Olinek ['], Drops, Kimisia i inni fotki str. 101

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 14, 2010 22:30 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

Cudne fotki :1luvu: uwielbiam górskie klimaty ;)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lut 15, 2010 9:00 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

I ja się rozmarzyłam i zachwyciłam... Piękna relacja :D
Już niedługo znowu przyjdzie wiosna i zaświeci nam słońce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oby kiedyś dotarła do nas również kultura miejsc, o których opowiadasz Aniu...
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lut 16, 2010 16:42 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

Aniu jak wyniki? Martwi mnie ta cisza. Mam nadzieję, że wyniki duuużo lepsze :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 16, 2010 17:00 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

mokkunia pisze:Aniu jak wyniki? Martwi mnie ta cisza. Mam nadzieję, że wyniki duuużo lepsze :ok:


Wczoraj nie zdążyliśmy do Ewy (TŻ musiał zostać dłużej w pracy), dzisiaj niestety też nie obrócimy do 18-tej.
Dopiero jutro. Kicia po kroplówkach czuje się lepiej, a na pewno ma lepszy apetyt :D. Ładnie je, przychodzi dopominać się o jedzonko. Nauczyła się wybrzydzać pannica - "tej puszeczki nie, tamtej ... eee, chyba też nie, może kurczaczka bym zjadła ?" :wink:. A Duża podsuwa pod pycho to to, to tamto. :D. Reszta bandy czeka przestępując z nogi na nogę, bo jak Kicia nie reflektuje to oni owszem - chętnie, chętnie :wink:.
Przestało jej wychodzić futro, a pamiętam, że przed ostatnim pobraniem krwi miała nieładne, wychodziło sporo sierści przy głaskaniu. Więc mam sporą nadzieję, że chociaż trochę te wyniki są lepsze.
Jutro do lekarza razem z Kicią pojedzie też Kacper i Truś :roll:.
Kacperkowi co prawda ładnie pomógł Unidox, ale po tygodniu podawania go jednak jeszcze trochę kicha. Natomiast Truś poleguje, ewidentnie coś go łamie, pokichuje i prawe oczko mu łzawi.
Zdechlaki :evil:
Ciągle cuś :roll:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 16, 2010 17:09 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

No nie, znowu coś :(

Kociaste chcą Was chyba wykończyć, albo to ta zima wykańcza i ich i nas.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 16, 2010 18:14 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

No to za jutrzejsze wyniki mocne kciuki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 16, 2010 21:12 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

ech chłopaki, najmłodsi jesteście, najsilniejsi - przykładem powinniście świecić :OK:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 17, 2010 9:02 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

Zaciskam baaardzo mocno kciuki za zdrówko pisiokotków, za wyniki Kici!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro lut 17, 2010 10:39 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

rybcie pisze:ech chłopaki, najmłodsi jesteście, najsilniejsi - przykładem powinniście świecić :OK:


A idź :evil: Zdechlaki jedne.

