WRO KOCIE PODZIEMIE cz IV.

Kolejny rzut ogłoszeń mojego kociaka pojawił się dzisiaj. Już się boję jakie telefony mnie czekają :roll:

Powiem Wam, że nienawidzę odbierania telefonów od takich "pop***nych" ludzi. To jest najgorsza kwestia całego tymczsowania.. o wiele gorsza niż siku na kołdrze :ryk:

Mam tylko nadzieję, że mój kociak nie będzie atrakcyjny dla idiotów, bo jest już 4 miesięczny i ma mało ciekawe umaszczenie (biało bury). Oby :roll:

Agita pisze:Kolejny rzut ogłoszeń mojego kociaka pojawił się dzisiaj. Już się boję jakie telefony mnie czekają Powiem Wam, że nienawidzę odbierania telefonów od takich "pop***nych" ludzi. To jest najgorsza kwestia całego tymczsowania.. o wiele gorsza niż siku na kołdrze Mam tylko nadzieję, że mój kociak nie będzie atrakcyjny dla idiotów, bo jest już 4 miesięczny i ma mało ciekawe umaszczenie (biało bury). Oby

dokładnie

uważajcie też na tą panią tel. 607...06. , szuka drugiego kota, wcześniejszy został ukradziony, a potem w rozmowie okazało się że zginął pod kołami, bo pani mieszka przy ul. Opolskiej, 100 metrów od drogi i wypuszcza koty, bo jak mi powiedziała " te u mnie są nieszczęśliwe zamknięte w ciasnym mieszkaniu" a kiedy usłyszała że mają osiatkowany balkon i kawałek ogrodu ale wypuszczam je " z głową" to odpowiedziała że jest co najlmniej dwadzieścia kotów do oddania i nikt nie będzie jej stawiał idiotycznych i bzurnych warunków

jessi74 pisze:Dzień dobry. Chciałabym wziąźć od Pana/i tego prześlicznego kotka. Ile taki kot by kosztował i czy jest możliwość dostarczenia tego kotka na Kotlinę Kłodzką.. ?

Zablokuj użytkownika .Data: wczoraj, 14:32 Twoja odpowiedź .

Witam, a o którym kotku Pani pisze? o tym czarnym?

Data: wczoraj, 19:05 .............. Ogłoszenia tego użytkownika .

no tak

Zablokuj użytkownika .Data: wczoraj, 23:46 Twoja odpowiedź .

O ile doszłoby do adopcji , gdyż chcielibyśmy wiedzieć gdzie kotek miałby trafić , coś więcej o Pani, czy w domu są inne zwierzaki, to adopcja kotka jest bezpłatna. Kotek jest szczepiony, więc oczekujemy zwrotu kosztów szczepienia, no i oczywiście , jeśli to wolonatriusz miałby zawieźć kotka- zwrotu kosztu dojazdu do Kłodzka i z powrotem. pozdrawiam, Małgosia

Data: dzisiaj, 09:44 ................Ogłoszenia tego użytkownika .

no są..

.Data: dzisiaj, 09:44 ........................Ogłoszenia tego użytkownika .

cooo? Że ja mam niby zwracać koszty szczepień?
Chyba Was popierdoliło.Twoja odpowiedź .

Nie droga Pani, cieszę się że wyjawiła się przez to jedno zdanie cała Pani kultura osobista i teraz już nie mam żadnych watpliwości że żaden kociak nie powinien do pani trafić i dodam, że od pierwszego maila miałam takie wrażenie:) nie omieszkam ostrzec innych wolonatriuszy
pozdrawiam! Małgorzata

Żeby to był normalny człowiek, to z transportem nie byłoby problemu, bo często jeżdżę do wrocka jak mam czas :roll:

, ale jest jak jest...niestety to jakiś przygłup więc dobrze, że szybko się to okazało...
A swoją drogą, to weci tutejsi (tzn Ci, u których kotki szpitalne sterylizowałam) ogłaszają u siebie kociaki okoliczne, m in ostatnio była szylkretka, więc i rudaski pewnie też są w okolicy :roll:

[quote="sroka7[/i][/quote]
Żeby to był normalny człowiek, to z transportem nie byłoby problemu, bo często jeżdżę do wrocka jak mam czas :roll:

, ale jest jak jest...niestety to jakiś przygłup więc dobrze, że szybko się to okazało...
A swoją drogą, to weci tutejsi (tzn Ci, u których kotki szpitalne sterylizowałam) ogłaszają u siebie kociaki okoliczne, m in ostatnio była szylkretka, więc i rudaski pewnie też są w okolicy :roll:

[/quote]
tak, gdyby to była normalna osoba, to bym próbowąła w ten sposób, ale zawsze piszę na takie zapytanie o kosztach transportu, aby też sprawdzić osobę, bo jak nie da na poczatek dla kota 50zł, to na pewno nie będzie go leczyła w razie potrzeby, bo nie wyda na niego ani złotówki
a jak jest fajny domek, to pewnie że szukamy tarnsportu okazyjnego :wink:

mam Cię na uwadze

jessi74 pisze:cegiełki na spłatę długu maluchów ze schroniska viewtopic.php?f=20&t=156448

ulvhedinn pisze:HELP!!!!

