Pilnie DT Warszawa, okoliceMały kocur: czarnulek przyozdobiony białymi wąsami, białym krawatem i białymi skarpetkami na przednich łapach. Weterynarz określa jego wiek na półtora-dwa miesiące. Jest nieporadny, ponieważ nic nie widzi - chorował/choruje na koci katar, w wyniku czego jednego oka nie da się uratować a drugie... być może. W każdym razie, aby zaistniała taka szansa, musi mieć podawany trzy razy dziennie antybiotyk przez tydzień czy dłużej. Do tego przemywanie oczu itp. To tyle o problemach kota. Mój problem - jako osoby, która podjęła się próby uczynienia pierwszego kroku dla podreperowania kociego zdrowia i polepszenia jego losu - jest taki, że mieszka on na działce (stamtąd go wziąłem do weterynarza i tam go odniosłem; ma matkę, która mocno przeżywała, gdy go zabierałem i gdy go jej zwróciłem), do domu go nie wezmę, a przychodzenie do niego trzy raz dziennie byłoby dla mnie na tyle uciążliwe, że wręcz niemożliwe. Może raz dziennie. No, ale to uczyni terapię nieskuteczną. Dlatego chciałbym go oddać w dobre ręce. Dorzucam siateczkę potrzebnych lekarstw. Później mogę odebrać i odstawić do jego działkowego Heimatu.
Paweł
880-944-622
szympansto@tlen.plPS Można dzwonić 24 godziny na dobę.