedzy jakims metalem a scianka :strach: :strach: - probuje wyciagnac nie da sie - piski okropne - Mantra lezy z pyskiem przy ziemi cos gada - macam, ze jest szerzej tam gdzie ma kuper wiec pomagam sie mu obrocic - piski okropne - Kolorado jakos sie stamtad wydostal - piszczy okrotnie - widze, ze juz jest pod kuchenka caly - rozplaszczony na maksa probuje sie czolgac do konca kuchenki i wyjsc szpara miedzy kuchenka a ziemia - pomagam mu delikatnie popycham - piszczy okrotnie - zastanawiam sie czy nie ma za ciasno tam :( - podczolguje sie z moja pomoca do szparki i okazuje sie, ze glowka za duza nie przejdzie :( - dzwigam sila Herkulesa kuchenke i widze jak to male cus sie przeciska dalej - wyszlo uf :) umorusane na maksa jakims smarem i jeszcze czyms - zostalo umyte - obmacane czy wszystko ok - przepraszam nie wiem jak on tam wlazl ;( wyciagam szmaty z szafy i zatykam wszystko co sie da.


:strach: ło matko!!
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 21, 2007 21:58

aassiiaa pisze:Wlasnie przezylam chwile grozy :strach: :strach: :strach: :strach:
Wchodze do kuchni i slysze dziwny pisk 8O
Szukam skad, gdzie, kto - jedynie miejsce niebezpieczne kuchenka a dokladnie szpara miedzy nia a sciana - zatkana zawczasu :x - zagladam - nie ruszone - piski okrutne - zagladam pod i widze lapke Kolorado - serce wali mi jak mlot - macam ugrzaz miedzy jakims metalem a scianka :strach: :strach: - probuje wyciagnac nie da sie - piski okropne - Mantra lezy z pyskiem przy ziemi cos gada - macam, ze jest szerzej tam gdzie ma kuper wiec pomagam sie mu obrocic - piski okropne - Kolorado jakos sie stamtad wydostal - piszczy okrotnie - widze, ze juz jest pod kuchenka caly - rozplaszczony na maksa probuje sie czolgac do konca kuchenki i wyjsc szpara miedzy kuchenka a ziemia - pomagam mu delikatnie popycham - piszczy okrotnie - zastanawiam sie czy nie ma za ciasno tam :( - podczolguje sie z moja pomoca do szparki i okazuje sie, ze glowka za duza nie przejdzie :( - dzwigam sila Herkulesa kuchenke i widze jak to male cus sie przeciska dalej - wyszlo uf :) umorusane na maksa jakims smarem i jeszcze czyms - zostalo umyte - obmacane czy wszystko ok - przepraszam nie wiem jak on tam wlazl :cry: wyciagam szmaty z szafy i zatykam wszystko co sie da.

Współczuję przeżyć :strach: dobrze, że Kolorado w 1 części :kitty:

Beata, póki co będziemy robić badanie dokładne Miriam, na "przed kastracją" - bo ona kiepsko po karmieniu wygląda.

Dziś był.....
taki: 8O dzień.

Oddaliśmy, po ROKU Billa, zupełnie niespodziewanie. Zawieźliśmy go po rozmowie i wizycie, żeby jeszcze podpowiedzieć co i jak może w mieszkaniu stanowić zagrożenie dla niego i... naprawdę z czystym sumieniem mogliśmy tego "naszego" Billa zostawić... Bill ma teraz koleżankę, sliczną czarnulkę :)

Doświadczony Domek przytrafił się Hortensji :lol: ma starszego kolegę, od dziś :D
I... przed sekundką pojechał Misiek, do zakochanych w nim ludzi, i... będzie miał odrobinę starszego kolegę.

Jeszcze jestem w szoku, cieszyć się będę jutro ;) :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sie 21, 2007 22:05

Bill ma dom? 8O


:dance:


Ale adopcyjny dzien :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto sie 21, 2007 22:10

Sylwka, zastanawiałam się i zastanawiałam... co powiesz na malutką Indię? Mogła by zastąpić Jaśminkę? Obojętnie, czy na zasadach adopcji "dorosłego" czy "kociaka" :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto sie 21, 2007 22:13

wiedzialam ze w koncu nadejdzie dzien, w ktorym adopcje rusza pelna para... :) :) :)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 21, 2007 22:16

Trzy koty jednego dnia :!:
Bill :!:
Cudownie :dance: :dance2: :dance:
Kończą się wakacje, więc chyba zaczynają się adopcje? Tak trzymać!

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 45 gości