Bardzo bardzo potrzebuję pomocy w łapaniu opornych kotek:

viewtopic.php?f=1&t=156494

Moja znajoma wyjechała na kilka dni na wakacje i zostawiła adoptowaną ode mnie kotkę pod opieką kolegi. Kolega bezmyślnie zostawił otwarte okno i mała gdzieś nawiała... Jeżeli mieszkacie/macie znajomych w okolicach cmentarza grabiszyńskiego, na Oporowie to rozglądajcie się. Zwiała z mieszkania przy Balzaca, a jej Pańcia odchodzi od zmysłów i ma ochotę ukatrupić kolegę... No ale teraz trzeba po prostu szukać

Edit. Chili ma 2 lata i jest wysterylizowana.

Jej ogłoszenie:
Obrazek

W sobotę (tj. 07.09.2013r) zaginęła kotka maści czarnej z białą łatką na brzuszku. Kocica jest niewychodząca na dwór, może być przestraszona nowym otoczeniem. Jeśli ktoś z Państwa ją widział bardzo proszę o kontakt pod nr. tel: 662 213 418. Dla znalazcy przewidziana nagroda pieniężna.

O żesz... Niefajny teren, baardzo niefajny. Chyba bym utłukła, mimo że moja rodzina wie że ma okien pilnować to zawsze przypominam a potem jeszcze atakuję telefonami czy na pewno oka pozamykane.

Tak wrzucam, może kogoś za serducho chwyci

Gibutkowa pisze:Pilnie do adopcji jest też Olek https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater wygląda na zdrowego ale nie chce jeść

viewtopic.php?f=20&t=156524

zapraszam po super gadżety - rękodzieło ze znaczkami!!!!

z naszego maila Czarny malutki kotek szuka dobrego domu. Kociątko zostało zabrane z ulicy
przez dziecko, które bezmyślnie zabrało go od matki po czym porzuciło na
osiedlu na pewną śmierć. Schronisko dla zwierząt nie może go przyjąć,
ponieważ jest za mały. Kotek zaczyna już jeść stały pokarm ale jeszcze przez
kilkanaście dni wymaga dokarmiania ze strzykawki lub czego podobnego (pokarm
zapewniam). Kotka mogę przywieźć, proszę o
informację czy są Państwo w stanie pomóc lub chociaż zapewnić mu tymczasowy
dom i przekazać do adopcji.

Dostałyśmy taką wiadomość...
sąsiad na działce ma 2 kociaki- wg mnie ok 6 tyg. Matka je zostawiła, a sąsiad codziennie jezdzi i daje im mleko dla kotów, jedzenie dla kotków. Niestety nie może ich wziąć. Są to dwa tygryski, strasznie miziaste. Ponoć oczko jednego z nich ropieje, nie wiem czy nie ma początku kociego kataru. Czy mogłybyście mi jakos pomóc?

wiadomość i zdjęcia w wiadomościach na fb

Obrazek

6 tygodni będzie miał za jakieś dwa tygodnie. Miał, bo to niestety kolejna nauczka, że niektóre sytuacje wymagają od nas działania na już

Właśnie wróciłam z jednym maluszkiem... szukaliśmy drugiego z latarkami, ale od 11 nikt go nie widział :cry:

Maleńtas jest w takim wieku, że sam raczej jeszcze nigdzie nie pobrykał :cry:

Ten, którego przywiozłam wtulony mruczy i mnie ciamka. Z drugiej strony może i lepiej, że taki mały, bo pomimo, że pozostała piątka już raz szczepiona to wolałybyśmy żeby na razie nie miały ze sobą kontaktu.

Mały burasek jak na razie wygląda dobrze. Nie ma objawów KK. Jutro jednak i tak pojawimy się profilaktycznie i na odrobaczenie u pani doktor to damy znać.

Jakby ktoś mógł nas wesprzeć mlekiem i karmą baby to byłybyśmy bardzo wdzięczne...

viewtopic.php?f=20&t=156604

bazarek

WRO KOCIE PODZIEMIE cz IV.

Kto przegląda forum