

nie wiem czy są płodne kocice.
co chcecie od biednej karmicielki



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
*anika* pisze:Jagooda pisze:Dziewczyny, czy kot z tego wątku będzie łapany do kastracji?
Jest tam całe stadko, niektóre wykastrowane, ale nie wszystkie.
viewtopic.php?f=1&t=138571&start=60
a orientujesz się może czy są tam także płodne kocice?
bo dla samych kocurów to jak dla mnie trochę szkoda czasu (biorąc pod uwagę, że jest teraz mnóstwo innych stad w których trzeba połapać kocice, żeby kolejnych miotów nie było...).
no i przede wszystkim: trzeba coś zrobić z karmicielką, bo do ciągle nakarmionego stada na prawdę nie ma sensu jechać - nic się nie złapie.
OKI pisze:Ponieważ muszę zadzwonić do karmicielki, to chcę potwierdzić - młody chłopaczek ma DT u *anika* (stałe? na jak długo? czy na pewno rokuje na oswojenie?), a młoda dziewucha tylko do zagojenia brzucha, bo nie rokuje?
Szalony Kot pisze:Lepiej trzymać krócej niż dłużej. Pod Pałacem źle nie mają, a w domu jak zbyt długo będą siedzieć, to zapomną co i jak - no i do ciepła się przyzwyczają.
OKI pisze:No i ja się nie podejmuję przetłumaczyć powyższego karmicielce. Na razie zna wersję, że są dzikie i nieoswajalne - jak wersja ma się zmienić, to raz a dobrze.
Szalony Kot pisze:A co do burych EDIT: aktualnie u OKI - a może by też je wypuścić pod Pałacem? Koty tam źle nie mają, a nie wiem, czy one mają gdzie wrócić?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek i 52 gości