Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 31, 2012 19:18 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

ja myśle podobnie jak aange, ale poza tym mysle, ze konsultacja u dobrego weta co na ten temat sadzi
musowo.

musialam na szybcika zrobic dyzur, bo na poczte sie spieszylam- nie zdazylam umyc klatki po golebiu, ale wyrzucilam co tam bylo/umylam miski.

Gdzie jest karma recovery dla Pimpusia, bo juz kolejny raz nie moglam znalezc :roll:

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw maja 31, 2012 19:22 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Ale leczenie lub jego brak to może być kwestia życia lub śmierci, a nie tego, czy będzie bardziej, czy mniej chory.
Oczywiście nie mówię, że te pieniądze mają akurat na to iść, tylko tak ogólnie. To znaczy chcę napisać, że warto leczyć, zwłaszcza gdy wirus jeszcze nie narobił dramatycznych spustoszeń.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Czw maja 31, 2012 19:43 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Uprzejmie donoszę, że Mamuśka z dzieciakami spokojnie odpoczywa w klacie w moim najlepszym pokoju. A niech tylko coś poniszczy to będzie odnawiać :evil: Maluszki są cudne, dzieciaki, tylko pojeść i wtulić się w mamę i spać. Mamuśka za to czujna i bardzo spięta, na pewno stresuje się niezwykle, wcale się nie dziwię. Nowe miejsce, zero swobody. Moje domowe koty nie mają tu wstępu od dziś, żeby jej nie niepokoić. Niech się skupi na dzieciakach. Dziewczynce już nadałam imię, będzie LUNA. Chłopczyk jeszcze bezimienny.
Ilonka, na pewno przyjdziesz jako kurier w weekend, napatrzysz się. 8O

elape

 
Posty: 717
Od: Pon mar 21, 2011 17:52
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 31, 2012 19:55 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

U mnie są dwie kotki FeLV-ki. Przywieziono mi je z bazy samochodowej z DG, więc nawet nie z mojego podwórka. Nie wiedziałam że mają białaczkę, kiedy je przyjmowałam wiedziałam tylko, że jedna miała połamaną i już bardzo krzywo zrośniętą łapkę i urwany ogonek. Kiedy się okazało że są chore, nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby ich nie leczyć. Niektórzy takie od razu usypiają. Są bezobjawowe, tak jak Pimpuś. Koszty koszmarne, 1 ampułka interferonu w hurtowni kosztuje 250 zł, to jest 10 jednostek. Ile trzeba kotu podać, zależy od jego wagi. Leczy się, podając 3 serie po 5 dni z zachowaniem przerw. Ale warto, jest szansa wyleczenia kota, chociaż zawsze będzie nosicielem i może zarażać inne koty. Moje są po pierwszej serii, od poniedziałku zaczynamy drugą, potem znowu dłuższa przerwa i trzecia seria. Po wszystkim ponowne badania, ale tylko testy PCR - koszt 150 zł. I wtedy będzie wiadomo czy pokonały białaczkę. Dałam im szansę, nie mogłam inaczej. Dlatego ja mogę ponieść koszty leczenia Pimpusia, jemu też muszę dać szansę na życie. W końcu to kot z mojego podwórka i będzie po wyleczeniu grzybicy u mnie. Jeśli ktokolwiek będzie mógł mi pomóc finansowo, będę bardzo wdzięczna. Jeśli nie, to i tak muszę sobie z tym poradzić.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 31, 2012 20:00 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

elape pisze:Uprzejmie donoszę, że Mamuśka z dzieciakami spokojnie odpoczywa w klacie w moim najlepszym pokoju. A niech tylko coś poniszczy to będzie odnawiać :evil: Maluszki są cudne, dzieciaki, tylko pojeść i wtulić się w mamę i spać. Mamuśka za to czujna i bardzo spięta, na pewno stresuje się niezwykle, wcale się nie dziwię. Nowe miejsce, zero swobody. Moje domowe koty nie mają tu wstępu od dziś, żeby jej nie niepokoić. Niech się skupi na dzieciakach. Dziewczynce już nadałam imię, będzie LUNA. Chłopczyk jeszcze bezimienny.
Ilonka, na pewno przyjdziesz jako kurier w weekend, napatrzysz się. 8O


To ważne żeby matce nie przeszkadzać i nie dopuszczać absolutnie innych kotów, bo może odtrącić małe. Kiedy moja dzikuska urodziła w mojej szafie, pokój zamknęłam i dopiero kiedy małe miały ok 5-7 tygodni, pomalutku pozwalałam na kontakty z innymi kotami.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 31, 2012 20:27 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Małe zmiany w grafiku nastąpiły.
Wiiwii nie dzwoń już do evik wszystko wyjaśnione i żeby było lepiej zamienili się ze śledziowym na stałe dyżury niedzielne. Więc gra i buczy.
Grafik na pierwszej stronie aktualny.

