1m2 na kota. PUSZKIN za TM :(

za Sami i za Ciebie.

Luźno rzucę w przestrzeń myśl - a może znowu sprobować kogoś od pani wyadoptować? Spróbować nie zaszkodzi, najwyżej nic z tego nie wyjdzie...

SabaS pisze:O której mogą być wyniki? czekamy i kciukamy, żeby wszystko było dobrze

Nie mam bladego pojęcia. Nie wiem nawet czy będą dziś, czy jutro. Są wysyłane do Laboklinu . Będę dzwonić popołudniu jak wet nie da znać.

Marzenia11 pisze::ok: za Sami i za Ciebie.

Luźno rzucę w przestrzeń myśl - a może znowu sprobować kogoś od pani wyadoptować? Spróbować nie zaszkodzi, najwyżej nic z tego nie wyjdzie...

Fela ale tylko w pakiecie z Maćkiem, sama sobie nie poradzi, to juz przerabialiśmy.
Więcej kotów już raczej do adopcji tylko w razie gdyby coś się stało. Odpukać !

To pewnie jutro. Trzymam!
Pani jest durna nieslychanie. Brzydki kot bo bez zebow, tez cos. Niechby ja zeby bolaly, ciekawe czy by sie nad uroda zastanawiala.

Jasdor, Te koty maja niezwykle szczescie, ze maja Ciebie.

Zuza , te koty - uwierz mi - maja i tak zęby w lepszym stanie niż pani :ryk:

Nie chciałabyś widzieć. Pani pierwsza kwalifikuje się do dentysty, ale pewnie też wychodzi z założenia, że będzie brzydka :ryk:

Wiem, wredna jestem :oops:

Ale czego chcieć od kobiety po 70-tce.
Dla nie ważne, że je ma, nie ważne jakie.
I sama się nie raz zastanawiałam, że ją te zęby nie bolą.....

Tja... dawno dawno temu miałam Czarna, która była spokojnym kotkiem, łagodnym i w ogóle taką ciapą. Jadła tyler, żeby nie umrzeć, nic ponadto. Po usunięciu zebów okazało sie, że i bawi sie i gania jak szalona i je mlaszczac z zadowolenia... To było najlepsze, co mogłam dla niej zrobić. No ale jak to tej pani wytłumaczyć.
Mam nadzieje, że bardzo te zeby kotów nie bolą...

Dzwonił wet

Są wyniki

Nie pamiętam szczegółów, bo ze stresu i tak mi się wszystko pomieszało, ale generalnie wszystko jest OK
Albuminy i globuliny też w normie.Wychodzi więc na to, że Sami będzie żyć :dance:

YES!

Super

Świetnie!

Hurrraaa! Niech zyja Jasdor i Sami! :-)

:-):-)

Cudnie !!!!!!!!

Mam podać leki, które mi zostały (furosemid jeszcze 2 dni + steryd do niedzieli), a później dostanie interferon.
Sami ma anemię, która wyszła w morfologii, myslicie, że surowa wołowinka pomoże ?
Nie wiem, czy w ogóle będzie chciała ja jeść, ale spróbujemy.
Dostaje dalej genomune i Nutribound (jedna buteleczka starcza na ok. tydzień a kosztuje ponad 100 :strach:

) Sami kończy już drugą butelkę.
No i nie wiem jakie jej jedzonko kupić wartościowsze, bo Animonda jej już bokiem wychodzi, dziś skorzystała z Feliksa :oops:

Ja dawalam zoltko, wolowine i watrobke. Tylko z watrobka ostroznie, bo potrafi zrobic sajgon w kiszkach.

plus watróbka to duza ilość witaminy A przede wszystkim i może szkodzić na watrobę. moze masz hemoglobinę suszoną? w domu przejrzę, jakie mięsa mają dużo żelana w sobie i napiszę

a w ogole super i kciuki za wyniki!!!!

MAC's? Moje bardzo chętnie jedzą.

1m2 na kota. PUSZKIN za TM :(

Kto przegląda forum