Moja śp. Babcia Marysia o takich chorowitkach to mówiła, że są (przepraszam za określenie) "słabej dupy" :roll:. Aczkolwiek wirus czy bakteria, która w nich siedzi nie przeszkadza wcale w opędzlowywaniu wielkich porcji jedzenia i nieustannego dopominania się o jeszcze.
Wczoraj Kacper na obiad obżarł się jak dzika świnia ("pyszna animonda, mniam mniam, Kajtek nie jesz już ? to ja dokończę Twoją porcję, o i Kimisia zostawiła, mniam. O, Duża mieli mięsko na spagheti, na pewno troszkę da głodnemu koteckowi, taaak ? mmm, jaka pychotka, muszę wcisnąć jeszcze te kilka kawałeczków"). Rozciągnięty do nieprzytomności żołądek nie wytrzymał i zwrócił całość :roll:. Gdzie ? Oczywiście na dywanik w pokoju :evil:. No kurza twarz. Zlikwidowaliśmy wykładzinę - po iluś tam latach zasraną, zarzyganą i zasikaną przez milusińskich - i zostawiliśmy goły parkiet. Ale żeby kochane kotecki miały kawałeczek czegoś mięciutkiego pod dupkami to Duża szarpnęła się i zakupiła mały puchaty dywanik pod ławę. I gdzie podsikuje się (Dyziu, Ty zarazo jedna :evil: ) i rzyga się najfajniej ? No gdzie ? :evil:. Gdzie ? Nie na kafelki w kuchni czy w łazience. Nie na parkiet w przepdokoju czy w pokoju, nie ! Najlepiej się rzyga na tenże dywanik właśnie, albo pod łóżko, które stoi we wnęce i zajmuje ją całą i nie ma go jak odsunąć i jak się dostać do tych "prezentów" typu rzygi czy sraczka, jedynie wczołgując się z trudem :evil:. Ostatnio nadmiar obiadu (wydając stosowne dźwięki) zostawił pod łóżkiem Trusio - podczas gdy Duży w tymże czasie, na tymże łóżku gapiąc się w TV konsumowal kolację. Duży mężnie stwierdził, że sprzątnie, ale nie teraz, a najlepiej to pomyśli o tym jutro :roll: Toteż rzygi przez nikogo nie niepokojone melinowały się pod łóżkiem do wieczora dnia następnego.

Ostatnio najlepszą zabawą jest wyciąganie listew zabezpieczających dół szafek kuchennych i wchodzenie pod nie. Rudy baran na to wpadł i teraz odsuwają te listwy prawie wszyscy :evil:. Nie podoba mi się ta zabawa, bo jednak tam ciasno jest i któryś osioł może sobie cos zrobić. Dwa dni temu zablokował się tam Kajtek, Rudy koniecznie chciał mu pomóc, Kajtek syczał podduszony, reszta się z zaciekawieniem przygladała, a Duży stwierdził, że on to coraz częściej marzy by wrócić do opcji, gdy w domu było tylko akwarium :D.

No, i tak sobie żyjemy z naszymi skarbeczkami :mrgreen: .
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 17, 2010 13:16 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

:ryk: no oczywiście, że dywanik najlepszy, bo z Twojej Aniu opowieści wynika, że to jedyne miejsce w domu, gdzie siuśki nie podpływają pod łapki :lol: Podziwiam odwagę, bo na włochaty dywanik nigdy bym się nie zdecydowała. Jak to czyścić? :roll: Chyba czekać, aż wszelkie zwroty :wink: zaschną i wyczesywać. Dywanik taki czy inny moim zdaniem musi być, bo wiadomo gdzie szukać niespodzianek. Jak ja bym chciała, by wróciły czasy, gdy moje wybrały sobie jakiś dywanik :mrgreen: Mój najmniejszy glut preferuje moją kołdrę :!: Piorę......piorę.... itd. a ile już nocy marzłam pod kocykiem! Na dodatek mały czort :kotek: nie jest zainteresowany pustym łóżkiem :( więc mam dziwne pory brania pryszniców.
Uwielbiam patrzeć jak kotusie jedzą z apetytem :D Cieszę się, że Twoim skarbkom apetycik dopisuje i oby ich nie opuszczał :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 19, 2010 10:07 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

Odebrałam wczoraj wyniki Kici i jestem cała szczęśliwa :D.

Kreatynina - 3,47 mg/dl (1 lutego było 5,82 mg/dl)
Mocznik - 126,6 mg/dl (1 lutego 283,3 mg/dl)

Potas - 5,1 mmol/l (norma 4,1 - 5,6) ostatnio było 5,8 mmol/l
Fosfor - 1,45 mmol/l (norma 0,81-1,45 ) ostatnio było 3,3 mmol/l