Aange dzięki, jestes wpisana.
MIKUŚ
 

Post » Czw maja 31, 2012 20:40 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

I w sprawie Pimpusia, myślę że trzeba mu dać szanse, po to jesteśmy. KTO JEŚLI NIE MY? KTO?
Niestety nie każdy zdecydowałby się na leczenie nawet swojego ukochanego kociaka za takie pieniądze. Bo po prostu go na to najzwyczajniej w świecie nie stać, a na zwierzaka nie będzie brał kredytu bo i po co - przecież wymieni na nowszy model.

Cytuje bubora:
"w kupie siła, kupy nikt nie ruszy"

Razem zdziałaliśmy już niemalże cuda!! Prawda?

Ksenia - niewidoma kotka, dziś widzi i jest szczęśliwa. Koszt leczenia ok 1.500 zł
Dorotka - kotka po amputacji oka z ostrym zagrożeniem utraty wzroku na tym jednym jedynym oczku. Dziś widzi i jest szczęśliwa. Koszt leczenia ok. 1.000 zł
Misiek - kot po wypadku samochodowym, brak pracy zwieraczy. Niestety chodzi w pampersach, ale jest szczęśliwym kotem. Koszt leczenia ok. 800 zł
Mięta - połamana kotka, przednia łapa śrubowana w kilku miejscach. Dziś sprawna i szczęśliwa. Koszt całkowity leczenia ok 1.000 zł.
Roma- pęknięta miednica, nie chodziła. Dziś cała i zdrowa. Koszt leczenia ok 400 zł
Zuzia - połamana kotka, przednia łapa śrubowana kilkakrotnie, nie chodziła. Dziś w pełni sprawna. Koszt leczenia ok. 800 zł

PAMIĘTACIE???

Moi Drodzy, wiem że 1000 zł to dużo, ale sami spójrzcie. Już nie raz wydawaliśmy taką forsę na ratowanie któregoś z Naszych podopiecznych.
Czy ten 1.000 zł to dużo by ratować kocie istnienie z szansą na lepsze jutro?

MUSIMY POMÓC PIMPKOWI. Już tyle zrobiliśmy razem, nie możemy odpuścić.
:kotek:

FUNDUSZ PIMPEK CZAS OTWORZYĆ.
MIKUŚ
 

Post » Czw maja 31, 2012 20:58 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Elu bardzo dziękuję za dt dla pędraczków czyli Luny i...?Czekamy na imie dla malucha.
Dziś kociaki na cito odłowiłyśmy ponieważ panowie od rana zaczęli koppac przy fundamentach i poszli jak burza 8O

Gołąbek trafił do przytuliska dla ptaków :wink: I szybciutko się zbratał ze swoimi nowymi współmieszkańcami
Przystojniak z niego nie lada :wink:
Obrazek
Obrazek

To nasza nowa lokatorka ze szkoły,młodziutka koteczka ma nie caly rok.Proszę nadajcie jej imię
Obrazek
Obrazek
A to nasza nowa sierota :roll: Mega grzyb i KK.Pracujcie przy nim w rękawiczkach i absolutnie nie wypuszczajcie na kociarnę

https://picasaweb.google.com/1064954879 ... 8/Kornisz#

Szukamy dla niego imienia pliss

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw maja 31, 2012 21:05 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Jeżeli chodzi o Pimpka to jestem jak najbardziej ża utworzeniem dla niego funduszu i nagłośnieniu tego wszędzie gdzie się da .Pieniązki uzbieramy ,zreszta sama się dorzucę .

Natomiast tą kwotę którą zebrał znajomy Hida uważam ze trzeba przezaczyć na potrzeby i dalsze funkcjonowanie KP.Zresztą nie czarujmy się groszem nie śmierdzimy,a to jest dla nas ogromny zastrzyk gotówki.

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw maja 31, 2012 21:18 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

elape pisze:.........Chłopczyk jeszcze bezimienny........



mar_tika pisze:.....Elu bardzo dziękuję za dt dla pędraczków czyli Luny i...?Czekamy na imie dla malucha.....



Ha!
No to już skoro Luna to i Moon.
W końcu rodzeństwo.
MIKUŚ
 

Post » Czw maja 31, 2012 21:28 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

We wtorek najprawdopodobniej, to zależy jak moja koleżanka będzie mogła, bierzemy Pimpusia na ponowne badania do dr Pałys. Ale to jeszcze dokładnie dam znać kiedy i jakoś to musimy dograć.
Kurczę, ten kocurek wygląda bardzo źle, Pimpuś przy nim był piękny. Żal strasznie i niebezpieczne dla innych. To są zarodniki, które są w powietrzu. Wcale nie trzeba się dotykać, żeby się zarazić.

