Jaki tam ja janioł

jam z piekła rodem
Kochani, jesteśmy ogromnie wdzieczni za wszelką pomoc, zwłaszcza finansową, bez której nie dałoby rady wyciągnąc Fila. Nie jestem w stanie teraz wymienic wszystkich, mogłabym kogoś pominąć i dlatego
Wszystkim Kochanym Forumowiczom bardzo serdecznie dziekuje za każdą otrzymaną pomoc.
Dzieki Wam on żyje, wychodzi na prostą.
Sami nie dalibyśmy rady

Naprawdę
Czas pokaże jak Fil będzie funkcjonował.
Dzisiaj na snadanko zjadł tackę animody nieren i okazało sie, ze za mało zamówiłam tacek, wiec na cito domówiłam kolejne 20 szt.
Powiem szczerze i ja odżywam, nie musze z rana wstawac i miksowac, karmić a potem sprzątać upapranej łazienki. Teraz otwieram tacke , wrzucam do miseczki, biorę Fila pod pachę, stawiam na paparpecie i .... Fil wsuwa aż sie uszka trzęsą
Za chwile bedzie monotonia,bo na watku tylko o żarełku bedzie mowa
Ciumeczki od Fila