Żelaza ani całej morfologii, która dwa tygodnie temu była bardzo ładna nie powtarzałam.
Widać, że Kitka czuje się dobrze, chętnie je, chociaż nie są to wielkie porcje, ale i też nie jakieś maleńkie jak ostatnio. Niestety, karma nerkowa jest be, można ew. polizać i dopominać się o coś innego. Wiadomo, że Duża się złamie i da "normalnej" karmy :roll:. No trudno, najważniejsze, że je, że fosfor w normie i inne wyniki też dużo lepsze.
Chciałabym bardzo ten stan utrzymać. Skoro kroplówki tak ładnie pomogły, to pewnie dobrze byłoby je (nie tak często jak teraz, ale jednak) powtarzać. Może wystarczyłoby podać jedną raz na dwa tygodnie np. ?
Zobaczę co dr Ewa zdecyduje dzisiaj.

selene00 pisze::ryk: no oczywiście, że dywanik najlepszy, bo z Twojej Aniu opowieści wynika, że to jedyne miejsce w domu, gdzie siuśki nie podpływają pod łapki :lol: Podziwiam odwagę, bo na włochaty dywanik nigdy bym się nie zdecydowała. Jak to czyścić? :roll:


Iwonko, kupno dywanika było sprawą głęboko przemyślaną :wink:. Musiał być maskujący kolorem i fakturą. Żadnych gładko strzyżonych, w które kłaki wbijają się ja rzepy, a najmniejszą plamkę widać na kilometr. To już ćwiczyliśmy i dziękujemy :evil:.
Wyczytałam gdzieś na forum, że przy kotach dobrze sprawdzają się dywany typu shaggy - o, takie coś:

http://www.allegro.pl/item915846625_dyw ... akosc.html

To był strzał w dziesiątkę :ok:. Kłaki się nie wbijają, latają sobie luźno w nitkach dywanu, odkurza się szybko i bezproblemowo. Wszelkie "niespodzianki" sprząta się się z równie pożądanym skutkiem. Najpierw zbieram dokładnie papierem toaletowym, a potem z płynem do czyszczenia dywanów i szczotką ryżową szoruję do czysta. Potem psikam płynem neutralizującym brzydkie zapachy i już. Dodatkową zaleta dywanów tego typu jest to, że są mieciuchne i koty z lubością uwalają na nich swoje cielska :D.
Nie wiem, jak by to było przy częstym posikiwaniu, na szczęście Dyziek tylko raz go "ochrzcił", a potem dał spokój.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 19, 2010 10:11 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

ale się cieszę z tych wyników Aniu :dance2: :balony: :dance2: . Bardzo bardzo!
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 19, 2010 10:15 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

Ja też się cieszę.
Ja bym dawała częściej kroplówki przy takich wynikach niż raz na dwa tygodnie. Tzn. Kuba dostawał częściej.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lut 19, 2010 10:20 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

Ha! Bardzo się cieszę :) :ok:
Kicia ma teraz bardzo podobne wyniki do Patuni teraz:) tylko u Was jeszcze ten fosfor warto by zbić w granice dolnej normy, nie górnej. Ile Alusalu dajecie Kici dziennie?

Bardzo się cieszę, naprawdę. I żeby wyniki były dalej stabilne, żeby nie rosły, mocznik i kreatynina spadać mogą, a i owszem :) :ok:

edit: Kroplówki optymalnie by chyba było dawać co 2 dzień. 100 czy 150ml. To znaczy mi tak doradzano przy Patty. Ale z nią ten numer nie przejdzie, dopajamy więc strzykawką, zobaczymy jak to wpłynie na wyniki.
Ostatnio edytowano Pt lut 19, 2010 10:22 przez mokkunia, łącznie edytowano 1 raz

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt lut 19, 2010 10:20 Re: Olinek ['], Drops, Kimisia i Kicia nerkowa - fotki str.73

Aniu, wielka, wielka radość po przeczytaniu wyników Kici :!: Piszesz, że apetyt jej dopisuje i że jest w dobrej formie - hurrrrra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zobaczysz, Kicia się pięknie ustabilizuje, za co oczywiście cały czas zaciskam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mam nadzieję, że młodziaki już wydobrzały :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Talka i 78 gości