Wielkie dzięki Mikuś za gołąbka.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt cze 01, 2012 7:28 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

1. Mogę przyjść dziś po południu. Czy na kociarni jest rozpiska co podajemy Korniszonowi? To nie jest czysty cornish przy okazji - jakiś mieszaniec z buraskiem. Ma szeroką mordkę i za małe uszy. Pewnie mama korniszka nieupilnowana i im się "zabrudziła rasa" :evil: Czy ktoś mu obcinał wąsy czy są upalone? A grzybica to to czarne w uszach czy na sierści? Jeśli w uszach nie, to ma też życie w uszach. Wygląda strasznie taki zaropiały... Rozumiem że przemywamy oczy. Tylko nie wiem czy jakimś dicortinefowatym czy czymś łagodzącym. Przynieść rumianek? Rozumiem, że to o korniszu była mowa, by go nie wypuszczać na kociarnię, ale po zdjęciach widzę że już pobiegał (chyba jestem złośliwa...) i że się boi.

2. Basia, pytałaś mnie o tekst dla Pimpka - można go puścić w takiej formie, jest konkretny. Nie mam pomysłu na jego podrasowanie. Straciłam wczoraj wenę i dobre samopoczucie. Mój talent się wyczerpał po wydarzeniu Miśkowym. Może Ela coś doradzi jeszcze?

3. Kotce ze szkoły rozpiszę konkurs na FB. Chociaż ja będę do niej mówić "Pani Dyrektor".

4. Jak tam Mini? Daje radę?
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Pt cze 01, 2012 9:21 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Może dla Pimpusia trzeba zrobić plakat? i kontynuować akcję "RZUĆ PIĄTAKA NA KOCIAKA"?

Wiiwii - nie mogę inaczej :wink:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Pt cze 01, 2012 10:36 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

Wiiwii, dobra to ten tekst wrzucę zaraz na facebooka.

REX.
A cornisch rex to wiem że nie jest bo dokładniej ustaliliśmy że jest GERMAN REX. Inna nieco odmiana rex-a, w każdym bądź razie to ta rodzina. On był kochanie reproduktorem, więc na pewno jest rasowy, tyle że bez papierów. Ma ok. 4- 5 lat, jaja do obcięcia obowiązkowo. Jest do golenia cały! kąpieli w specjalnych płynach antyseptycznych. Tym zajmiemy się z mar_tiką.
Jest już na lekach, ponieważ ma katar i jest strasznie zaniedbany. Co do oczu. Przemywajcie proszę solą fizjologiczną i zakrapiamy gentamycyną póki co. Dziś podrzucę na kociarnię. Wkrótce straci swój "dorobek życia" tzw. tornister i zostanie wygolony na łyso. I po kolei będziemy wyprowadzać go na prostą.
Starajcie się go nie wypuszczać by nie siał zarazy, by ograniczyć proces siewstwa grzyba do minimum. Więc Pan Rex i Pan Pimpuś obsługiwani sa na końcu.

Jeżeli chodzi o konkurs to świetny pomysł, fajnie by wreszcie ludki z facebooka mogli wymyślić jakieś imię. :wink:

A Mini ma się coraz lepiej, z dnia na dzień lepiej i lepiej. Dzięki.
MIKUŚ
 

Post » Pt cze 01, 2012 11:10 Re: Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:Wiiwii, dobra to ten tekst wrzucę zaraz na facebooka.

REX.
A cornisch rex to wiem że nie jest bo dokładniej ustaliliśmy że jest GERMAN REX. Inna nieco odmiana rex-a, w każdym bądź razie to ta rodzina. On był kochanie reproduktorem, więc na pewno jest rasowy, tyle że bez papierów. Ma ok. 4- 5 lat, jaja do obcięcia obowiązkowo. Jest do golenia cały! kąpieli w specjalnych płynach antyseptycznych. Tym zajmiemy się z mar_tiką.
Jest już na lekach, ponieważ ma katar i jest strasznie zaniedbany. Co do oczu. Przemywajcie proszę solą fizjologiczną i zakrapiamy gentamycyną póki co. Dziś podrzucę na kociarnię. Wkrótce straci swój "dorobek życia" tzw. tornister i zostanie wygolony na łyso. I po kolei będziemy wyprowadzać go na prostą.
Starajcie się go nie wypuszczać by nie siał zarazy, by ograniczyć proces siewstwa grzyba do minimum. Więc Pan Rex i Pan Pimpuś obsługiwani sa na końcu.

Jeżeli chodzi o konkurs to świetny pomysł, fajnie by wreszcie ludki z facebooka mogli wymyślić jakieś imię. :wink:

A Mini ma się coraz lepiej, z dnia na dzień lepiej i lepiej. Dzięki.


Ja się pisalam na kąpanie tego dziada 8O :twisted:
Rex czy nie rex mnie przypomina ITI :mrgreen: Dobra to ludkowie czekam na imiona dla p.Dyrektor i kosmity.Założę im album i czekam na opis od Eli.

Ela przyjęła propozycję imienia dla kocurka czyli Moon(czy jakos tak).

Aha karmcie Walerkę bo do smietników się dobiera :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, egw, Gosiagosia i 97 gości