Filemon - rak płaskonabłonkowy, niewydolność nerek. Walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 23, 2007 21:03

Oczy mi się pocą jak czytam ten wątek. Tak się cieszę, że Filemon spotkał na swojej drodze prawdziwego Anioła- Jadzię. Pełna podziwu jestem...
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Wto sty 23, 2007 21:46

8O jaka odmiana!!!!!
On ma pysio inny :D
Jadziu, to miłość, to wszystko miłość te cuda czyni :love:
Masz wspaniałego szóstego Fredka!!!!!!!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19213
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto sty 23, 2007 21:54

cudnie, ze sam je i z apetytem :D :D :D
sprawa resztek jest znana rowniez moim kotom :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sty 23, 2007 23:07

te resztki to są chyba popularne we wszystkich domach gdzie są nerkowce :lol: Tak sie Jadziu cieszę że z Filkiem jest coraz lepiej.To dodaje mi otuchy że i mój Didek wroci do zdrowia!!!!!Przecież Filek byl w 100 razy gorszym stanie niż Diduś i dzięki Twojej miłości wychodzi a prostą.Dlatego dziekuje Tobie i Filkowi że jesteście moją moywacja w walce o Didiusia.Dziekuje Wam kochani :1luvu: :1luvu: :1luvu: I bardzo bardzo Cie prosze wycałują tą szczerbatą mordeczkę odemnie.Tak z całej sily żeby wiedzial ze to od ciotki Gamy która szaleje ze szczęścia że on czuje sie coraz lepiej.

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Śro sty 24, 2007 11:51

Jaki tam ja janioł :wink: jam z piekła rodem :P

Kochani, jesteśmy ogromnie wdzieczni za wszelką pomoc, zwłaszcza finansową, bez której nie dałoby rady wyciągnąc Fila. Nie jestem w stanie teraz wymienic wszystkich, mogłabym kogoś pominąć i dlatego Wszystkim Kochanym Forumowiczom bardzo serdecznie dziekuje za każdą otrzymaną pomoc.
Dzieki Wam on żyje, wychodzi na prostą.

Sami nie dalibyśmy rady :( Naprawdę :(
Czas pokaże jak Fil będzie funkcjonował.

Dzisiaj na snadanko zjadł tackę animody nieren i okazało sie, ze za mało zamówiłam tacek, wiec na cito domówiłam kolejne 20 szt.
Powiem szczerze i ja odżywam, nie musze z rana wstawac i miksowac, karmić a potem sprzątać upapranej łazienki. Teraz otwieram tacke , wrzucam do miseczki, biorę Fila pod pachę, stawiam na paparpecie i .... Fil wsuwa aż sie uszka trzęsą :P

Za chwile bedzie monotonia,bo na watku tylko o żarełku bedzie mowa :lol:

Ciumeczki od Fila :P :P :P :P
Ostatnio edytowano Czw sty 25, 2007 11:45 przez Fredziolina, łącznie edytowano 4 razy

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro sty 24, 2007 12:12

A niech będzie, z chęcią poczytam o Filu - głodomorze :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 24, 2007 12:29 Fil

Jadziu , tak cudnie sie czyta o apetycie Filusia, wyobrazam sobie jak ta paszcza musiala go boleć wcześniej.
Filuś odzyje i Ty tez na pewno!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro sty 24, 2007 18:24

Apetyt jest, choć nadal nie mogę uwierzyć, że dzisiaj znikły 2 tacki Animody nieren 8O :wink:
Widać Fil lubi zaskakiwać, bardzo miło zresztą :P

Dość dawno temu dla naszych futer przytaszczyłam pieniek z działki. Ciężki był okrutnie, bo jeszcze mokry, świeżo ścięty. I co się okazało? 8O Żaden rezydent tam nie ma zamiaru pazurków ostrzyć. Przy pieńku kręciły się tylko adopcyjne futra.
Teraz straż trzyma Filemon 8) Jak on się przy nim wygina :lol: z jaką siła szarpie pazurami :P zarzuca chudą dupinę :) czasem głośno mauknie 8)
Nie udało mi go fotnąć przy wielkim szarpaniu pnia, ale tuż po szarpaniu :)
Obrazek

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro sty 24, 2007 18:27

Filemon jak zwykle bossski!
A czyjaż to cudna doopka widnieje na pierwszym planie? :lol:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 24, 2007 18:30

Faktycznie ta łaciata doopka niezła jest :wink: .
Filunio już jakiś taki pulchniejszy jest :wink: , niech mu idzie na zdrowie, na urodę już nie musi :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro sty 24, 2007 18:31

bechet pisze:A czyjaż to cudna doopka widnieje na pierwszym planie? :lol:



Rudego :P on tak paraduje, z gonem falującym :lol: jak TŻ jest w domu, bo to jego pupil :lol: Jak Rudy truka, gada, pośpiewuje :D To bardzo radosna gaduła, uwielbia TZ-ta i przy nim zachowuje sie jak piesio 8)
Ostatnio edytowano Śro sty 24, 2007 18:33 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro sty 24, 2007 18:32

Hmm, bardzo jest...tego...fotogeniczny ten Twój Rudy :lol:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 24, 2007 18:38

bechet pisze:Hmm, bardzo jest...tego...fotogeniczny ten Twój Rudy :lol:


oooo taaaak 8) do zdjecia on zawsze jakoś od tyłu sie ustawia :lol:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro sty 24, 2007 18:55

Widać świetnie zdaje sobie sprawę ze swoich atutów :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw sty 25, 2007 17:08

Rudzielec ma wielkie poczucie kocurowatości i ciągle próbuje uwieśc Polara :wink: Półtora roku od kastracji a on tylko o sexie :roll:Obrazek :roll:

W ten sposób okazuje przywiazanie do TŻ, gdy jeden zalegnie drugi natychmiast tuptup! i zalega na boczku TŻ-ta 8) Obrazek

Fil cały dzień siedzi w szafie. Nawet tam papu dostaje. Wychodzi na siku i znowu nura daje na parter szafy.

OOOOO i tak chrapie Obrazek

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BB_Candy89, kasiek1510 i 109 gości